Record Couturier to sklep z kolekcjonerskimi projektami Ricka Owensa, Acne Studio, Maison Martin Margiela, Martine Rose, Gucciego, Driesa Van Notena i kilku innych gwiazd mody. Prowadzą go Tymoteusz Gierwatowski i Kacper Mytkowski, twórcy założonego w Trójmieście, lecz znanego w całej Polsce Pokoju Dziennego.
Pokój Dzienny to internetowa wspólnota ludzi kreatywnych
Pokój Dzienny, którego logo jest zaprojektowany przez Kacpra urokliwy stołeczek, to społeczność, której bazą jest niewielka dziewięciotysięczna grupa na Facebooku. – Niektóre grupy rozrastają się do wielkich rozmiarów. My mamy 20 tysięcy próśb o dołączenie, ale nie przyjmujemy wszystkich, bo chcemy uniknąć hejtu i agresji. Irytuje nas internetowy harmider. Dzięki niewielkiej skali tworzymy niemal rodzinną wspólnotę. Moda jest jej fundamentem, naszą wspólną zajawką, ale nie jest jedynym tematem, który poruszamy – tłumaczy Tymoteusz Gierwatowski.
– Pokój Dzienny zrzesza tych, którzy interesują się modą, muzyką i szeroko pojmowaną kulturą otaczającą młodych ludzi. To rodzaj wirtualnego Hyde Parku, w którym można pogadać także o rzeczach przyziemnych – dodaje Kacper Mytkowski, który na Instagramie używa pseudonimu Motoruwa.
W ciągu dnia na forum grupy pojawia się około 130 postów. Ktoś pyta, czy można robić tatuaż podczas brania antybiotyku, ktoś inny szuka dziewczyny, która może wystąpić w klipie. Inni chcą sprzedać buty Nike albo Vivienne Westwood.
W teamie Pokoju Dziennego jest jeszcze Kewin Tony, który projektuje biżuterię i grillz – ozdobne nakładki na zęby. Kewin nadzoruje otwarcie założonej przez chłopaków sezonowej restauracji i kawiarni. Kwadrat i Kawa działać będzie od 1 lipca nad Bałtykiem. – We Władysławowie, do którego jeździ sporo naszych znajomych, brakuje bezpiecznych i miłych lokali. Chcemy coś takiego stworzyć – zapowiada Tymoteusz.
Imprezy organizowane przez Pokój Dzienny przyciągają tych, którzy lubią się wyróżniać
By przenieść Pokój Dzienny do realu, Tymoteusz, Kacper i Kewin zaczęli organizować imprezy. Goście i gościnie czują się na nich bezpiecznie i mogą wyglądać, jak chcą.
Wśród najważniejszych wspominają na przykład tę zorganizowaną w restauracji Radiostacja, działającej przy alei Grunwaldzkiej, głównej arterii Wrzeszcza. Zagrał wtedy trójmiejski raper Stamir, pojawiła się rampa dla skejtów, a na kubki z drinkami nakładano stołeczki z tektury. Byli też topowi trójmiejscy grafficiarze, którzy interpretowali taboret – logo Pokoju Dziennego.
Na współorganizowanym przez Pokój Dzienny otwarciu lokalu Scrap Yard w Stoczni Gdańskiej grał MFC Młody Bóg. Na wielkim starym statku, który podobno szukał kiedyś wraku Titanica, wyświetlano wówczas logo Pokoju Dziennego oraz Kwadratu i Kawy.
We wrzeszczańskim klubie Ziemia zorganizowali event wspólnie z krakowskim kolektywem Ćpaj Stajl. Przed Ziemią postawili pomalowanego na czerwono-złoto citroëna, którego można było zniszczyć. Chłopcy spełnili skejtowskie marzenie – ozdobiony stołkami samochód zmienił się w rampę dla deskorolkarzy.
– Pokój Dzienny jest schronem dla tych, którzy lubią się wyróżniać. Na nasze imprezy przychodzi nawet tysiąc osób, ale nigdy nie ma bójek, awantur, problemów. Jest bezpiecznie. Jak ktoś wygląda dziwnie, to zostanie najprawdopodobniej pochwalony – mówi Tymoteusz.
Moda według chłopaków z Pokoju Dziennego
Modowe przedsięwzięcia Tymoteusza i Kacpra również zaskakują rozpiętością. – Łączymy ulicę i streetwear z high-endową modą – tłumaczy Tymoteusz.
