Psychiatra Phil Stutz, bohater netfliksowego dokumentu, sugeruje, by w momencie słabości nie zadawać sobie pytań fundamentalnych, lecz koncentrować się na budowaniu życiowej siły. Można ją aktywować poprzez ćwiczenie ciała, stopniowe poprawianie związków z ludźmi oraz przekaz wewnętrzny. Pionier wizualnego modelu terapii, o którym w „Stutzu” opowiedział jego pacjent, aktor Jonah Hill, pokazuje, jak przebiega proces akceptacji myśli. To od nich rozpoczyna się uzdrawianie relacji z samym sobą.
Moment wstawania z łóżka jest najtrudniejszy. U pacjenta wynika to z nawracających epizodów depresji. W życiu terapeuty wstawaniu towarzyszą bolesne skurcze. Czuje się bezsilny i wycieńczony. To moment, w którym przypomina sobie, że jego życie zdominowała choroba Parkinsona.
Platforma Netflix prezentuje film dokumentalny „Stutz” o wizualnych metodach terapii znanego psychiatry Phila Stutza. Film wyreżyserował jego pacjent, aktor Jonah Hill.
Obecnie mamy dostęp do ogromnej liczby dokumentów dotykających tematu psychologii, duchowości czy poprawy jakości życia. „Stutz” jest w mojej opinii wyjątkowy, bo ukazuje autorytet w momentach absolutnej bezradności.
Terapeuta nie czuje się bezpiecznie w towarzystwie kobiet. Wynika to z wielu wspomnień matki wychowywanej przez psychopatycznego mężczyznę, wyrażającej nienawiść do płci przeciwnej. Stutz obawia się drżenia rąk i bezsilności wynikającej z choroby. Jego „cień” uosabia wycieńczony, ospały mężczyzna, niezdolny do unikatowej twórczości.
Z kolei Jonah Hill nieustannie mierzy się z zainteresowaniem opinii publicznej jego wagą. Ogromna liczba komplementów towarzysząca mu podczas procesu chudnięcia umacnia niską samoocenę aktora. Mówi o tym w kontekście kryzysu męskości, ale też przywiązywania nadmiernej uwagi do wyglądu w rzeczywistości, w której nieustannie powtarza się, że nie ma on znaczenia.
Otoczeni swoimi lękami mężczyźni próbują wykorzystywać metody terapii, by zmienić nieprzyjemne doświadczenia w szansę.
Psychiatra nie mówi o przypadkach głębokich stanów depresyjnych, przy których konieczne jest leczenie farmakologiczne, lecz metodach w stanach kryzysu. Sugeruje, by w czasie słabości nie zadawać sobie pytań fundamentalnych: kim naprawdę jestem, co jest misją mojego życia, lecz w pierwszym etapie pracy koncentrować się na budowaniu życiowej siły. Istnieją trzy poziomy jej aktywowania: ćwiczenie ciała, stopniowe poprawianie relacji z ludźmi oraz przekaz wewnętrzny.
Według terapeuty tak rozumiana siła to jedyna rzecz, która może nas poprowadzić, gdy czujemy się zagubieni. Powodem stanu zagubienia jest brak bliskości oraz zniekształcenie dialogu wewnętrznego. A w szerszym wymiarze chaos.
Artystka Marina Abramović w projekcie „Rhythm 0” pozwalała, by widzowie bawili się jej ciałem. W Studiu Morra w Neapolu Abramović sprawdzała, do czego zdolni są widzowie. Wśród rekwizytów, których mogła używać widownia, były kwiaty, noże, pistolet. Niektórzy całowali artystkę w policzek, wręczali upominki, inni bili, ściągali z niej ubranie, obcinali włosy.
Oglądając dokument, miałam wrażenie, że Stutz w podobny sposób podchodzi do przyjmowania własnych myśli. Niektórzy są wobec nich agresywni. Stresują się nie tylko zdarzeniem, lecz przede wszystkim wyobrażeniem o możliwych konsekwencjach. Są tacy, którzy używają myśli do terroryzowania ciała. Inni usiłują rugować nieprzyjemne emocje z życia.
Terapeuta w wizualny sposób pokazuje, jak przebiega proces akceptacji myśli. To od nich rozpoczyna się uzdrawianie relacji z samym sobą. Metoda nie kończy trudności ze wstawaniem, lecz pozwala aktorowi stabilnie wkraczać w nowy dzień.
*
Justyna Kopińska: dziennikarka, socjolożka, zajmuje się tematyką kryminalną związaną z prawem karnym, sądami i więziennictwem. Doświadczenie zawodowe zdobywała w Stanach Zjednoczonych i Afryce Wschodniej. Jest laureatką Nagrody Dziennikarskiej Amnesty International, Pióro Nadziei.
Otrzymała Nagrodę PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, Grand Press, Nagrodę Newsweeka im. Teresy Torańskiej oraz wyróżnienie Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. Dwukrotna laureatka Mediatorów. Autorka pięciu książek, m.in. „Z nienawiści do kobiet” i „Polska odwraca oczy”.
Jako pierwsza dziennikarka z Polski otrzymała European Press Prize w kategorii Distinguished Writing Award
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.