Na miano supermodelek zasłużyło wiele kobiet z branży mody. Monopol na sławę w modzie męskiej ma Hiszpan, który właśnie trafił na okładkę pierwszego wydania „Vogue Polska Man”.
„To, co prawdziwe, to przede wszystkim rodzina” – Jon hołubi swoją mamę, fryzjerkę, która często układa mu włosy. Samotnie wychowała jego i młodszą siostrę. Ważni są też przyjaciele, ci z pierwszych stron gazet – Madonna, u której wystąpił w teledysku, Tom Ford, który go odkrył, czy Irina Shayk, z którą kilka sezonów temu wystąpił w kampanii Reserved. A także chłopaki z sąsiedztwa i z wybiegu. Ostatnio wysoko na liście priorytetów Jona jest także aktywizm. Za działania na rzecz ochrony środowiska Kortajarena otrzymał wyróżnienie „Personality of the Year” od organizacji non profit Climate Reality Project. Na Instagramie zagrzewa do zaprzestania produkcji plastiku, razem z Greenpeace zorganizował sprzątanie plaży w rodzinnym kraju Basków. Jon naprawdę kocha przyrodę – ukojenia szuka w swojej willi na Majorce, z której rozpościera się widok na morze. Jeszcze większa woda była z nim od zawsze. Kortajarena pochodzi bowiem z Bilbao położonego blisko Oceanu Atlantyckiego – miasta, które kojarzy się z „Kolorowym Psem” Jeffa Koonsa, stojącym przed tamtejszym Muzeum Guggenheima, Zatoką Biskajską i największą liczbą uhonorowanych gwiazdkami Michelina restauracji na świecie.
Dla świata mody Jona odkryto 600 km na południowy wschód od Bilbao. W 2003 roku miał 18 lat i spędzał wakacje w Barcelonie. Chciał sobie dorobić. Niedługo później został twarzą kolekcji Just Cavalli. Od tego czasu regularnie reklamował Dolce & Gabbana, Versace i Toma Forda. Ten ostatni obsadził go w „Samotnym mężczyźnie” z 2010 roku. – Ford ma klasę, jest mądry, inny niż wszyscy. To pierwsza osoba, która mi w tej branży naprawdę pomogła. Drugim idolem modela był Karl Lagerfeld. – Gdy powiedział mi, że świetnie prezentuję się na wybiegu, uwierzyłem mu. Był w końcu cesarzem mody – mówi Jon.
Po 15 latach w branży Kortajerana coraz częściej jest na pokazach gwiazdą, a nie modelem. Ostatnio u Balmain pozował w pierwszym rzędzie z Marią Pedrazą ze „Szkoły dla elity” i Katherine Langford z „13 powodów”. Poznali się na nim także wielcy z innych niż moda branż. Wystąpił w teledyskach Madonny („Girl Gone Wild” w reżyserii duetu Mert i Marcus z albumu „MDNA” z 2012 roku), Fergie („M.I.L.F. $” z 2017 roku) i Kanye Westa („Wolves” z 2016). To Ford pasował Jona na gwiazdę kina, ale teraz model całkiem nieźle radzi sobie sam. Gra w hiszpańskim serialu „High Seas” („Alta Mar”) na Netfliksie (kryminał osadzony w latach 40., a dziejący się na jachcie płynącym z Hiszpanii do Brazylii) oraz w amerykańskim science fiction „Tales from the Loop” na Amazonie. W Hollywood udało mu się pojawić w kilku odcinkach „Quantico” z Priyanką Choprą.
Jeden z najbogatszych i najbardziej utytułowanych modeli, jedyny bodaj, który zasługuje na miano „supermodela”, dzieli swój czas między Majorkę a Londyn. Tu spotykał się z aktorem Lukiem Evansem. Nie wiadomo, czy nadal są parą, bo Jona widuje się często także z pięknymi kobietami u boku. Sam mówi, że jest wiecznym romantykiem.
Więcej o Jonie przeczytacie w pierwszym wydaniu „Vogue Polska Man”. Już w sprzedaży.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.