Przejrzeliśmy programy najpopularniejszych platform streamingowych – Netflix i HBO GO – w poszukiwaniu oryginalnych filmów i wciągających seriali na weekend. Polecamy klasyki, nowości i przeboje, w tym „I tak po prostu...”, czyli kontynuację „Seksu w wielkim mieście”.
Film „Niewidzialny człowiek” (Netflix): Toksyczny ukochany
Elisabeth Moss – gwiazda „Opowieści podręcznej” – potrafi mistrzowsko odegrać strach. W australijskim horrorze, tak jak w dystopijnym serialu, znów musi walczyć o przeżycie. Tym razem zagrożenie jest niewidzialne. Na Cecilię czyha jej mąż-wynalazca, który… popełnił samobójstwo. Ogarnięta psychozą kobieta odkrywa, że od toksycznego związku naprawdę trudno się uwolnić.
Serial „Rząd” (Netflix): Dobra władza
Serial kręcony w latach 2010–2013 jest duńską odpowiedzią na „House of Cards”, o wiele subtelniejszą od amerykańskiej produkcji o rozgrywkach na szczytach władzy. Gdy premierką zostaje Brigitte Nyborg Christensen (Sidse Babett Knudsen z „Westworld”), rząd trzęsie się w posadach, a sama polityczka musi zastanowić się nad własnymi ideałami. Co jest w stanie poświęcić, by umocnić pozycję? W jednej z głównych ról Pilou Asbæk, którego Hollywood też zdążyło już pokochać.
Film „Był sobie chłopiec” (Netflix): Współczesna rodzina
Jedna z komedii, do jakich warto wracać co najmniej raz w roku albo częściej, gdy tylko dopada nas chandra. Will Freeman (Hugh Grant) jest rentierem. Nie dlatego, że posiada liczne nieruchomości, tylko dzięki ojcu, który napisał jeden z największych przebojów świątecznych wszech czasów. Podstarzały playboy jest cyniczny, melancholijny i znudzony. Nic nie musi, więc niczego nie chce. Jego życie zmienia się za sprawą 12-letniego Marcusa (Nicholas Hoult z „Wielkiej”) i jego neurotycznej matki Fiony (Toni Collette). Gdy Will nauczy się troszczyć o kogoś innego oprócz siebie, otwiera się także na miłość. Wtedy pojawia się Rachel (Rachel Weisz). Wszyscy razem stworzą jedną wielką patchworkową rodzinę. Krzepiący przekaz, w sam raz na święta.
Film „Niewybaczalne” (Netflix): Trudna wolność
Sandra Bullock w kolejnej oscarowej roli. W filmie Nory Fingscheidt gra kobietę, która odsiedziała w więzieniu pół życia za zabójstwo. Czy po wyjściu na wolność odbuduje swoje życie? Kluczowe znaczenie będzie odgrywać odnalezienie młodszej siostry, którą pozostawiła za sobą. W pozostałych rolach m.in. Joe Bernthal z „Walking Dead” i Viola Davis ze „Sposobu na morderstwo”.
Serial „Szczera prawda” (Netflix): Jedna noc
Król komedii Kevin Hart sprawdza się w poważnej roli. W serialu Netfliksa zagrał jedną z wersji samego siebie – komika Kida, który przez jeden błąd popełniony jednej nocy może stracić wszystko, na co pracował całe życie. Trzymający w napięciu thriller z komentarzem społecznym w tle. Czy Ameryka wciąż jest krajem rasistów, pytają twórcy produkcji, odpowiedzialni wcześniej między innymi za „Narcos”.
Film „Chora pamięć” (HBO GO): Apokaliptyczny romans
To nie „Contagion – Epidemia strachu”, „Epidemia” ani „World War Z”. Na ekranie nie oglądamy konających ludzi, zamieszek na ulicach czy rozpaczliwych ucieczek. O tym, że trwa pandemia, świadczą czołgi, które raz czy dwa widać z boku kadru, kolejki do kliniki, nerwowe doniesienia medialne. A jednak film Chada Hartigana na podstawie króciutkiego opowiadania Aji Gabel mrozi krew w żyłach. Ludzie – niezależnie od wieku, rasy i płci – zapadają na tajemniczą chorobę, przypominającą alzheimera. Zaczynają zapominać, aż w końcu całkowicie tracą tożsamość. Zakochani małżonkowie – Emma (Olivia Cooke) i Jude (Jack O’Connell) – starają się żyć normalnie, dopóki jednego z nich nie dotknie zaraza. Potem za wszelką cenę starają się zebrać skrawki dawnego życia, by nie stać się dla siebie obcymi. Ale może dopiero w obcości jest wyzwolenie, a happy end to początek nowej historii? Love story na miarę naszych czasów.
Serial „Ogrodnicy” (HBO GO): Z życia wzięte
Aż trudno uwierzyć, że serial z laureatką Oscara Olivią Colman i Davidem Thewlisem (Remus Lupin z „Harry’ego Pottera”) oparto na faktach. Susan i Christopher Edwardsowie wiodą spokojne życie, dopóki nie postanawiają zabić rodziców kobiety. Gdy kilkanaście lat później w ich ogródku znalezione zostają ciała, rozpętuje się piekło. Dlaczego zwyczajni ludzie zostali mordercami? Czy zabili z zimną krwią? Czy zrobili to w imię miłości? Wstrząsająca opowieść o parze gotowej na wszystko.
Serial „I tak po prostu...” (HBO GO): Seks w Nowym Jorku
Kontynuacja „Seksu w wielkim mieście” to bodaj najgłośniejsza premiera tego roku. Carrie, Charlotte i Miranda powracają, by znów opowiedzieć o randkach, przyjaźni i karierze w Nowym Jorku. W życiu bohaterek wiele się jednak zmieniło – starsze o kilkanaście lat, zmądrzały, ale nie straciły wiary w miłość. Serial „I tak po prostu...”, pokazując bohaterki po pięćdziesiątce jako atrakcyjne, pełne życia, wyzwolone, przełamuje ageistowskie stereotypy w Hollywood.
Serial „Rodzina Soprano” (HBO GO): Arcydzieło telewizji
Wszystkie sezony serialu uznawanego za jeden z najlepszych w historii telewizji można oglądać na platformie HBO GO. Warto przypomnieć sobie wszystkie dylematy Tony’ego Soprano, mafiosa o gołębim sercu, przed seansem filmu „Wszystkich świętych New Jersey”, opowiadających o młodości gangstera. Zwłaszcza że finałowa scena „Rodziny Soprano” na zawsze podzieliła fanów – jedni uważają ją za genialną, inni do dzisiaj są rozczarowani sposobem, w jaki scenarzyści obeszli się z Tonym.
Serial „Czas” (HBO GO): Męska moralność
Zanim Netflix udostępni trzeci sezon „Snowpiercera”, w którym Sean Bean gra złowrogiego wynalazcę i potentata Wilforda, a po maratonie „Gry o Tron”, gdzie brytyjski aktor był nestorem rodu Starków, warto sięgnąć po „Czas”. Produkcja BBC opowiada o więźniach i strażnikach, których łączy kod moralny albo jego brak. Okazuje się, że mężczyzn po dwóch stronach krat więcej łączy, niż dzieli.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.