We francuskim serialu o agencji gwiazd, który oferuje jedyne w swoim rodzaju spojrzenie za kulisy branży, przewijają się legendy kina – Monica Bellucci, Isabelle Huppert czy Juliette Binoche.
Agencja gwiazd miejscem akcji
„Gdzie jest mój agent?” śledzi losy pracowników prestiżowej paryskiej agencji ASK, która zajmuje się największymi gwiazdami francuskiego kina. Pierwsze skrzypce grają tu: pewna siebie Adréa Martel, która dla pracy jest gotowa poświęcić wszystko, jej przyjaciel Gabriel Sarda, sympatyczny marzyciel, który stale pakuje się w tarapaty, wyrachowany Mathias Barneville, specjalista od branżowych intryg, oraz weteranka branży i współzałożycielka agencji Arlette Azémar. W codziennych obowiązkach wspierają ich asystenci – debiutantka Camille, charyzmatyczny Hervé i zakręcona Noémie. Gdy jedno nieszczęśliwe wydarzenie rozpoczyna lawinę nieoczekiwanych problemów, agenci stawią czoła wyzwaniom, nie zapominając o podopiecznych i życiu prywatnym.
Scenariusz genialny w swojej prostocie
Każdy odcinek jest poświęcony jednej osobistości francuskiego kina, której agenci muszą ruszyć na ratunek. Czasem chodzi o konflikty z obsadą, innym razem to kwestia publicznego wystąpienia, tremy albo zawodowego wypalenia. Każda taka sytuacja wywołuje serię komicznych sytuacji, które zmuszają bohaterów do szukania niecodziennych rozwiązań. Twórcom udało się zachować idealną proporcję między humorem i wzruszeniem. Dzięki niej z odcinka na odcinek coraz bardziej lubimy każdego nieidealnego bohatera.
Doborowa obsada
Podobne artykułyFrancuskie produkcje na NetfliksieJulia WłaszczukW rolach głównych zobaczymy m.in. genialną Camille Cottin, znaną z francuskiej komedii „Paryska dziwka i książę”, będącej satyrą na światową obsesję brytyjską rodziną królewską (warto!), Thibaulta de Montalemberta, którego możecie kojarzyć z netfliksowego „Króla”, czy Nicolasa Maury’ego i Laure Calamy – komediowy duet idealny. Oprócz stałej obsady w każdym odcinku gościnnie występuje plejada francuskiego kina – od Moniki Bellucci, przez Jeana Dujardina, Isabelle Huppert, Juliette Binoche, po Cécile de France. Wszyscy bawią się stereotypami i łatkami, które do nich przylgnęły (Huppert jest trudna we współpracy, Binoche zalicza wpadkę za wpadką, a Bellucci epatuje seksapilem), udowadniając, że mają do siebie dystans.
Zakulisowe spojrzenie na świat kina
Twórcy dają przepustkę na kolejne plany filmowe, pokazują przebieg negocjacji i rozmów, a także odsłaniają kulisy największych branżowych wydarzeń, takich jak gala rozdania Cezarów czy festiwal w Cannes. Nie zabrakło tu również miejsca na autokrytykę – świat kina wciąż nie przepracował własnego seksizmu, rasizmu i ageizmu, kontakty wciąż miewają większe znaczenie niż talent, a chęć zysku przedkładana jest nad treść. Choć branża wydaje się zmieniać, pozostaje wiele do zrobienia.
Beneficjent „efektu Netfliksa”
Niemal 15 lat po premierze pierwszego sezonu „Biura” o pracownikach Dunder Mifflin, niewielkiej firmy sprzedającej papier, serial trafił na platformę i stał się hitem. Wtedy po raz pierwszy mówiono o „efekcie Netfliksa”. Według badań Nielsena tylko w 2020 roku „Biuro” zgromadziło przed ekranami widzów na rekordowy czas 57 mld minut, stając się najchętniej oglądanym serialem na świecie. Podobnie potoczyły się losy francuskiej serii „Gdzie jest mój agent?”, która zadebiutowała na antenie w 2015 roku. Po premierze drugiego sezonu Netflix zdecydował się wykupić prawa do emisji, a następnie zlecić produkcję dwóch kolejnych odsłon. Gdy na platformę trafił najnowszy, czwarty sezon, „Gdzie jest mój agent?” doczekało się w końcu 15 minut sławy.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.