Tren z falbanami, sznury połyskujących kamieni i królewski fiolet. Jennifer Lopez na 65. galę rozdania Grammy postawiła na glamour złotej ery Hollywood. Równie elegancki był towarzyszący jej mąż, Ben Affleck.
Jennifer Lopez na 65. gali rozdania nagród Grammy – pierwszej, na której pojawiła się razem z Benem Affleckim – ogłosiła zwycięzcę w kategorii „Najlepszy album wokalny pop”, przekazując tym samym dobre nowiny Harry’emy Stylesowi (to jedna z dwóch statuetek Grammy, jakie muzyk otrzymał w 2023 roku). Wokalistka na scenie pojawiła się w fioletowej sukni z trenem, której materiał ozdobiono srebrnymi kryształkami. Projekt uszyty został przez dom mody Gucci. Artystka uzupełniła stylizację kolią od Bulgari, mieniącą się kopertówką i wysadzanymi cekinami szpilkami na platformie. Włosy ułożyła w delikatne fale.
Artystce towarzyszył mąż, Ben Affleck. Gwiazdor założył czarny garnitur, białą koszulę, krawat i skórzane oksfordy. Małżeństwo dzieliło stolik na widowni z piosenkarką Lauren Hashian i aktorem Dwayne’em Johnsonem, którzy pobrali się w 2019 roku.
Jennifer Lopez i Ben Affleck zaczęli się spotykać w 2002 roku, ale kilka lat później się rozstali. Wrócili do siebie blisko 20 lat później i tym razem ich historia zakończyła się happy endem. Zakochani wzięli ślub i razem wychowują dzieci z poprzednich małżeństw. „Prawda jest taka, że historia każdego z nas jest inna i oboje mamy swoją przeszłość. Ale dla nas to był idealny czas. Poślubienie Bena było najwłaściwszą decyzją w moim życiu. W końcu poczułam spokój. Znajdujemy się w długo oczekiwanym okresie: jesteśmy wdzięczni za wszystkie próby i lekcje od życia” – pisała później J.Lo w swoim newsletterze.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.