Kacper Mytkowski jest dyrektorem artystycznym cenionej młodej marki 2005. Robi też własne ubrania. Pojedyncze egzemplarze ubrań projektuje też Tymoteusz Gierwatowski, stylista. Jego płaszcz zobaczycie w klipie „Mare” Tymka, rapera, który przełamał schematy męskości. Inny klip Tymka, „Syrop”, powstał we Florencji podczas targów męskiej mody Pitti Uomo. Na włoskim święcie elegancji polski raper buntownik nosił zaprojektowane przez Gierwatowskiego białe spodnie, koszulę i maskę wykonane z wysadzanej perłami koronki, płaszcz francuskiej marki Ami i słynne buty Tabi Martina Margieli. Fotografowie uliczni oszaleli.
Wystylizowany przez Tymoteusza Tymek nosi marynarkę Y/Project, spódnicę Yohji Yamamoto, biżuteryjną torebkę Martine Ali Studio, pantofelki Dr. Martens czy opaskę z półksiężycem Marine Serre.
W postgenderowym stylu ubiera się też Gierwatowski. Zakłada perły, bransoletki z licznymi zawieszkami, torebki, różowe okulary Loewe, wytworne rzeczy Gucci i Palomo Spain. Na ulicę wychodzi też w różowych i niebieskich lokówkach, które łączy z różowym płaszczem od Rafa Simonsa.
Record Couturier – sklep z kolekcjonerską modą z ostatnich sezonów
Najmłodszym modowym dzieckiem Tymoteusza Gierwatowskiego i Kacpra Mytkowskiego jest Record Couturier Store, który działa wirtualnie na platformie Grailed.com i na Instagramie. – Powstał, ponieważ miałem wątpliwości, czy powinienem tworzyć nowe ubrania. Produkowanie rzeczy wydało mi się nieetyczne. Gryzło mnie sumienie – wspomina Tymoteusz.
Record sprzedaje luksusowy, kolekcjonerski, młody vintage. Modele pochodzą z niedawnych sezonów, a także z ostatnich 10–20 lat. Są też okulary z lat 90., których jeszcze nikt nigdy nie nosił. Lista dostępnych rzeczy jest imponująca, niektóre są prosto z wybiegów. Łańcuch na szyję Acne Studios z kolekcji wiosna-lato 2015 nosiła modelka ubrana w turkusową sukienkę naśladującą ręcznik z frotté. Złota bransoletka Maison Martin Margiela z 2010 roku przypomina kajdanki. W 2009 roku ten sam dom mody wypuścił piękną białą bransoletkę przedstawiającą samolot. Rzeczy z metkami Margieli w zbiorach Tymoteusza jest kilkaset.
Znajdziemy tu też stylizowaną koronkową koszulę z żabotem z kolekcji Gucci na jesień-zimę 2019, futrzane botki na wysokich obcasach z pleksiglasu w kolorze żywicy od Driesa Van Notena (jesień-zima 2011), spodnie i kamizelkę z pokazu Comme Des Garçons Shirt na wiosnę-lato 2020, pierścień z czaszką Alexandra McQueena, postgenderową cielistą suknię Random Identities, którą w sesji nosił Ralph Kaminski, i skórzany naszyjnik, który w pokazie Lanvin jesień-zima 2010 prezentowała Anja Rubik.
Wyjątkowym rarytasem jest naszyjnik Diora w kształcie rowerowego łańcucha z pokazu haute couture jesień-zima 2000, gdy dla marki projektował jeszcze John Galliano. Record Couturier Store to jednocześnie fascynująca opowieść o najnowszej historii mody.
Pokój Dzienny: Przede wszystkim chodzi o wolność
Tymoteusz, Kacper i Kewin mieszkają w modnym Wrzeszczu, studiowali na Uniwersytecie Gdańskim, lecz wywodzą się z mniejszych miejscowości, w których zamiłowanie do mody nie zawsze jest dobrze widziane. – Tymek pochodzi z Elbląga, ja ze wsi Suchy Dąb, a Kewin z Koszalina. Nie są to jakieś supermiejsca dla rozwoju mody. Każdy z nas odczuł polskość w negatywnym znaczeniu tego słowa – opowiada Kacper. – Ale przeżyliśmy to i dziś robimy to, co chcemy.
Przedsięwzięcia Pokoju Dziennego spełniają marzenia ich założycieli, a także tych, którzy i które lubią przebywać w miłych, bezpiecznych, wyjątkowych miejscach, lubią nosić ciekawą modę, no i chcą być wolni. Bo przecież o to w tym wszystkim chodzi.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.