„Głos Thunberg w kwestii największego problemu, z jakim mierzy się nasza planeta, brzmi coraz bardziej donośnie. Stała się twarzą pokoleniowej zmiany w naszej kulturze, którą obserwujemy na całym świecie – od uniwersyteckich kampusów w Hongkongu po amerykański Kongres w Waszyngtonie” – napisano w uzasadnieniu.
Dokładnie 68 tygodni temu pewna nastolatka zamiast iść do szkoły, usiadła na schodach szwedzkiego parlamentu z ręcznie wykonanym transparentem z napisem „Skolstrejk för Klimatet”. Niewiele ponad rok później ta sama dziewczynka stoi na scenie w Madrycie, a za nią –niemożliwy do objęcia wzrokiem tłum. Wedle szacunków, ulicami miasta przeszło tego wieczoru ponad pół miliona ludzi, którzy byli tam dla swojej przyszłości, planety i dla niej.
Zapoczątkowany przez Gretę Thunberg indywidualny protest, przerodził się w światowy ruch, który zainspirował miliony ludzi z ponad 150 krajów na całym świecie. W ramach uznania dla osiągnięć młodej aktywistki, tygodnik „Time” przyznał jej tytuł Człowieka Roku. W ubiegłym roku magazyn wyróżnił „The Guardians”, czyli dziennikarzy z całego świata walczących z opresyjną polityką. Wcześniej tytuł ten przyznano m.in. inicjatorkom ruchu #MeToo, a także Donaldowi Trumpowi, Angeli Merkel, papieżowi Franciszkowi i Barackowi Obamie. Magazyn mianuje najważniejsze postaci już od 1927 roku.
– W przeciągu ostatnich 12 miesięcy kryzys klimatyczny z marginalizowanego problemu stał się centralnym zagadnieniem, zyskując uwagę polityków i całego świata. Nikt nie zrobił w tej sprawie tak wiele jak Greta Thunberg – napisał Edward Felsenthal, redaktor naczelny tygodnika w uzasadnieniu decyzji. – Thunberg stała się jednym z najważniejszych głosów w zakresie największego problemu z jakim mierzy się nasza planeta, a także twarzą pokoleniowej zmiany w naszej kulturze, którą obserwujemy na całym świecie – od uniwersyteckich kampusów w Hongkongu po amerykański Kongres w Waszyngtonie – napisano w oświadczeniu.
Greta, która tylko w ostatnim czasie nie przyjęła nagrody Rady Nordyckiej, podkreślając, że świat potrzebuje działań, nie laurów, nie odniosła się jeszcze do wyróżnienia. Aktywistka kontynuuje swój protest, przemierzając kolejne kraje Europy. W Madrycie Thunberg wzięła udział w Szczycie Klimatycznym ONZ, COP25. – Chcę powiedzieć, że jest dla nas nadzieja. Widziałam ją. Ale jej źródłem nie są rządy i korporacje, tylko ludzie. Ludzie, którzy do tej pory trwali w niewiedzy, a teraz zaczynają się przebudzać. A z przebudzeniem przychodzi zmiana, która jest możliwa – powiedziała 16-latka, przemawiając do przywódców państw.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.