Gillian Anderson o tym, że zrezygnowała z noszenia niewygodnego jej zdaniem stanika, poinformowała w poście na Instagramie, który momentalnie stał się wiralem. I wydaje się, ża aktorka nie robi wyjątków od tej reguły nawet na czerwone dywany. Podczas gali rozdania nagród British Fashion Awards Gillian Anderson pojawiła się w welurowej sukni z głębokim, kaskadowym dekoltem.
Gillian Anderson w stylizacji z głębokim dekoltem od Valentino
Na galę British Fashion Awards, która odbyła się w poniedziałek 4 grudnia w Royal Albert Hall w Londynie, Gillian Anderson wybrała stylizację, która doskonale wpisywała się w trendy tego sezonu. Przede wszystkim na pierwszy plan wysuwa się kolor sukienki projektu Valentino. Odważna czerwień została okrzyknięta najmodniejszym kolorem sezonu jesień-zima 2023. Głębię odcienia maxi Gillian pogłębia jeszcze szlachetny welur. Jednak najbardziej efektownym elementem kreacji jest dekolt w sukni aktorki. Jego lejący się krój sięga niemal pępka, podkreślając sylwetkę aktorki. Swoją stylizację Gillian Anderson uzupełniła lakierowaną kopertówką w dopasowanym odcieniu czerwieni, kolczykami z czerwonymi kamieniami. Na wieczór w Royal Albert Hall aktorka postawiła na subtelny makijaż oraz fryzurę z upiętymi, pofalowanymi włosami. Tym samym czerwona kreacja od Valentino wpisała się na listę najlepszych stylizacji Gillian Anderson.
To nie pierwszy raz, kiedy Gillian Anderson udowadnia, że odważne stylizacje nie są zarezerwowane wyłącznie dla aktorek młodego pokolenia. Anderson nosi dopasowane sukienki, a za sprawą swojego stylu i zdystansowanego podejścia zarówno do mody, jak i własnego wizerunku, została gwiazdą kampanii Loewe.
Jej postawa doskonale koresponduje z graną przez nią w serialu Netflixa „Sex Education” postacią seksuolożki Jean Milburn, która zachęca do wyzwolenia i celebracji swojej seksualności na własnych zasadach.
Dojrzałe gwiazdy stawiają na naturalność
Bez wątpienia aktorka Gillian Anderson jest jedną z tych gwiazd, które nie mają zamiaru uginać się pod branżowymi wymogami dotyczącymi wizerunku, ale też nie zaklina rzeczywistości. Celebruje ją na każdym kroku – zarówno na co dzień, jak i na czerwonym dywanie. Otwarcie mówi o swoim doświadczeniu menopauzy, wrzuca do sieci filmiki, na których na jej włosach widać odrosty i nie ma makijażu, zupełnie naturalnie podchodząc do procesu starzenia się. Dojrzałość zdecydowanie przyniosła jej wyzwolenie.
Podobnie było w przypadku Pameli Anderson, która zrezygnowała z makijażu podczas publicznych wystąpień. Gwiazda opowiada o tym, że dopiero z wiekiem mogła wyzwolić się z narzuconego na nią ciężaru miana seksbomby. Analogiczne podejście ma Jamie Lee Curtis. Zdobywczyni Oscara od lat dumnie nosi fryzurę z siwymi włosami, stylizacje z transparentnymi wstawkami i mocnymi wycięciami i chętnie eksperymentuje z trendami, np. rezygnując ze spodni na rzecz kabaretek. Ze swoim odważnym stylem nie żegna się także Helen Mirren, która nieustannie dostarcza nam zarówno eleganckich, jak i nieco ekscentrycznych inspiracji. Swoją postawą dojrzałe gwiazdy nie tylko są dowodem na to, że wiek to tylko liczba, ale przede wszystkim przełamują krzywdzące stereotypy i zachęcają kobiety na całym świecie do zawalczenia o siebie.
Zobacz również:
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.