Znaleziono 0 artykułów
11.07.2024
Artykuł partnerski

Czym jest prawdziwie włoskie aperitivo?

11.07.2024
(Fot. Getty Images)

We włoskiej kulturze aperitivo to kulinarne preludium do kolacji, które ma rozbudzić apetyt i przygotować na wieczorne ucztowanie. Z myślą o tak ważnej tradycji powstało Martini Fiero. O tym, dlaczego sprawdzi się doskonale przy wspólnym stole, opowiada Małgorzata Minta.

Czym jest aperitivo? Jaką pełni funkcję w ceremoniale włoskiej kolacji, a jakie jest jego praktyczne zastosowanie?

Aperitivo to dla mnie jeden z najgenialniejszych włoskich wynalazków – ex aequo ze scarpettą, czyli kawałkiem chleba, którym można wymuskać ostatki sosu z talerza. Aperitivo to kulturowa instytucja i ważna część włoskiej kultury kulinarnej. Sama jego nazwa wywodzi się od łacińskiego słowa „aperire”, czyli otwierać. Z biegiem czasu mianem „aperitivo” zaczęto określać napoje, które miały otworzyć nas na kolację, rozbudzić apetyt i przygotować na wieczorne ucztowanie.

Od kategorii napojów nazwę wzięła czynność spotkania i zasiadania przy wspólnym stole przed kolacją. Choć samo słowo sięga antyku, przyjmuje się, że kultura aperitivo na dobre rozwinęła się dopiero z początkiem XIX wieku, wraz z wynalezieniem wermutów – wzmacnianych, infuzowanych ziołami win, owocowych, ale jednocześnie goryczkowych. Często kieliszkowi trunku towarzyszyły drobne przekąski, które miały nieco zaspokoić głód przed właściwym posiłkiem.

Dzisiaj aperitivo może mieć prostą albo bardzo wyrafinowaną formę. Spacerując popołudniem przez dowolne włoskie miasto, zobaczymy w barach ludzi przy drobnych przekąskach i kieliszku ulubionego napoju. To znak, że właśnie rozpoczynają swoją ucztę.

Jak w polskiej kulturze interpretowane jest aperitivo?

Kilkadziesiąt powojennych lat mocno zmieniło i okaleczyło naszą kulturę kulinarną. Obecnie jednak przechodzi ona prawdziwy rozkwit, a wraz z nią zmieniają się też nieco nasze zwyczaje. Coraz chętniej wychodzimy z domu, żeby spotkać się przy jedzeniu, a aperitivo jest do tego świetnym pretekstem. Wiele miejsc wprowadza je do swojego rytmu serwowania posiłków, a nawet przygotowuje specjalne propozycje na popołudniowy koktajl. Jeśli tak dalej pójdzie, myślę, że aperitivo zostanie z nami na dłużej.

Jak powinno smakować prawdziwie włoskie aperitivo? Dlaczego Martini Fiero & Tonic sprawdzi się w tej roli doskonale?

Tradycyjnie w ramach aperitivo serwowano trunki i koktajle, które miały rozbudzić apetyt przed kolacją. Stąd najbardziej pożądane są koktajle na bazie wermutów, które idealnie balansują goryczkę ze słodyczą lub owocowymi nutami. Koktajl powinien być odświeżający i komponować się z serwowanym jedzeniem.

White Marlin w Sopocie. (Fot. Małgorzata Minta)

 

Jak i z czym powinno się serwować aperitivo?

Aperitivo to sztuka, która zachęca do eksperymentów. Dlatego w duecie z wybranym napojem świetnie sprawdzi się zarówno miseczka chipsów czy oliwek, jak i pachnąca oliwą focaccia oraz selekcja włoskich wędlin i serów.

Czy możesz podzielić się z nami swoim sprawdzonym przepisem na takie kolacyjne preludium?

Moje idealne aperitivo dzieje się we Włoszech, najchętniej w Turynie lub Mediolanie, czyli miastach, w których zwyczaj ten się narodził. Lubię usiąść z koktajlem na bazie wermutu. Nie przeszkadza mi aperitivo solo, bo obserwowanie stałych bywalców włoskich barów to przyjemność sama w sobie. Stylowo ubrani mężczyźni w nieskazitelnych garniturach, starsze panie noszące sznury pereł, a obok rozgadana grupa młodych ludzi skupionych wokół stołu zastawionego kieliszkami i talerzykami z przekąskami. Za to kocham Włochy.

Czy aperitivo to wyłącznie koktajl alkoholowy?

Tradycyjnie tak było, dziś jednak coraz więcej osób wybiera bezalkoholowe alternatywy, których na rynku nie brakuje. Ich smak nie różni się od oryginału, a na ich bazie można tworzyć równie świetne koktajle.

(Fot. materiały prasowe)

Czy możesz poprowadzić mnie krok po kroku przez kolejne etapy wzorowej włoskiej uczty?

Dla mnie włoska uczta jest o niespieszności, komforcie i stylu. Przygotowanie rozpoczęłabym od zakupu kwiatów na stół – im większy bukiet, tym lepiej. W myśl włoskiej filozofii uczta ma być też przyjemnością dla osoby, która ją przygotowuje, więc trzeba ją zaplanować tak, by się nie męczyć i być w formie na przybycie gości.

Ceremonię rozpoczęłabym właśnie od aperitivo. Przygotowałabym kieliszki i tacę z niezbędnymi składnikami – wybranym napojem, klasycznym i bez alkoholu, wodą sodową, kostkami lodu i plasterkami cytrusów, a może również schłodzone wino musujące do miksowania z koktajlami lub picia solo.

Do tego przygotowałabym kilka platerów z przekąskami – marynowane oliwki, miseczki z chipsami, bruschetty, prosciutto, minimozzarelle z listkami bazylii, lekką focaccię z filecikami anchois.

Następnie przeszlibyśmy do głównego dania, na które zrobiłabym po prostu wielki półmisek pasty, pewnie tej najprostszej – z sosem pomidorowym, sokiem cytrynowym i dużą ilością fenkułu.

Na koniec na stół wjechałyby misa owoców i cytrynowa granita, podana w wydrążonych owocach, albo nieśmiertelne tiramisu. Znowu coś, czym łatwo się podzielić, co wygląda pięknie, a jednocześnie cieszy smakiem.

Julia Właszczuk
Vogue Polska
Treść dostępna dla osób pełnoletnich

Czy masz ukończone 18 lub więcej lat?

  1. Styl życia
  2. Kulinaria
  3. Czym jest prawdziwie włoskie aperitivo?
Proszę czekać..
Zamknij