Zaczęło się od pojedynczych kolekcji, a dziś influencerki przejmują stery w znanych markach butów – obejmują stanowiska dyrektorek artystycznych albo pełnią funkcję kreatywnych konsultantek. Dla brandów z historią, tradycją i zapleczem rzemieślniczym są szansą na odświeżenie wizerunku, wzbogacenie oferty o modele zgodne z najgorętszymi trendami i, co pewnie najważniejsze, dotarcie do młodego klienta. One same także korzystają na współpracy.
W 2020 r. o marce Gia Borghini na pewno słyszano już we Włoszech (powstała cztery lata wcześniej we Florencji), ale na świecie – niekoniecznie. Wszystko zmieniło się, gdy na Instagramie pokazała się w jej butach Pernille Teisbaek. Klapki z ostrym noskiem i na szpilce oraz stylizowane na kalosze kozaki nie tylko były zgodne z największymi trendami i stylem Dunki – sama maczała palce w ich projektowaniu.
Modele były częścią pierwszej kolekcji, do której stworzenia zaprosiła Pernille założycielka marki – absolwentka Central Saint Martins oraz Polimody, Barbara Borghini. Współpraca okazała się strzałem w dziesiątkę – Teisbaek mogła chwalić się projektami stworzonymi w duchu tradycyjnego włoskiego rzemiosła, a Gia Borghini coraz większą międzynarodową ekspozycją i podwojonymi w stosunku do poprzedniego roku zyskami. W kolejce po buty marki ustawiły się najbardziej prestiżowe domy handlowe i platformy internetowe – od Bergodorf Goodman’s i Browns, po Modę Operandi i Mytheresę.
Po kilku kolejnych świetnych kolekcjach (w międzyczasie do grona współpracowniczek Gii Borghini dołączyła też Rosie Huntington-Whiteley) projektantka i influencerka postanowiły wznieść relację na wyższy poziom. W 2021 r. Pernille została mianowana konsultantką kreatywną marki – będzie decydowała o portfolio brandu i brała czynny udział w kreowaniu jego wizerunku i komunikacji (w tym przede wszystkim wizualnej). Pierwsze efekty jej pracy można podziwiać w kolekcji na wiosnę–lato 2022. Pernille i Barbara (Dunka i Włoszka mają blisko współpracować na każdym etapie powstawania projektów) proponują masywne klapki z piankowej tkaniny, sportowo-minimalistyczne mule zapinane na rzepy i japonki na najmodniejszym w tym sezonie wciętym koturnie.
Stare do nowego
Nieco inną formę przyjęła współpraca, jaką z grecką influencerką Evangelie Smyrniotaki (@styleheroine) nawiązał Sergio Rossi – dom mody z ponad 70-letnią tradycją, którego rebrandingu podjęła się w 2021 r. grupa Lanvin Group. Smyrniotaki, którą na Instagramie obserwuje ponad 400 tys. osób, powierzono uwspółcześnienie wizerunku marki. Obejmując stanowisko dyrektorki artystycznej, ma być odpowiedzialna ze koncept i stylizowanie kampanii, nadzorować komunikację w mediach społecznościowych i umiejscowić brand w centrum nowoczesnej rzeczywistości marketingowej. Ma sprawić, że do marki będą lgnąć młode, zamożne i interesujące się modą klientki.
Choć projektowaniem obuwia nadal zajmuje się wewnętrzny zespół projektantów, Smyrniotaki ma spory wkład w portfolio – raz na rok będzie tworzyć dla marki kapsułową kolekcję. Pierwsza zadebiutowała podczas tygodnia mody w Mediolanie w lutym 2022 roku. Znalazły się w niej mule z PCV, szpilki typu slingback i z ostrym czubkiem oraz błyszczące platformy idealne do noszenia z czarnymi rajstopami i krótką sukienką. Smyrniotaki jest zresztą najlepszą ich ambasadorką. Pytanie tylko, czy starczy jej doświadczenia, by na dłuższą metę kierować tak znaną marką.
Odpowiedzialność zbiorowa
Podobnego problemu na pewno nie mają „dyrektorki kreatywne” marki Ilio Smeraldo – ich pozycja już na starcie ma charakter tymczasowy. Każda z nich przemyca do kolekcji własną estetykę – dzięki temu portfolio brandu jest wyjątkowo zróżnicowane.
Głównym założeniem rebrandingu Ilio Smeraldo (powstał w 1979 r. we Włoszech) jest powierzanie projektowania dziewczynom z sieci. Każda dostawała do wymyślenia trzy lub cztery modele butów. Nazwiska się zmieniały – niektóre influencerki w kolejnym sezonie powracały z innymi propozycjami, inne ustępowały miejsca nowym (gorętszym?) nazwiskom.
Dzięki temu każda para w ofercie marki była inna. W pierwszej odsłonie projektu TyLynn Nguyen zaprojektowała minimalistyczne botki nad kostkę, Geraldine Boublil postawiła na sztyblety ze złotym łańcuchem, a Mirjam Flateu na oplatane wokół łydki sandały na szpilce. Każda oczywiście zostawała twarzą tego modelu – promowała go w oficjalnej kampanii i na kanałach społecznościowych. Z każdym kolejnym sezonem grono współpracowniczek Ilio Smeraldo się poszerzało. Poza influencerkami (chociażby Claire Rose, która zaprojektowała inspirowane Y2K klapki na koturnie) marce udało się także pozyskać znane stylistki: Laurę Bailey, Elizabeth Sulcer i absolutną ikonę branży Kate Young. Jeśli w swoje projekty ubiorą nie tylko siebie, lecz także swoje klientki (wśród podopiecznych Young jest chociażby Selena Gomez), zapewnią marce jeszcze większy rozgłos i zysk.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.