Gdy w 2016 roku media obiegła wiadomość, że Angelina Jolie i Brad Pitt się rozstają, świat nie dowierzał. Dla wielu aktorska para była bowiem ucieleśnieniem ideału. Wychowywali szóstkę dzieci, angażowali się w działalność charytatywną, wspierali się w pracy i w życiu, zawsze mówili o sobie z czułością. Innymi słowy, tworzyli perfekcyjną rodzinę. Przynajmniej na obrazku, bo w rzeczywistości nie było aż tak bajkowo.
W 2000 roku Brad Pitt poślubił słynną „dziewczynę z sąsiedztwa” – Jennifer Aniston. Uchodzili za ulubioną parę Amerykanów. Uprzejmi, zabawni i zdystansowani, a do tego zawsze wyglądający świetnie. Mówiono, że Pitt zakochał się w Aniston od pierwszego wejrzenia, gdy zobaczył ją w serialu „Przyjaciele”. Tymczasem to PR-owcy aktorów uznali, że ta dwójka świetnie do siebie pasuje, i umówili ich na randkę. Potem Brad wystąpił nawet gościnnie w jednym z odcinków kultowego serialu.
Brad Pitt i Jennifer Aniston lubili te same filmy, podobną muzykę, mieli wspólnych przyjaciół (m.in. George’a Clooneya), bliźniacze poczucie humoru i wspólne pasje. Pod koniec 2004 roku w tabloidach zaczęły się jednak pojawiać plotki o kryzysie w ich związku. „Życzliwi” donosili, że poróżnił ich stosunek do powiększenia rodziny. Pisano, że Pitt marzy o dziecku, ale Aniston nie chce jeszcze zostać matką, bo pragnie „skupić się na karierze”. Po wielu latach aktorka zadała kłam tym krzywdzącym plotkom. Wyjaśniła, że małżeństwo z Bradem nie rozpadło się z jej powodu. Przyczyna rozstania miała bowiem inne imię i nazwisko.
Brad Pitt poznaje „najseksowniejszą kobietę na Ziemi”
Utalentowana córka Jona Voighta i Marcheline Bertrand jeszcze przed trzydziestką zdobyła Oscara oraz łatkę skandalistki. Prasa zdążyła też okrzyknąć ją najseksowniejszą kobietą na Ziemi. Kocie oczy, wydatne usta, długie ciemne włosy i charyzma nie do podrobienia. Angelina Jolie wprost emanowała seksapilem, była bezczelnie pewna siebie i regularnie szokowała opinię publiczną – na przykład całując w usta swojego brata bliźniaka.
Jednak w 2004 roku, gdy podpisywała kontrakt na film „Pan i Pani Smith”, emocjonalnie była już w innym miejscu. Jolie rozstała się z mężem, dwadzieścia lat starszym aktorem Billym Bobbem Thortonem, i adoptowała pochodzącego z Kambodży półrocznego Maddoxa. Chłopiec wywrócił jej życie do góry nogami. – Z dnia na dzień przestałam być egoistką – opowiadała w wywiadach. Maddox stał się centrum świata aktorki. Synek towarzyszył jej wszędzie, nawet na planie zdjęciowym. Adopcja sprawiła, że narodziła się nowa Angelina Jolie – już nie seksowna prowokatorka, tylko matka, filantropka i aktywistka. A z czasem – ikona.
Brad Pitt zgodził się na udział w filmie „Pan i Pani Smith” praktycznie od razu. Lubił grać w komediach, a po katastrofalnym „Mexican” (2001) chciał odzyskać dobre imię. Zdawał sobie oczywiście sprawę, kto będzie partnerować mu na ekranie. Tyle że o samej aktorce wiedział niewiele. Wystarczyło jednak, że zobaczył Angelinę Jolie, by zrozumieć, że to ta jedyna. Dalej wszystko potoczyło się szybko. Tak szybko, że Pitt nie zdążył poinformować swojej żony, że odchodzi do innej. O zdradzie Jennifer Aniston dowiedziała się z prasy. 7 stycznia 2005 roku oficjalnie się rozwiedli.
W 2008 roku, trzy lata po rozwodzie z Bradem Pittem, Jennifer Aniston wyznała w rozmowie z „Vogiem”: – To, co zrobiła Angelina, nie było cool. Miała na myśli fakt, że Jolie romansowała z Pittem, gdy ten był jej mężem. Angelina co prawda długo temu zaprzeczała, twierdząc, że zbliżyli się do siebie, dopiero gdy rozstał się z Jennifer, ale kiedyś, pod wpływem emocji, zdradziła: – Cieszymy się, że nasze dzieci będą mogły obejrzeć film „Pan i Pani Smith”, na planie którego ich rodzice się w sobie zakochali.
Wielka miłość i wielka rodzina
Romans Angeliny Jolie i Brada Pitta, aktorów z samego szczytu hollywoodzkiej plejady, rozgrzewał media do czerwoności. „Brangelina”, jak ich nazwano, była głównym celem paparazzich. Jolie i Pitt stali się pierwszą prawdziwą „power couple”, a wszystkie drzwi stały przed nimi otworem. Jednak oni, zamiast odcinać kupony od swojej popularności, skupili się na czymś zupełnie innym – rodzinie.
Wkrótce do Angeliny, Brada i małego Maddoxa dołączyła Zahara z Etiopii. W 2006 roku wyszło na jaw, że Angelina Jolie jest w ciąży. By ukryć się przed wścibskimi mediami, aktorzy udali się do Afryki. Ich pierwsza biologiczna córka, Shiloh Jolie-Pitt, przyszła na świat 27 maja. Para zgodziła się tylko na jedną sesję zdjęciową – dla magazynu „People” za rekordową wówczas sumę czterech milionów dolarów. Część dochodu z sesji aktorzy przekazali na cele charytatywne.
