Sukienka z jedwabiu drukowanego w porozrzucane strony gazet. Bieliźniane slip dresses włączane do casualowych stylizacji, kozaki noszone z miniówkami, tube topy i złociste sandały. Wraz ze zbliżającą się wielkimi krokami premierą drugiego sezonu serialu „I tak po prostu…”, Emily Ratajkowski odświeża swoją garderobę inspirowaną stylem Carrie Bradshaw.
Wbrew zeszłorocznym zapowiedziom, nurt Y2K nie zniknął. Przeszedł tylko subtelny, wizualny lifting. Bywa tonowany, filtrowany przez pryzmat minimalistycznych lat 90. XX wieku, jak i podkręcany, bo w 2023 roku projektanci w swoich epokowych zapożyczeniach bywają jeszcze bardziej dosłowni. Niczym historycy przekopują archiwa, nie upiększają estetycznych potknięć poprzedników i z sentymentem przywracają przedmioty pożądania z początku milenium. Wystarczy spojrzeć na sylwetki z prezentowanych w maju i czerwcu kolekcji Resort. U Diesla pod nr 43 kryła się stylizacja zbudowana z dopasowanego tube topu z krzykliwym logo i rozkloszowanych dzwonów szytych z jeansu. Zespół kreatywny Dsqared2 stylistyczne nawiązania wyraża charakterystycznym dla lat 2000. kiczem (patrz: spodnie cargo eksponujące bieliznę i metaliczne platformy), a Versace – tkaninami upstrzonymi wyrazistym printem w motyle.
Jak Emily Ratajkowski pokochała styl Y2K?
Wśród zwolenników wierności źródłom jest również Emily Ratajkowski, którą od lat inspiruje styl poprzednich epok. Supermodelka czerpała już z wywodzącego się z subkultury hipisów nurtu boho, jak i pełnej blasku ery disco. Bawiła się estetycznymi kodami końca XX wieku oraz wybiegała w przyszłość. Ale do dziś kopalnią inspiracji są dla modelki przypadające na okres jej dzieciństwa lata Y2K, a ikoną stylu pozostaje dla niej Carrie Bradshaw z „Seksu w wielkim mieście”.
Tylko w ciągu ostatnich miesięcy Emily nosiła uwielbiane przez Bradshaw bieliźniane slip dresses i złociste sandały, a w kwietniu również gazetową sukienkę Miaou do złudzenia przypominającą projekt Johna Galliano dla Diora, w którym Carrie wystąpiła w ostatnim odcinku trzeciego sezonu serialu.
W garderobie Emily Ratajkowski widać modową fascynację stylem Carrie Bradshaw
Celebrując Miesiąc Dumy i zbliżające się 32. urodziny, modelka zaprezentowała się w Nowym Jorku ubrana od stóp do głów w symbole lat 2000. Centralnym punktem stylizacji były tęczowe spodnie z zamszu z archiwalnej kolekcji Dolce & Gabbana z 2002 roku. Emily wyrazisty projekt połączyła z minimalistycznym (i niezastąpionym w garderobie Carrie) tube topem w śmietankowej bieli. Całość dopełniała torebka kolczuga od Paco Rabanne, do złudzenia przypominająca tę z pierwszego odcinka „I tak po prostu…” oraz – ponownie uwielbiane przez Bradshaw – złote sandały. Gdyby nie puszczone luzem, a podkręcone fale oraz towarzyszące Emily dwie, zamiast trzech przyjaciółek, można by pomyśleć, że „Seks w wielkim mieście” właśnie doczekał się godnej, Y2K-owej reedycji.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.