Każdego roku, mniej więcej w połowie listopada, „All I Want For Christmas Is You” budzi się do życia. Zaczyna się od pojedynczego przesłuchania i nieśmiałego nucenia pod nosem, ale w grudniu piosenkę Mariah Carey słychać już absolutnie wszędzie – w radiu, w sklepach i w pracy. W 29. rocznicę premiery jednego z najpopularniejszych świątecznych singli wszech czasów przypominamy historię jego kultowego klipu.
„All I Want For Christmas Is You” w tym roku skończyło 29 lat. Wtedy, w 1994 r., świeżo po sukcesie albumu „Music Box”, Mariah Carey chciała spróbować czegoś nowego. Ponieważ robienie świątecznych płyt w latach 90. nie było tak popularne jak dziś, wytwórnia Mimi zaproponowała jej stworzenie autorskich bożonarodzeniowych aranżacji. Tak powstał album „Merry Christmas”, który trafił do sklepów 1 listopada 1994 r., a singiel „AIWFCIY” niemal od razu zajął miejsce wśród takich klasyków, jak „Jingle Bells” i „White Christmas”.
Po latach piosenkarka wspominała, że ponieważ zaczęła pracować nad albumem już w sierpniu, musiała na siłę wprowadzić się w świąteczny nastrój: – Zanim zabrałam się do pisania, udekorowałam choinkę i na cały regulator puściłam „It’s a Wonderful Life”. Później usiadłam w pokoju z małym keyboardem. Zaczęłam próbować z różnymi dźwiękami i słowami. Podobno słynny utwór powstał w zaledwie 15 minut. Przy piosence pomógł artystce Walter Afanasieff, producent jej hitów, „Hero” i „Dreamlover”, a także „My Heart Will Go On” Céline Dion.
Podobne artykułyKultowe stylizacje Mariah CareyJulia WłaszczukO sukcesie piosenki zadecydowała nie tylko chwytliwa melodia i wokalne popisy Carey, lecz także udostępniony niedługo po debiucie radiowym teledysk. Choć z perspektywy czasu, klip wydaje się kiczowaty, ewokuje beztroską pierwszej połowy lat 90. Stylizowany na domowe nagranie z kamery wideo, przedstawia wokalistkę dekorującą choinkę, biegającą z psem i bawiącą się w śniegu ze świętym Mikołajem. W tę rolę wcielił się Tommy Mottola, ówczesny mąż Carey, a zarazem dyrektor jej wytwórni. Para pobrała się rok wcześniej, a ich małżeństwo zakończyło się trzy lata później. W teledysk wpleciono kalejdoskopowe ujęcia na świąteczne ozdoby i światełka. W klipie znalazły się również kadry z sesji okładkowej do albumu piosenkarki, na której gwiazda przebrała się w strój pani Mikołajowej. Całościową wizję nadzorowała sama Carey, która nie tylko odpowiadała za koncepcję, ale również wyreżyserowała teledysk.
Mimi przygotowała jego dwie wersje. Drugi, mniej znany klip, trafił do sieci dopiero trzy lata temu, a jego premiera przeszła bez większego echa. Alternatywne wideo powstało w zupełnie innym stylu: w czarnobiałym klipie, stylizowanym na występ telewizyjny w klimacie retro, Carey śpiewa ubrana w małą czarną i białe kozaki, dumnie prezentując diamentową obrączkę. Piosenkarce towarzyszą chórek i tancerki, a świąteczne dekoracje ograniczono do minimum. Teledysk miał być hołdem dla The Ronettes, popularnego girlsbandu z lat 60. Kobiece trio często występowało ze swoimi świątecznymi aranżacjami – ich wykonanie „Sleigh Ride” do dziś powraca na świątecznych playlistach.
Cztery lata temu, z okazji 25-lecia albumu, Mariah Carey przygotowała dla fanów kilka niespodzianek. Najpierw do sieci trafiła nowa, nigdy wcześniej nie publikowana wersja kultowego klipu, w którym wystąpiła cała rodzina Mimi. Niedługo potem piosenkarka postanowiła zaprezentować również zupełnie nowy klip do świątecznego klasyka. Bohaterką teledysku do „All I Want For Christmas Is You (Make My Wish Come True)” jest mała dziewczynka, która wkracza do magicznego świata Carey. Tam czeka na nią sama piosenkarka w towarzystwie tancerek synchronicznych i dwóch Mikołajów. W klipie pojawiają się również bliźnięta Mimi – Monroe i Moroccan.
„All I Want For Christmas Is You” pozostaje najpopularniejszą piosenką Carey, a zarazem najlepiej sprzedającym się świątecznym utworem stworzonym przez kobietę. Singiel rozszedł się w ponad 16 mln kopii, a w tym roku po raz pierwszy znalazł się na szczycie amerykańskiej listy Billboardu. To również najchętniej słuchany utwór bożonarodzeniowy na Spotify (ponad 600 mln odtworzeń). Na podstawie piosenki i całej płyty powstały m.in. książka dla dzieci, film animowany, a także mini-dokument, który jest dostępny na platformie Amazon Music. Na Instagramie jest również dostępny specjalny filtr inspirowany utworem. Wedle szacunków piosenkarka zarobiła na tym jednym utworze ponad 60 mln dolarów.
Choć do świąt zostało jeszcze trochę czasu, lada moment „All I Want For Christmas Is You” będzie znowu można usłyszeć wszędzie. I dobrze – w tym roku bardziej niż kiedykolwiek przyda się nam eskapistyczna moc magii świąt, której orędowniczką stała się Mimi.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.