Niedługo potem rodzina Angeliny i Brada znów się powiększyła. Aktorzy adoptowali pochodzącego z Wietnamu Paxa. Rok później Jolie ponownie była w ciąży, tym razem bliźniaczej. Wyglądała cudownie, wprost promieniała. W maju tamtego roku pojawiła się z Bradem Pittem na festiwalu w Cannes. Jej obecność na czerwonym dywanie była najczęściej komentowanym akcentem wydarzenia. Angelina w zielonej sukni z jedwabnego szyfonu wyglądała niczym bogini.
Latem 2008 roku Brat Pitt i Angelina Jolie tworzyli już ośmioosobową rodzinę. Każda wspólna podróż była więc nie lada wyzwaniem. Aktorzy pracowali wtedy dużo, a na niemal każdym planie zdjęciowym towarzyszyły im dzieci: Maddox, Shiloh, Zahara, Pax oraz bliźnięta – Vivienne i Knox. – To one są najważniejsze – podkreślali zgodnie. Zarazem w tym samym czasie ich kariery wspaniale się rozwijały. Wszyscy zachodzili w głowę: jak oni to robią? Wychowywać taką gromadkę i jeszcze spełniać się w pracy? Angelina i Brad tłumaczyli, że gdy jest miłość, każda rzecz staje się łatwiejsza. I póki była, rzeczywiście radzili sobie z wieloma kryzysami. Ten największy przyszedł wiosną 2013 roku.
Życie Angeliny Jolie w cieniu raka piersi
Angelina Jolie zawsze myślała o raku piersi. Na tę chorobę zmarła jej babka, a potem – ukochana matka, Marcheline Bertrand. Aktorka darzyła ją ogromną miłością, matka była jej największą inspiracją. Niestety, Bertrand odeszła na początku 2007 roku. Nie zdążyła poznać wszystkich wnucząt, co wprawiło Angelinę w rozpacz. Gdy Jolie związała się z Pittem, na chwilę zapomniała o swoim lęku. Była zbyt szczęśliwa i zakochana, by zaprzątać sobie głowę tą nieprzyjemną myślą. Jednak gdy została matką szóstki dzieci, zrozumiała, że musi być zdrowa dla nich.
14 maja 2013 roku na łamach „New York Timesa” pojawił się felieton autorstwa Angeliny Jolie. Aktorka wyznała w nim, że zdiagnozowano u niej gen BRCA1, zwiększający prawdopodobieństwo zachorowania na raka piersi. By chronić siebie, a tym samym swoich najbliższych, gwiazda zdecydowała się na prewencyjną obustronną mastektomię. Jej wyznanie zainspirowało miliony kobiet na całym świecie do przebadania się w kierunku nowotworu piersi.
Z tej chwili próby Angelina Jolie i Brad Pitt wyszli zwycięsko. Na premierze filmu „Czarownica”, którego gwiazdą była Angelina, Brad nie opuszczał jej na krok. – Najważniejsza jest rodzina i miłość – powtarzał w wywiadach. I w końcu przyszedł czas, by tę miłość oficjalnie przypieczętować.
Latem 2014 roku do mediów trafiły zdjęcia z kameralnej ceremonii zaślubin. Za welonem w białej sukni można było dostrzec Angelinę Jolie. Obok był Brad Pitt, a dookoła – szóstka ich dzieci. To właśnie one pokryły tren sukni Jolie (od Atelier Versace) wymyślnymi rysunkami. Para powiedziała sobie „tak” w swojej francuskiej posiadłości Miraval. Jolie i Pitt mieli teraz żyć długo i szczęśliwie.
Dlatego gdy w 2016 roku pojawiło się oświadczenie o rozstaniu pary, świat był w szoku. Najsłynniejszy romans XXI wieku dobiegł końca. Informacja była takim zaskoczeniem, że wielu początkowo wzięło ją za fake newsa. Jednak z godziny na godzinę pojawiały się kolejne elementy układanki, z których ostatecznie powstała przygnębiająca całość. Okazało się, że świat „Brangeliny” bardziej przypominał dramat psychologiczny niż bajkę.
Prawda o związku z Bradem Pittem?
Aktorzy mieli sprzeczać się od dawna. Początkowo chodziło o metody wychowawcze, potem już o wszystko. Brad Pitt był coraz bardziej skonfliktowany z najstarszym synem, Maddoxem. Jego oczekiwania zawodowe odbiegały od planów żony, popadał też w uzależnienie od alkoholu i marihuany. – To prawda, topiłem smutki w alkoholu i regularnie paliłem marihuanę. Nie jestem z tego dumny i zrobię, co mogę, by to pokonać – opowiadał szczerze wkrótce po ogłoszeniu rozstania na łamach „GQ”. W tym samym wywiadzie podkreślił, że nigdy nie skrzywdził żadnego z członków swojej rodziny.
Tymczasem, według zeznań Angeliny Jolie, aktor rzucił się na Maddoxa podczas lotu samolotem, ordynarnie go zwyzywał, a potem brutalnie odepchnął żonę. Brad Pitt do dziś zarzeka się, że takie zdarzenie nigdy nie miało miejsca. Zareagował też stanowczo, gdy Jolie wyznała, że wystąpiła o rozwód „dla dobra swojej rodziny”. „To właśnie ono było dla mnie zawsze najważniejsze” – powiedział.
Dziś, siedem lat od rozstania, Angelina Jolie i Brad Pitt wciąż walczą w sądzie o prawa do opieki nad dziećmi, a także do majątku we Francji, w którym kiedyś ślubowali sobie miłość do śmierci. Jolie zarzuca byłemu mężowi przemoc fizyczną i manipulację, on jej bycie niezrównoważoną.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.