Winnica Zbrodzice: Miejsce, które powstało z miłości do wina
Żeby wybrać się na spacer po winnicy i wziąć udział w degustacji, nie trzeba jechać do Toskanii. Wystarczą trzy godziny drogi ze stolicy na południe, by zakochać się w polskim winie. O winie, uprawie winorośli, o tym, czy winiarskiemu biznesowi sprzyja klimat w Polsce, rozmawiamy z Jackiem Tarkowskim, właścicielem Winnicy Zbrodzice w Busku-Zdroju, jednej z pierwszych polskich winnic.
Jak prowadzi się winiarski biznes w Polsce – kraju, który poza dużymi ośrodkami miejskimi winem raczej nie stoi?
Owszem, to wyzwanie, ale jednocześnie fascynująca przygoda. W naszym kraju, gdzie tradycje winiarskie nie są tak silnie zakorzenione jak we Włoszech czy Francji, rozwój winnic wymaga dużego zaangażowania i pasji, ale przede wszystkim edukacji konsumentów. Mimo to w ostatnich latach obserwujemy rosnące zainteresowanie polskimi winami. Producenci inwestują w marketing, edukację i budowanie marki, by przyciągnąć klientów i przekonać ich do jakości swoich produktów.
W Winnicy Zbrodzice przykładamy dużą wagę do krzewienia kultury picia wina w Polsce. Poprzez różnorodne działania edukacyjne, degustacje oraz udział w wydarzeniach, podczas których promujemy swoje produkty, staramy się budować świadomość i zaufanie konsumentów do polskich win.
Co jest największym wyzwaniem w tym biznesie, a co pozytywnym zaskoczeniem?
Największym wyzwaniem w Polsce zdecydowanie jest klimat – dużo mniej przewidywalny niż w krajach Europy Południowej. Winiarze muszą być przygotowani na ekstremalne warunki pogodowe, takie jak mrozy, wiosenne przymrozki czy opady deszczu w okresie zbiorów. Innym wyzwaniem jest też edukacja konsumentów, którzy dopiero uczą się doceniać różnorodność i jakość polskich win.
Pozytywnym zaskoczeniem okazała się natomiast dynamicznie rosnąca popularność polskich win – zarówno w kraju, jak i za granicą. Zauważamy, że coraz więcej ludzi interesuje się polskimi winami i docenia ich unikalność. Dodatkowo intensywny rozwój turystyki enologicznej sprawia, że nasza winnica staje się atrakcją turystyczną, która przyciąga miłośników wina.
Wróćmy więc do początków. Jaka jest historia winnicy?
Winnica Zbrodzice powstała z miłości do wina. Chcieliśmy dołożyć cegiełkę do promocji tego wspaniałego trunku w Polsce. Pierwsze szczepy Solarisa i Regenta zostały posadzone 30 kwietnia 2004 roku, w przeddzień wejścia Polski do Unii Europejskiej. Poczuliśmy wtedy, że oto staliśmy się krajem winiarskim jak pozostałe kraje unijne. Dopiero w sierpniu 2008 roku weszły przepisy pozwalające zarejestrować winnicę jako producenta wina.
Byliśmy pierwszą winnicą w Polsce, która rok później, w czerwcu, mogła rozpocząć legalną sprzedaż wina gronowego z akcyzą. W pierwszych latach działalności staraliśmy się dotrzeć do szerszego grona odbiorców i promować polskie wino w całym kraju. Od 10 lat koncentrujemy się na województwie świętokrzyskim i butikowej produkcji jakościowego wina. Już na stałe wpisaliśmy się na listę enoturystycznych atrakcji w Polsce.
Uprawiamy szczepy Solaris i Regent, które pozwalają nam produkować wina czerwone, białe oraz pomarańczowe. Wino to nasza pasja, dlatego pracujemy nad tym, by osiągać najwyższą możliwą jakość. Sposób uprawy winogron, dbałość o szczegóły, ekologiczne podejście, bezustanne szukanie nowych rozwiązań – to wszystko procentuje. Nasze wina charakteryzują się też unikalnym smakiem i aromatem wynikającymi z lokalnych warunków glebowych i klimatycznych.
Wspomniał pan o nieprzewidywalnym klimacie, który bywa zagrożeniem dla upraw. Jak jeszcze pogoda wpływa na biznes winiarski w Polsce?
Przede wszystkim ma tu znaczenie ocieplenie klimatu. Z jednej strony – cieplejsze lata i dłuższe sezony wegetacyjne mogą sprzyjać uprawie winorośli, pozwalając na uzyskanie lepszej jakości owoców. Z drugiej strony – zmiany klimatyczne niosą ze sobą ryzyko ekstremalnych zjawisk pogodowych, które mogą zagrażać uprawom. Winiarze muszą stale dostosowywać swoje praktyki uprawne i technologiczne, by minimalizować ryzyko i maksymalizować korzyści płynące z tego, że średnie roczne temperatury w Polsce ciągle rosną.
Jak odbierane są dziś polskie wina w Polsce i na świecie?
Cieszą się coraz większym uznaniem zarówno w kraju, jak i za granicą, co jest dla nas powodem do radości. W Polsce konsumenci coraz chętniej sięgają po lokalne wina, doceniają ich jakość i unikalność. Zamawiają je restauracje i sklepy z winami, co dodatkowo wpływa na ich dostępność, a co za tym idzie – popularność.
Aby dotrzeć do odbiorcy zagranicznego, aktywnie promujemy nasze wina poza granicami Polski. Uczestniczymy w międzynarodowych wydarzeniach, takich jak Polish Wine Festival w Brukseli, gdzie prezentujemy nasze produkty szerokiemu gronu miłośników wina. Dzięki takim inicjatywom polskie wina zyskują coraz większą rozpoznawalność i uznanie na arenie międzynarodowej oraz przyczyniają się do budowania pozytywnego wizerunku polskiego winiarstwa.
Jaka przyszłość rysuje się przed tym biznesem?
Przyszłość polskich win wygląda obiecująco. Wzrost zainteresowania lokalnymi winami, ich rosnąca jakość oraz rozwój turystyki enologicznej wskazują na dynamiczny rozwój rynku winiarskiego w Polsce. Wierzymy, że kultura picia wina w Polsce będzie się rozwijać, a polskie wina jeszcze bardziej zyskają na znaczeniu zarówno w kraju, jak i za granicą. Przewidujemy, że polscy konsumenci będą coraz bardziej świadomi, co sprzyja dalszemu rozwojowi i podnoszeniu standardów w polskim winiarstwie. Krótko mówiąc – będzie tylko lepiej.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.