Francuska artystka Édith Piaf 19 grudnia obchodziłaby 106. urodziny. To dobra okazja, by przypomnieć francuskie piosenkarki, których słucha cały świat.
Édith Piaf: Pełna kontrastów
Miała 20 lat, gdy jesienią 1935 roku, śpiewającą przy placu Pigalle, usłyszał ją Louis Leplée, właściciel klubu i kabaretu Le Gerny’s. Otoczona opieką artystyczną, już podczas pierwszego występu przedstawiła się światu jako Édith Piaf, choć jej prawdziwe nazwisko brzmiało Gassion. Przydomek Piaf (tłum. Wróbelek) był nieprzypadkowy. Z drobnej, mierzącej zaledwie 147 cm Édith wybrzmiewał potężny i nietuzinkowy głos. Sceniczny sukces Piaf nie szedł niestety w parze ze szczęśliwym życiem. Ukojenia szukała w alkoholu i narkotykach. Żyła zaledwie 47 lat. Jej najsłynniejsze utwory – „Milord”, „La vie en rose”, „Padam, padam” czy „Non, je ne regrette rien” – pozostaną nieśmiertelne.
Juliette Gréco: W dobrym towarzystwie
Kompozytorami utworów zmarłej we wrześniu tego roku Juliette Gréco byli między innymi słynny jazzman Miles Davis czy Joseph Kosma, autorami tekstów – Jean Cocteau i Jean Paul Sartre. Ona sama uważana była za ikonę francuskiej piosenki. Aresztowana w czasie II wojny światowej za działalność w ruchu oporu, w latach 60. ubiegłego wieku śpiewała utwory Serge’a Gainsbourga, Jacques’a Brela i Georges’a Brassensa. Pożegnalne tournée odbyła wiosną 2015 w wieku 89 lat. W ostatnich latach tęskniła za sceną, przekonując, że śpiewanie jest sensem jej życia.
Dalida: Bez happy endu
Dalida urodziła się w Kairze, skąd emigrowała w wieku 21 lat, gdy w 1954 roku zdobyła tytuł Miss Egiptu. Po osiedleniu się we Francji próbowała swoich sił w filmie. Okazało się, że przeznaczona jest jej estrada. Dalida nagrała po francusku 500 piosenek. „Gigi l’amoroso” i „Il venait d’avoir dix-huit ans” w 1974 roku znalazły się na szczytach list przebojów w 12 krajach. Dwa lata później piosenką „J’attendrai” wylansowała we Francji styl disco. W trakcie całej kariery Dalida sprzedała 170 milionów płyt, a zdaniem „Le Monde” wraz z Charles’em de Gaulle’em miała największy wpływ na życie Francuzów. W maju 1987 roku w wieku 54 lat popełniła samobójstwo.
Françoise Hardy: Z talentem jej do twarzy
Pierwszą gitarę klasyczną dostała w prezencie od ojca. Metodą prób i błędów opanowała podstawowe akordy, by następnie próbować odtworzyć ulubione utwory Elvisa Presleya czy Cliffa Richarda. W wieku 17 lat postanowiła spróbować sił w śpiewie, biorąc udział w przesłuchaniu dla początkujących wokalistek. Sukces Hardy zawdzięcza piosence „Tous les garçons et les filles”. Singiel sprzedał się w 2 milionach egzemplarzy i trafił również na brytyjskie listy przebojów, co w latach 60. XX wieku niemal graniczyło z cudem. Françoise Hardy bywała też ikoną stylu, wśród fanów miała m.in. Yves’a Saint Laurenta i Paco Rabanne.
Mireille Mathieu: W pogoni za marzeniami
Aby zarobić na pierwsze lekcje śpiewu, Mireille Mathieu pracowała w fabryce kopert. Karierę muzyczną rozpoczęła w wieku 19 lat, występując w telewizyjnym konkursie. Po premierze pierwszej płyty w 1969 roku jej życie nabrało rozpędu. Nagrała ponad 100 albumów, na których znalazło się ponad 1200 piosenek. Sławę przyniosły jej takie utwory jak „Acropolis Adieu”, „Paris un tango” czy „Santa Maria de la mer”. W trakcie 40-letniej kariery występowała u boku m.in. Charles’a Aznavoura, Paula Anki i Placido Domingo.
Vanessa Paradis: Cudowne dziecko
Rozgłos zyskała jako nastolatka – w 1986 roku piosenkę „Joe le taxi” o paryskim taksówkarzu nuciła cała Europa. Na fali sukcesu nagrała we Francji dwie płyty. Prace nad kolejną, nazwaną własnym imieniem i nazwiskiem, kontynuowała w Stanach Zjednoczonych, współpracując m.in. z Lenny’m Kravitzem.
Vanessa Paradis wielokrotnie zachwycała też na ekranie. Mając niespełna 17 lat, zadebiutowała w filmie „Białe małżeństwo” – pierwszoplanowa rola przyniosła jej Cezara dla najbardziej obiecującej aktorki. Występowała u boku uznanych, francuskich gwiazd: Gérarda Depardieu, Jeana Reno, Jeana-Paula Belmondo czy Alaina Delona. W 1991 roku została zatrudniona do reklamy perfum Chanel, rozpoczynając tym samym wieloletnią przygodę muzy Karla Lagerfelda.
Przez ponad 20 lat dzieliła życie z Johnnym Deppem, z którym ma dwoje dzieci: 21-letnią dziś modelkę Lilly-Rose oraz 18-letniego syna Jacka.
ZAZ: Konsekwentna w działaniu
Isabelle Geffroy, znana jako Zaz, zadebiutowała w pierwszej dekadzie XXI wieku w bluesowej formacji Fifty Fingers. Potem dołączyła do grupy Don Diego, której muzyka była mieszanką rocka, afro i latino. Zniechęcona brakiem sukcesów, w 2006 roku opuściła rodzinną miejscowość i przeniosła się do Paryża, gdzie śpiewała w knajpach i występowała w kabarecie. Pierwszą płytę nagrała w 2010 roku, a pochodzący z niej otwór „Je veux” w krótkim czasie stał się międzynarodowym przebojem. Przez ostatnie 10 lat sprzedała łącznie ponad 4 miliony albumów. Nagrała również piosenkę do filmu „Hugo i jego wynalazek” Martina Scorsese. W solowej twórczości łączy przede wszystkim jazz i soul, choć pięknym balladom towarzyszą też energetyczne utwory.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.