Według badań w Polsce wzrósł poziom szacunku dla innych wyznań i orientacji seksualnych. Wzrosło także poczucie równości kobiet i mężczyzn. Wzrasta poziom zadowolenia z życia. Nie ma to związku z rządami. Partie polityczne mają mniejszy wpływ na zmiany społeczne, niż chciałyby sobie przypisywać.
Czy czujesz, że nie jesteś nikomu tak naprawdę bliski? „Tak” na to pytanie odpowiedziała jedna trzecia badanych Amerykanów.
– Jeśli myślisz, że w świecie chodzi o status i pokazywanie się, będziesz się czuł okropnie – mówi dziennikarz Johann Hari. Podkreśla, że wszyscy wiemy, o co tak naprawdę chodzi – bliskie relacje, przyjaźń, czułość, lecz żyjemy w maszynie zaprojektowanej tak, by na co dzień o tym zapominać.
Żyjemy w społeczeństwach, w których opłacalne jest niemyślenie. Opłacalny jest gniew.
Apologeci jednej ze stron sporu politycznego w Polsce mówią: koniec demokracji, odebrać ludziom prawa wyborcze. Druga strona słyszy, że jest „biomasą”. Podczas wyborów „Kwaśniewski – Wałęsa” mieliśmy pokaz antysemityzmu i wykluczenia, jednak żadna kampania w wolnej Polsce nie była tak brutalna, jak wybory prezydenckie 2020. Autorytety z obu stron użyły słów, które nigdy nie powinny paść. Słowa te będą przywoływane przez przeciwników politycznych w kolejnych latach.
Według badań Pew Research Center z 2019 r. w Polsce wzrósł poziom szacunku dla innych wyznań i orientacji seksualnych, dane potwierdziły badania Kantar. Wzrosło także poczucie równości kobiet i mężczyzn. Wzrasta poziom zadowolenia z życia. Nie ma to związku z rządami. Partie polityczne mają mniejszy wpływ na zmiany społeczne, niż chciałyby sobie przypisywać.
Jedynie wyborcy lewicy w swoich wyborach kierują się wyznawanymi wartościami. Wyborcy Platformy Obywatelskiej głosują, bo nie chcą, by wygrała inna partia, Prawa i Sprawiedliwości liczą na poprawę sytuacji swojej rodziny (badania Kantar).
Zamiast wykorzystać szansę na budowę społeczeństwa opartego o zaufanie, stabilność i szacunek, wiele osób podsyca kiełkujące od lat demony.
„Każdy człowiek, kimkolwiek byłby, poniżony, żąda – chociażby instynktownie tylko, chociażby bezwiednie – poszanowania swej ludzkiej godności. Więzień sam wie, że jest więźniem, wyrzutkiem, i zna swoje miejsce wobec naczelnika; żadne jednak piętna, żadne kajdany nie sprawią, by zapomniał, że jest człowiekiem. A ponieważ istotnie jest człowiekiem, należy się z nim zatem obchodzić po ludzku” – pisał Fiodor Dostojewski.
W naszym kraju brakuje szacunku dla ludzkiej godności. Nie jest to spowodowane przekonaniami i wartościami, które według badań ewoluują w stronę tolerancji, lecz ludźmi, którzy żywią się gniewem. „Dotykać” ma dwa znaczenia. Może oznaczać czułość, ale też stwierdzeń, które nas poniżają, ośmieszają. Obecnie maszyna jest zaprogramowana tak, by antagonizować społeczeństwo. By dotykać do żywego.
Kontakt z autorką przez stronę www.justynakopinska.pl
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.