Psychoterapeuta radzi, jak przygotować się do ojcostwa
Rola ojca ulega zmianom. Przygotowując się do rodzicielstwa, nie można bezrefleksyjnie powielać wzorców z przeszłości – Przypomnijmy sobie miłe chwile, które nas ukształtowały. Warto powielać dobre wzorce, które pamiętamy z dzieciństwa i dorastania – radzi psychoterapeuta i seksuolog z Uniwersytetu SWPS, dr n. med. Robert Kowalczyk.
Jak rozmawiać z partnerką o rodzicielstwie?
Przede wszystkim trzeba znaleźć na tę rozmowę odpowiedni moment – nie w biegu, między obowiązkami. Dajmy sobie czas stosowny do wagi tematu. Istotne może być także miejsce odbycia takiej rozmowy – najlepiej zdecydować się na takie, w którym obie strony poczują się komfortowo i bezpiecznie.
Jeśli nie wiemy jeszcze, czy osoba partnerska chce mieć dzieci, rozpocznijmy rozmowę od takiego pytania. Później warto ustalić, jakie są punkty rozbieżne i zbieżne w podejściu do rodzicielstwa.
W przypadku tak fundamentalnych tematów trudno uniknąć silnych emocji. Jeśli w trakcie rozmowy emocje wezmą górę, zwracajmy uwagę na reakcje drugiej strony, żeby nie zniechęcić jej do dalszej rozmowy.
Jeśli jedna ze stron nie chce rozmawiać o rodzicielstwie – ma silną blokadę albo niechęć do tematu – warto rozważyć wsparcie terapeutów specjalizujących się w terapiach par. Może opory uda się przełamać przy uważnym wsparciu profesjonalistów.
Jak przygotować się do ojcostwa?
Punktem odniesienia dla przyszłych ojców są ich ojcowie lub znaczący mężczyźni z ich otoczenia. Warto się zastanowić, które cechy i zachowania naszego ojca czy znaczących mężczyzn były dla nas pomocne, a które wiązały się z wyzwaniem, a niekiedy i złymi emocjami, takimi jak ból i przemoc. Potraktujmy to jako punkt odniesienia do stworzenia własnej wizji ojcostwa. Postarajmy się nie powielać błędów naszych rodziców.
Zanim zostaniemy rodzicami, zadbajmy o własny dobrostan – dobrą kondycję zarówno psychiczną, jak i fizyczną. Unikajmy niepotrzebnego stresu. To dobry moment, żeby zastanowić się nad własnymi nawykami i zwyczajami, które już za chwilę będzie chłonęło dorastające dziecko.
Jak się edukować? Różne stowarzyszenia i organizacje pozarządowe prowadzą kursy, szkolenia i zajęcia przygotowujące przyszłych ojców do pełnienia tej roli.
Odrębnym zjawiskiem są męskie kręgi, czyli grupy wsparcia prowadzone przez mężczyzn dla mężczyzn. Mają charakter nieformalny i nie obejmują jednego konkretnego zagadnienia, ale mogą stanowić wsparcie także w takich sytuacjach, jak przygotowanie do roli.
Przygotowując się do roli ojca, dobrze sięgnąć po fachowe publikacje, zwłaszcza popularnonaukowe autorstwa doświadczonych psychologów.
Zawsze warto skorzystać ze wsparcia terapeutów, zarówno na etapie przygotowania do roli ojca, jak i po urodzeniu dziecka.
Jak rozmawiać z innymi mężczyznami o ojcostwie?
Wiele zależy od tego, kim są dla nas ci mężczyźni – inaczej będziemy rozmawiać z ojcem, inaczej z bratem, a jeszcze inaczej z przyjacielem.
Mężczyźni do niedawna nie byli zbyt skorzy do okazywania emocji czy mówienia o bardzo intymnych sprawach, dlatego w przypadku zupełnej blokady i niemożności rozmawiania o ojcostwie z innymi mężczyznami można na początku włączać się w dyskusje w mediach społecznościowych, np. w różnego rodzaju grupach wsparcia (często lokalnych).
