![Fot. Archiwum prywatne](/uploads/repository/0000000_hope/reymontowka-02.jpg)
Przed stu laty do kamienicy na wiślanej skarpie w Warszawie wprowadził się świeżo upieczony noblista Władysław Reymont, dziś jest ona domem wielu ludzi kultury i sztuki. Architekt Jarosław Chmielewski w swoim mieszkaniu wyszedł od klasycznej formuły, ale nie realizował jej zbyt wiernie. Postanowił, że kluczowe będą niuanse.
Górnośląska 16 to dobry adres. – Budynek sejmu widzę z okna. Żeby do niego dotrzeć, należy przejść przez park. Za nim modernistyczna ulica Wiejska – mówi Jarosław Chmielewski, który zamieszkał tu przed pięcioma laty. Wrażenie robi zarówno neostylowa fasada budynku sprzed wieku, jak i jego historia. To w tym domu w 1925 roku zamieszkał Władysław Reymont. Swoje mieszkanie pisarz prawdopodobnie kupił za część Nagrody Nobla, którą dostał rok wcześniej. Dwa miesiące po tym, jak się wprowadził, zmarł.
– Jego duch wciąż jest tu wyczuwalny – mówi Chmielewski, który w okolicy często spotyka aktorów z „Ziemi obiecanej”. Filmu legendy, którego scenariusz Andrzej Wajda oparł na powieści noblisty pod tym samym tytułem.
![Fot. Archiwum prywatne](/uploads/repository/0000000_hope/reymontowka-01.jpg)
Jak kupuje się taką nieruchomość? – Trzeba mieć szczęście. Ja akurat wynajmowałem w tym budynku mieszkanie, dowiedziałem się, że sąsiednie będzie na sprzedaż – mówi architekt, dodając, że stan lokalu był opłakany. Przestarzałe plastikowe okna, zrujnowana stolarka i instalacje nadawały się do wymiany. – Podłoga też poszła na straty, poprzedni właściciele zerwali ją w poszukiwaniu przedwojennych skrytek, to był jeden z ich warunków sprzedaży – opowiada Chmielewski.
Poza murami we wnętrzu nie zachowało się więc nic oryginalnego, a nawet układ został przearanżowany. W PRL-u 130-metrowe mieszkanie podzielono.– Tu znajdowały się szerokie drzwi – mówi architekt, podchodząc do ściany w salonie. – Moja część mieszkania była bardziej reprezentacyjna. Po drugiej stronie znajdowały się kuchnia i głównie pomieszczenia gospodarcze. Może kiedyś uda mi się ją odkupić i odtworzyć dawny kształt – dodaje. Na razie w miejscu drzwi powiesił wielkie lustro.
Wnętrze w słynnej Reymontówce w Warszawie urzeka klasyką, której architekt nie potraktował zbyt serio
Jarosław Chmielewski jest doświadczonym architektem, założycielem pracowni Jach Architekci, ale kapitalny remont jego prywatnego, 90-metrowego mieszkania nie był ani szybki, ani perfekcyjnie rozplanowany. – Dobre wnętrze wymaga czasu. Żeby stało się wygodne, musi być przemyślane, to kwestia obserwacji i namysłu – tłumaczy, dodając, że na tym polega proces wyłaniania się prawdziwie autorskiego projektu: – Tu nie ma stałych zasad, nie sięgam też po chwilowe trendy. Ufam przede wszystkim intuicji.
![Fot. Archiwum prywatne](/uploads/repository/0000000_hope/reymontowka-05.jpg)
Intuicja zaś podpowiadała, żeby wyjść od klasycznej formuły, ale nie realizować jej zbyt wiernie. Zaskakującymi detalami podkreślić wyrazistość przestrzeni. Jak to wygląda w praktyce? Jeśli podłoga, to dębowa jodełka. Nie francuska, nie węgierska, tylko tradycyjna, układana na zakładkę, tak jak w XIX- i XX-wiecznych kamienicach. – Przeskalowałem jednak wielkość desek – wspomina Chmielewski.
Drugi obowiązkowy element to jasne ściany. – Są idealnie gładkie, biel złamałem ciepłym beżem – mówi, ale inaczej, niż można by się spodziewać, daleko im do minimalizmu. Zamiast niskich ćwierćwałków jest wysoki profilowany cokół w kolorze ściany. Przy suficie geometryczna sztukateria, w niszach okiennych kasetonowe boazerie, a w otworach drzwiowych kamienne wykończenie.
– Cenię marmur i tu rzeczywiście jest go dużo – przyznaje architekt, opisując biały kamień w kuchni, szary w łazienkowej mozaice i portalu drzwi, ciemno brązowy we froncie kominka. Po czym zdradza złotą zasadę: unikać wysokiego połysku. – Kamień jest piękny sam w sobie. Błysk to za dużo. A poza tym odbicie sprawia, że nie widzimy szlachetnej, krystalicznej struktury – mówi Chmielewski i dodaje, że ta sama zasada dotyczy podłogi. Lekko chropowata faktura została wydobyta dodatkowym przetarciem desek, po położeniu parkiet zaolejowano.
![Fot. Archiwum prywatne](/uploads/repository/0000000_hope/reymontowka-13.jpg)
Kasetonowe drzwi i skrzynkowe okna są odtworzone w typie, ale tu też kluczowe są niuanse. Szyby dwuskrzydłowych drzwi zostały wykończone transparentnym szkłem, co nadaje im lekkości. Ramy okienne od środka pomalowano białoszarym odcieniem. – Białe szprosy za mocno rzucają się w oczy – tłumaczy Jarosław. Nawet kuchnia, choć nowoczesna, puszcza oko i otwiera ciekawe konteksty. Miedziana blacha we frontach szafek kojarzy się z idealnie wypolerowanymi rondlami historycznych francuskich kuchni.
Uspokojony eklektyzm idealnie wpisuje się w eleganckie wnętrze w warszawskiej kamienicy
Do mebli Chmielewski podszedł lekko, wiedział, że będzie eklektycznie i elegancko, zdecydował się na sprawdzone, uznane projekty. W kuchni nad stołem wisi ikoniczna skandynawska lampa PH 5. W salonie stoi najmodniejsza z pandemicznych kanap Camaleonda. Jest też lampa Taccia projektu Achillego i Piera Giacomo Castiglionich, a obok fotel Barcelona Miesa van der Rohego. To, co łączy wszystkie te przedmioty, to biel przewijająca się w obiciach i kolorze lakieru. Jasny jest też trawertynowy stolik kawowy. – Dziś to szczyt mody, ale ten pochodzi z lat 80., kupiłem go lata temu za grosze i wyremontowałem – mówi Chmielewski.
Ściany zapełniają lustra i kolekcja czarno-białych plakatów opowiadających o dwóch największych pasjach właściciela: modernistycznej architekturze i filmie. Odrębną strefę zajmuje sprzęt muzyczny. – Szpulowy magnetofon Revoxa to spełnione marzenie z dzieciństwa. Dziś słucham na nim Pink Floydów – mówi i dodaje, że stojący obok odtwarzacz Beosound 9000 marki Bang & Olufsen przed 30 laty był symbolem luksusu. Dziś laser przesuwający się między wirującymi płytami jest wciąż oryginalną wizją nowoczesności.
![](/images/blog/gallery/4957/reymontowka-03_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/4957/reymontowka-07_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/4957/reymontowka-08_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/4957/reymontowka-10_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/4957/reymontowka-12_1600.jpg)
![](/images/blog/gallery/4957/foto-bw_1600.jpg)
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.