Polska stała się pośmiewiskiem świata – powiedziała mi wybitna dziennikarka. Ale czy pośmiewiskiem świata nie są też Stany Zjednoczone prezydenta Donalda Trumpa i Wielka Brytania Borisa Johnsona? Żyjemy w czasach odradzających się nacjonalizmów, strachu i irracjonalnych decyzji.
Czy znacie państwo osobę, która nie potrafi kłamać? Mówi, co myśli. Jeśli się pomyli, zapędzi w słowach, przypuszczeniach, szybko wyjaśnia.
Taka jest Saga Norén, autystyczna bohaterka szwedzkiego kryminału „Most nad Sundem”. Maksymalnie skoncentrowana, uważna i spięta. Scenarzyści połączyli jej talent do skutecznego prowadzenia najtrudniejszych spraw o zabójstwo z brakiem umiejętności odczytywania ludzkich emocji.
– Nie jestem niestabilna. Jestem… inna – tłumaczy szefowej Saga. Jej niezwykła szczerość jednych uwodzi, innych odrzuca. Charakter bohaterki pozwala pełniej zobaczyć wachlarz ludzkich osobowości. Manipulanci czując przy niej niemoc, unikają jej. Narcyzi czerpiący energię z łamania wiary, próbują ją zniszczyć. Profesjonalistom skupionym na rzetelnym wykonaniu zadania nie przeszkadza osobowość bohaterki. I wreszcie przyjaciół, którzy po odkryciu słabości Sagi czują się wolni, mogąc przebywać w jej towarzystwie bez masek.
– Nienawidzę komplementów. Tego współczesnego „wśliniania się”. Od razu zastanawiam się, gdzie mój portfel – mówił mi ostatnio ceniony profesor. Zauważyłam, że tak naprawdę nie lubi dwulicowości, z którą zapewne często się spotyka, bo stała się twarzą współczesnego świata. Z jednej strony nieustannie mówi się o wartościach, demokracji i równości, a z drugiej, na prezydenta najpotężniejszego kraju na świecie wybiera się człowieka wzywającego do budowy murów.
– Polska stała się pośmiewiskiem świata – wybitna dziennikarka powiedziała mi po powrocie do kraju. Ale czy pośmiewiskiem świata nie są też Stany Zjednoczone prezydenta Donalda Trumpa i Wielka Brytania Borisa Johnsona? Żyjemy w czasach odradzających się nacjonalizmów, strachu i irracjonalnych decyzji. – Wybieram się na emigrację wewnętrzną– od kilku miesięcy to jedno z ulubionych powiedzeń polskiej inteligencji.
W czasach PRL paradoksalnie istniała większa świadomość, co jest dobrem, a co złem. My kontra oni. Teraz przekaz jest mglisty, wypaczony przez powierzchowne informacje, internetowe bańki i wyświechtane frazesy.
Polityka nie wpływa na zaangażowanie Sagi z „Mostu nad Sundem”. Wrogowie nie potrafią strywializować jej pracy, która oparta jest o niezrozumiałe dla większości fundamenty. Autorzy kryminału wprowadzają nas w magnetyczny świat siły i odporności na brednie, świat bez miotania się wśród moralistów, plotek i szeptaczy. Bezwarunkowej koncentracji na tym, co jest w zasięgu naszego wpływu.
Kontakt z autorką przez stronę www.justynakopinska.pl.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.