Warto rozmawiać z osobami doświadczonymi, które wychowywały dzieci w podobnych okolicznościach społecznych, politycznych, ekonomicznych, najlepiej stosunkowo niedawno.
Jeśli poczujemy się w danym towarzystwie pewnie, najlepsza jest rozmowa wprost na nurtujące nas tematy. Zbyt formalne podejście do takich rozmów może usztywnić i niepotrzebnie zestresować zarówno nas, jak i naszego rozmówcę czy rozmówców.
Jaki jest współczesny ojciec?
Nie ma jednego modelu współczesnego ojca. Możemy wyróżnić wiele typów ojca. Istnieją również klasyfikacje prowadzone przez badaczy. Jedną z takich klasyfikacji – „Nowe wzory ojcostwa w Polsce” – stworzyła dr Marta Bierca z Uniwersytetu SWPS, która wyróżnia sześć podstawowych typów: zasadniczy profesjonalista, odpowiedzialny wychowawca, odmieniony przez ojcostwo, niedoskonały opiekun, uczuciowy obrońca, dumny kumpel.
Klasyfikacja oparta została na badaniu przeprowadzonym przez wywiady z mężczyznami w wieku 25-45 lat, a także na badaniu ilościowym przeprowadzonym na reprezentatywnej próbie tysiąca Polaków.
W Polsce rola ojca również się zmienia, czego symbolem na poziomie administracyjnym jest urlop tacierzyński.
Ojciec nie jest już utożsamiany z obrońcą i żywicielem, ale pełni znacznie więcej funkcji, a w każdym razie pełnienia znacznie większej liczby funkcji się od niego wymaga.
Jak zmieniła się rola ojca?
Konsekwencją emancypacji kobiet i równouprawnienia w pracy jest inny podział obowiązków domowych. Dochodzi do redefinicji ról, funkcji, czynności dotychczas uważanych za tradycyjnie „męskie” i tradycyjnie „kobiece”. W związku z tym także zestaw cech przypisywanych tradycyjnie matce bywa dziś przypisywany ojcom.
Paradygmat rodziny też uległ zmianie. Rodzina przybiera różne formy, niekoniecznie rodzice żyją razem pod jednym dachem, coraz więcej jest rodzin patchworkowych.
Do tego dochodzi też zmiana modelu rodziny – rodzicami zostają coraz częściej pary jednopłciowe.
Warto też wspomnieć o kryzysie męskości, który ma wpływ na zmianę postrzegania roli mężczyzny-ojca. W czasie wykluwania się nowej męskości mężczyźni podchodzą do roli ojca z większą elastycznością i otwartością.
Jakie wzorce powielać, a czego unikać?
Przypomnijmy sobie miłe chwile, które nas ukształtowały. Warto powielać wszystkie dobre wzorce, które sami pamiętamy z naszego dzieciństwa i dorastania.
Unikajmy natomiast wszystkich zachowań przemocowych lub mających znamiona przemocy. Ważnym krokiem w tym kierunku jest zbudowanie świadomości tego typu zachowań, ich skali w naszym otoczeniu. O ile krzyk bywa bezpiecznym środkiem ekspresji w niektórych sytuacjach, o tyle agresja, przemoc nigdy nie rodzą żadnych pozytywnych skutków.
Istotna jest także krytyczna ocena wzorców – wszystkie powstawały w określonych okolicznościach, miejscu i czasie. Wzorce wypracowane 50 lat temu niekoniecznie będą tak samo oddziaływać w czasach współczesnych, nawet jeśli wówczas były skuteczne czy przynosiły pozytywne efekty.
Dlatego też bezrefleksyjne przeszczepianie starych wzorców do nowych warunków może przynieść inne rezultaty, niż zakładaliśmy.
