Leaf Liturgy: Nieznane oblicze herbaty

Wielu z nas pije ją codziennie. Latem przyjemnie orzeźwia, zimą ogrzewa jak nic innego. Koi albo pobudza, może zbawiennie wpływać na samopoczucie, na trawienie czy sen. Herbata skrywa wiele tajemnic. Odkrywamy je, sięgając po herbaty speciality marki Leaf Liturgy.

Czarna czy zielona? Z cukrem, z miodem czy gorzka? Z cytryną czy z mlekiem? Do niedawna to właśnie takie pytania padały najczęściej w kontekście herbaty. Teraz w świecie jej miłośników trwa podobna rewolucja, jaka kilka lat temu wydarzyła się wśród kawoszy. Herbatę coraz więcej z nas pije bardziej świadomie, zwracając uwagę na szeroki wachlarz gatunków, sposób zbierania i uprawy liści, kraj ich pochodzenia i sposób parzenia. Wśród ogromu dostępnych opcji nie należy zapominać o najważniejszym – przyjemności płynącej z rytuału picia aromatycznego napoju. Dlatego marka Leaf Liturgy przekonuje, że jej misją jest wprowadzenie Polaków do zrównoważonego świata liści pochodzących z ekologicznych plantacji. Herbatę codziennie pija ponad 80 proc. z nas, dlaczego więc nie cieszyć się jej różnorodnością?

Wyjątkowe smaki herbaty dla każdego

Wsród niesamowitego bogactwa dostępnych obecnie na rynku gatunków i smaków herbat łatwo się pogubić. Na jednym biegunie mamy specjalistyczne herbaciarnie z półkami uginającymi się od przyprawiających o zawrót głowy mieszanek o egzotycznych nazwach. Na drugim sklepowe torebki o wątpliwych walorach smakowych. Co mają zrobić ci, którzy oczekują jakości, wyjątkowości i różnorodności, a stawiają dopiero pierwsze kroki na drodze poznania tego świata? Czy trzeba ukończyć specjalistyczny kurs, aby znać się na herbacie i móc w pełni się nią cieszyć? Na szczęście nie.

Leaf Liturgy pragnie tworzyć jakościową herbatę dla wszystkich. Bo napój, który towarzyszy nam na co dzień, powinien być wyjątkowy. W ofercie marki znajdziemy wiele gatunków, wśród których każdy wybierze coś dla siebie. Miłośnikom czarnej herbaty przypadnie z pewnością do gustu The Garden Mother. To gatunek Assam, czyli indyjska klasyka wyróżniająca się intensywnym smakiem, ale dzięki delikatniejszym liściom, nie znajdziemy tu goryczki. The Garden Mother będzie idealną towarzyszką śniadania. Z kolei Child of the Hairy Mountain to coś dla poszukiwaczy ciekawych smaków, którzy chcą poczuć niezwykły bukiet aromatów. Nie jest tak mocna jak Assam, dlatego nadaje się świetnie do picia zarówno o poranku, jak również w drugiej połowie dnia. Często porównuje się ją do czerwonego wina, bo charakteryzuje się winno-owocowym smakiem. Można wyczuć w niej słodycz, przez co będzie idealną pozycją dla fanów herbaty z mlekiem.

Pragnącym odmiany zasmakuje Consort of Lord Grey – naturalny olejek bergamotki dodaje tej herbacie wykwintności, a także wpływa zbawiennie na pracę mózgu, układ trawienny oraz na nasze samopoczucie. Nie od dziś wiadomo zresztą, że odpowiednio parzona herbata może być naszym sprzymierzeńcem w dbałości o zdrowie. Do płynnych superfoodów możemy zaliczyć The Sun Eternal od Leaf Liturgy. Ten gatunek senchy dodaje energii, pomaga nawodnić organizm, oczyszcza z toksyn, opóźnia procesy starzenia, wspiera walkę ze skutkami stresu, a także odchudzanie. Jest to świetny wybór dla osób szukających alternatywy dla kawy – o poranku budzi równie skutecznie. Świetnie nadaje się do parzenia metodą cold brew, co czyni ją idealną na letnie dni.

Fanom zielonych herbat przypadnie do gustu też The Eventide Spirit. Według legendy Genmaicha powstała wskutek błędu samurajskiego sługi, który omyłkowo wymieszał ryż z liśćmi zielonej herbaty. Dzięki temu możemy się dziś cieszyć naparem z lekko orzechową nutką, który poprawia apetyt i wpływa korzystnie na trawienie. Będzie idealnym wyborem na ciepłe dni, również parzona metodą cold brew, bo działa orzeźwiająco. Dzięki równoważeniu poziomu cukru we krwi może być pomocna w walce z spożywaniem niezdrowego jedzenia i pomagać w ograniczeniu apetytu na słodkości. Z kolei Mistress of the Moon – delikatne liście herbaty z gór Yunnan, aromatyzowane świeżymi organicznymi kwiatami jaśminu – to herbata nie tylko smaczna, lecz także zdrowa. Przypisywane są jej właściwości uspokajające, pomaga walczyć z bezsennością i wpływa korzystnie na koncentrację.

Zaczarować codzienność

Nie jest tajemnicą, że jemy również oczami. Podobnie jest z piciem – piękne opakowanie zachęca do sięgnięcia po herbatę i sprawia, że jeszcze lepiej nam smakuje. W przypadku Leaf Liturgy opakowania herbat natychmiast przyciągają wzrok i stają się ważną częścią rytuału parzenia liści. Ukazane w przewrotny sposób wizerunki inspirowane sztuką spodobały się wszystkim do tego stopnia, że marka zdobyła już nagrody – Złoty Miecz Packaging Drink oraz Srebrny Miecz za Brand Identity System przyznawane przez jury KTR, największego konkursu w branży kreatywnej.

Leaf Liturgy poleca parzenie liści w dripach, ale przekonuje też, że rytuał spożywania naparu powinien być dokładnie taki, jak nam odpowiada. To my wyznaczamy zasady, dlatego jeśli do danego gatunku pasuje nam cytryna, cukier, miód czy mleko, powinniśmy je po prostu dodać. Leaf Liturgy podpowiada, jak wydobyć najpełniejszy smak z każdego liścia, ale zachęca do tworzenia własnych reguł i dostrzegania piękna w małych rytuałach parzenia herbaty. Bo kubek parującego napoju spożywany w chłodny zimowy dzień to jeden z najprostszych sposobów, aby zaczarować codzienność.