Perturbacje dobiegły końca – najbogatszy człowiek na świecie przejmuje największą platformę do mikroblogowania. Elon Musk kupił wszystkie akcje Twittera za astronomiczną kwotę 44 mld dolarów.
W marcu zeszłego roku Musk wszedł w posiadanie 9 procent udziałów Twittera, co uczyniło go największym akcjonariuszem tej platformy. Na początku kwietnia właściciel Tesli i SpaceX zapowiedział, że ma zamiar kupić całą największą na świecie platformę do mikroblogowania i stało się jasne, że oznaczałoby to zdjęcie spółki z giełdy.
Zarząd zgodził się sprzedać Muskowi 100 procent akcji za astronomiczną kwotę 44 mld dolarów. To pierwszy przypadek, jeśli chodzi o media społecznościowe, zainicjowania tak znaczących zmian przez jednego właściciela.
Bo Musk wszedł w posiadanie spółki z pobudek ideowych. –Zainwestowałem w Twittera, ponieważ wierzę, że może stać się platformą wolności słowa, a uważam, że jest ona społecznym imperatywem dla dobrze funkcjonującej demokracji – powiedział. Dokładny plan miliardera nie jest dotychczas znany, wiadomo jednak, że zamierza wprowadzić większą transparentność działań serwisu oraz umożliwić edycję tweetów. Musk sądzi także, że w momencie edytowania wpisu wszystkie polubienia i retweety powinny zostać wyzerowane.
Twitter ma obecnie około 396 milionów użytkowników, a sam Musk jest jego czynnym użytkownikiem. Jego konto obserwuje aż 83,5 miliona osób.
Wielu komentatorów zapowiada rewolucyjną zmianę nie tylko w działaniu Twittera, ale także w sposobie funkcjonowania innych mediów społecznościowych.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.