W jaki sposób przyszli ojcowie mogą się zaangażować już na etapie ciąży?
Podstawowym krokiem jest branie udziału w zajęciach w szkole rodzenia wspólnie z partnerką. Tego typu zajęcia nie tylko przygotowują kobietę do porodu, lecz także pozwalają lepiej zrozumieć procesy, które zachodzą w jej organizmie; mogą również stanowić dobre wstępne kompendium wiedzy.
Zaangażowanie się w ciążę to nie tylko wsparcie kobiety, ale też myślenie o przyszłości, czyli momencie po narodzinach dziecka. Warto przygotować mieszkanie, zadbać o jego odpowiednie wyposażenie, które – jak łóżeczko czy przewijak – już za chwilę okaże się niezbędne.
Istotne jest w trakcie całej ciąży dbanie o dobrą kondycję psychiczną i samopoczucie partnerki – warto po prostu szczerze i wprost rozmawiać z ciężarną kobietą o jej aktualnych potrzebach, zamiast próbować uszczęśliwiać ją na siłę.
Potrzebne może okazać się także zreorganizowanie swojego harmonogramu, w którym ciąża powinna odgrywać centralną rolę, jeżeli taką hierarchię ważności uznają przyszli rodzice.
Nie zapominajmy jednak o własnym poczuciu komfortu i zadowoleniu – zmęczeni, ignorujący własne potrzeby z pewnością nie będziemy dobrym wsparciem dla partnerki w trudnych momentach.
W jaki sposób mężczyzna dba o partnerkę i noworodka?
W tradycyjnym modelu rodziny mężczyzna nie angażował się za bardzo w opiekę nad noworodkiem. Choć istotnie potrzeby nowo narodzonego dziecka zaspokaja głównie matka przez karmienie, to na tym nie kończą się obowiązki – noworodek wymaga stałej opieki, którą mężczyzna powinien dzielić z partnerką. Współcześnie model ten ulega redefinicji. Omówienie podziału zadań, stopnia partycypacji w nich w zależności od etapu ciąży i po porodzie staje się modelem coraz bardziej powszechnym.
Podobnie jak w trakcie ciąży, również po urodzeniu dziecka mężczyzna powinien zwracać uwagę na kondycję psychiczną i fizyczną partnerki, być uważnym na jej potrzeby.
Lepiej spytać partnerkę, czego jej potrzeba, niż próbować myśleć za nią lub podejmować decyzje indywidualnie, narzucając je partnerce. To ostatnie zachowanie jest niedopuszczalne.
Jak budować więź z dzieckiem?
Z całą pewnością nie budujmy więzi konkurencyjnej dla tej tworzonej przez matkę dziecka. Starajmy się uzupełniać je nawzajem, zamiast zmuszać dziecko do „wyboru” ulubionego rodzica i konfrontacji.
Największym wyzwaniem będzie pogodzenie różnych ról, które przyjmujemy, wychowując dziecko. Wychowujemy je, co w dużej mierze oznacza także dyscyplinowanie dziecka, pilnowanie, żeby realizowało swojej podstawowe obowiązki. Pamiętajmy jednak, że nadmierna surowość wytworzy dystans.
Powinniśmy możliwie często, ale swobodnie i naturalnie rozmawiać z dzieckiem. Jako rodzic, a niekoniecznie równorzędny partner – ta druga rola może znacznie zaburzyć nasze zdolności wychowawcze i podawać w wątpliwość nasz autorytet jako rodzica.
Wprowadźmy balans między naszymi oczekiwaniami wobec dziecka a jego oczekiwaniami wobec siebie. Nie „tresujmy” dziecka, tylko nauczmy się zawierać racjonalne kompromisy.
1. Stanowisko Zespołu Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników dotyczące suplementów diety: PUERIA UNO, PUERIA DUO. Ginekologia i Perinatologia Praktyczna 2021, 6, 2, 109-112.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.