Czy Joe Biden jest zbyt wiekowy, by ubiegać się o reelekcję? Amerykańskiego prezydenta należy oceniać pod kątem doświadczenia politycznego. – Pytania o wiek są całkowicie uzasadnione. Metrykalnie jestem stary. Każdy wyborca ma prawo wiedzieć, czy jestem w formie – komentuje sam Biden.
Większość Amerykanów uważa, że prezydent Joe Biden powinien odejść po jednej kadencji. Nawet demokraci mają wątpliwości, czy urzędujący prezydent może ponownie kandydować. Za główne przeciwskazanie uznają jego wiek. Joe Biden ma 80 lat. Jeśli wygra wybory, ukończy kadencję jako 86-letni mężczyzna. Tymczasem prezydent oficjalnie ogłosił walkę o reelekcję.
W sprawie wieku Bidena wypowiada się obecnie wielu neurobiologów i neurochirurgów. Donald Trump zajęty jest atakiem na kontrkandydata w partii republikańskiej, gubernatora Rona DeSantisa. Stąd dyskusja prowadzona jest na chłodno, w odniesieniu do badań. Gorący czas wokół Joego Bidena dopiero przed nami.
– Pytania o wiek są całkowicie uzasadnione – stwierdził obecny prezydent podczas konferencji ekonomicznej w Michigan. – Metrykalnie jestem stary. Każdy wyborca ma prawo wiedzieć, w jakim jestem stanie. W nawiązaniu do tych słów publikuje raporty z konsultacji medycznych z kardiologiem, neurologiem, ortopedą.
Prezydent podkreśla, że nie pali papierosów i stroni od alkoholu, ćwiczy pięć razy w tygodniu. – Wiek to czynnik wpływający na uwagę i pamięć – ocenia na łamach CNN neurochirurg Sanjay Gupta. – Ale są też inne czynniki. Ludzie zapominają, że umysł można wyćwiczyć. Już sama prezydentura, liczba zadań, bodźców, przemówień, wpływa na aktywność mózgu. Wiek wpływa korzystnie na wiedzę, słownictwo, umiejętność oceny sytuacji. Lecz wraz z wiekiem spada uwaga oraz umiejętność szybkiego przetwarzania informacji. Warto brać pod uwagę obie te tendencje.
Joe Biden był w wielu życiowych sytuacjach, których nie doświadczyli jego młodsi koledzy. Dawniej wierzono, że umysł kształtuje się w dzieciństwie. Obecnie wiemy, że to proces trwający całe życie. Doktor Marian Diamond, profesor neuroanatomii uniwersytetu w Berkeley, zajmująca się m.in. badaniami fragmentów mózgu Alberta Einsteina, wyróżniała pięć zasad zdrowego mózgu: aktywność fizyczna, nauka nowych rzeczy, wyzwania, odpowiednio dobrana dieta i relacje.
Wiemy, że niezdrowa dieta może powodować zaburzenia nastroju, braki w koncentracji, ospałość. Jesteśmy świadomi, w jak dużym stopniu na mózg wpływają ćwiczenia fizyczne. Te podstawy – sen, dieta, ruch, umiar – są zwykle osiągalne niezależnie od wieku. Lecz mimo licznych badań wiele osób nie łączy ich ze sprawnością umysłu.
„Kiedy ostatnio Joe Biden był świadomy?” – pisał na Twitterze rzecznik Donalda Trumpa. Podczas kampanii szerzono liczne insynuacje. Nazywano Bidena sleepy Joe. Prezydentowi zdarzają się gafy, lecz miał do nich skłonność przez całe polityczne życie.
Dla mnie najważniejszym aspektem prezydentury jest to, że Biden zignorował liczne prośby prezydenta Białorusi, by przyjechać do Mińska. Zamiast tego ruszył do Kijowa. Pokazał prawdziwą solidarność z narodem ukraińskim. Cieszą mnie obecne apele lekarzy, by nie oceniać jego sprawności umysłowej jedynie na podstawie wieku. Skupiajmy się w równym stopniu na doświadczeniu i politycznym rozeznaniu.
*
Justyna Kopińska: dziennikarka, socjolożka, zajmuje się tematyką kryminalną związaną z prawem karnym, sądami i więziennictwem. Doświadczenie zawodowe zdobywała w Stanach Zjednoczonych i Afryce Wschodniej. Jest laureatką Nagrody Dziennikarskiej Amnesty International, Pióro Nadziei.
Otrzymała Nagrodę PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, Grand Press, Nagrodę Newsweeka im. Teresy Torańskiej oraz wyróżnienie Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. Dwukrotna laureatka Mediatorów. Autorka pięciu książek, m.in. „Z nienawiści do kobiet” i „Polska odwraca oczy”.
Jako pierwsza dziennikarka z Polski otrzymała European Press Prize w kategorii „Distinguished Writing Award”.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.