
Chwilę temu branżę mody zelektryzowały informacje o odejściu Jonathana Andersona ze stanowiska dyrektora kreatywnego Loewe oraz rezygnacji Jacka McCollougha i Lazarao Hernandeza – założycieli marki Proenza Schouler – z funkcji jej dyrektorów kreatywnych. Ci, którzy bacznie śledzą roszady w domach mody, szybko połączyli kropki i jak widać, nie mylili się. Bo to właśnie kreatywny duet ze Stanów Zjednoczonych obejmie stery w hiszpańskim domu mody.
Jonathan Anderson przez ostatnie 12 lat dzielił życie między Londynem i Madrytem, autorską marką i kierowaniem domem mody Loewe. Własny brand JW Anderson założył w 2008 roku, natomiast kiedy został dyrektorem kreatywnym Loewe, wywindował podupadającą wówczas markę do pierwszej ligi najpopularniejszych brandów na świecie. Miłośnicy mody nie wyobrażają sobie Loewe bez niego. Ale będą musieli. Jack McCollough i Lazaro Hernandez stanęli właśnie w obliczu wyzwania równie wielkiego, co oczekiwania fanów zarówno ich twórczości, jak i siły rażenia Jonathana Andersona. Czy sobie poradzą?
Jack McCollough i Lazaro Hernandez nowymi dyrektorami kreatywnymi Loewe. Na tym stanowisku zastąpią Jonathana Andersona
W styczniu 2025 r. Jack McCollough i Lazaro Hernandez poinformowali o rezygnacji z pełnienia funkcji dyrektorów kreatywnych założonej w 2002 roku w Nowym Jorku marki Proenza Schouler, która odniosła międzynarodowy sukces. Eksperci od razu zaczęli doszukiwać się w tej zaskakującej decyzji drugiego dna, patrząc na gwałtownie zmieniający się krajobraz na modowym polu bitwy. Po tym, jak Jonathan Anderson ogłosił odejście z Loewe, w którym przez ostatnie 12 lat zrobił prawdziwą rewolucję, informacja o tym, kto zajmie jego miejsce, była już w zasadzie formalnością.
Nowi dyrektorzy kreatywni Loewe Jack McCollough i Lazaro Hernandez oficjalnie obejmą stanowisko od 7 kwietnia 2025 roku.
Kim są Jack McCollough i Lazaro Hernandez, założyciele marki Proenza Schouler?
McCollough i Hernandez poznali się na studiach w Parsons School of Design w Nowym Jorku. Razem pracowali przy pracy dyplomowej, która stała się początkiem nie tylko ich przyjaźni, lecz także marki. Kolekcja zaprezentowana w 2002 roku została nazwana Proenza Schouler od nazwisk panieńskich matek projektantów i momentalnie okazała się wielkim sukcesem, także komercyjnym. Marka już dwa lata po założeniu została wyróżniona nagrodą CFDA Vogue Fashion Fund. Sukces torebki PS1, wsparcie zewnętrznych inwestorów oraz błogosławieństwo Anny Wintour pomogło im wypłynąć na szerokie wody. Na przestrzeni ponad 22 lat twórczości zyskali ogromne grono fanek wśród takich gwiazd, jak Chloë Sevigny, Alexa Chung, Dakota Johnson, Pamela Anderson, Meghan Markle czy Emily Ratajkowski.
- Jesteśmy szczęśliwi, że mieliśmy okazję zbudować tak niezwykły zespół, w którym niektórzy są z nami od pierwszego dnia Jesteśmy pewni, że udało nam się przekazać im część tego, co nas kreatywnie napędza, a dzięki nim Proenza Schouler będzie nadal ewoluować w sposób, który ma sens nie tylko dla marki – powiedzieli McCollough i Hernandez w rozmowie z Vogue.com. – Założyliśmy tę firmę w naszej sypialni, będąc jeszcze studentami, ledwo po dwudziestce. Nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, jak transformacyjna droga nas czeka. Mamy szczęście, że otacza nas niesamowite wsparcie, zarówno w firmie, jak i poza nią, a także ludzie, którzy są dla nas jak rodzina. To dzięki nim Proenza Schouler jest tym, czym jest dzisiaj, i mamy nadzieję, że w jakiś mały sposób ta podróż pozostawiła maleńki, niezatarty ślad w modzie nowojorskiej.
Nie wiadomo jeszcze, kto zajmie miejsca McCollougha i Hernandeza w ich autorskiej marce, gdzie nadal są członkami zarządu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.