Justyna Kopińska: Serial „Reniferek” dotyka ważnego tematu przemocy wobec mężczyzn
Justyna Kopińska w cotygodniowym felietonie pisze o serialu Netflixa „Reniferek”. Nowy thriller psychologiczny bazuje na doświadczeniach jego twórcy, Richarda Gadda, który padł ofiarą przemocy seksualnej.
Wstręt do własnego ciała, nienawiść, osamotnienie, wstyd, litość, okrucieństwo, współczucie – w serialu „Reniferek” na platformie Netflix wszystkie te uczucia się łączą.
Serial Netflixa „Reniferek” został oparty na prawdziwej historii komika Richarda Gadda
Opowieść oparta na wielokrotnie nagradzanym spektaklu teatralnym przedstawia losy komika Donny’ego, który doświadczył przemocy seksualnej. Po przeżytej traumie pomaga bezbronnej kobiecie, a jego gest zapoczątkuje obsesję.
Obraz utrzymany jest w konwencji dramatu psychologicznego, lecz odcinek czwarty ogląda się jak horror, który odbieramy wszystkimi cząstkami ciała. Te wyjątkowo niepokojące sceny gwałtu na dorosłym mężczyźnie poprzedzone są informacjami dla osób doświadczających przemocy.
– Gdy dorastałem, wierzyłem, że książę ratuje księżniczkę, a mężczyzna nigdy nie płacze. Takie oczekiwania społeczne naprawdę trafiają do twojej nieświadomości – mówi na łamach „Guardiana” odtwórca głównej roli i twórca „Reniferka” Richard Gadd. – Kiedy doświadczasz wykorzystywania seksualnego, duża część utraty mocy może wynikać ze starych wyobrażeń o tym, co znaczy być mężczyzną. Poczułem, że zdrowieję, dopiero wtedy gdy otrząsnąłem się z tych przekonań i zacząłem walczyć o swoje życie – dodaje.
Mężczyźni, którzy byli wykorzystywani seksualnie, tracą wiarę we własną męskość
W trakcie dokumentacji do reportaży wielokrotnie spotykałam mężczyzn, którzy byli wykorzystywani seksualnie. I zawsze łączyło się to z utratą wiary we własną męskość. Mówili o braku umiejętności zdefiniowania własnej orientacji seksualnej, o niepewności związanej z wychowaniem w przyszłości dzieci, wreszcie o snach, w których oprawca wraca i potęguje wstyd.
Wielu twórców krytykuje Richarda Gadda za przedstawienie losów pierwowzoru Marthy bez jej zgody oraz brak znaczących zmian, które mogłyby pomóc uczynić ją anonimową. Twórca odpowiada, że kobieta, którą przedstawił, jest częścią jego historii, a obraz – jego prywatną perspektywą.
Gaddowi zależało na przedstawieniu przede wszystkim własnego stanu psychicznego, który nie pozwalał na stawianie granic.
Dla mnie szczególnie ważne było zobrazowanie przemocy seksualnej wobec mężczyzn. To rzadki obraz w kinie.
Osobowości narcystyczne wykorzystują nasze pragnienie bycia dostrzeżonymi
Twórcy pokazali wszystkie etapy ulegania mężczyźnie o skrzywionej osobowości, która najpierw osacza, następnie manipuluje, a na końcu gwałci. Gadd mówi wprost, że do końcowego zdarzenia doprowadziło jego pragnienie bycia postrzeganym jako „utalentowany”.
Jak wielu z nas potrzebuje potwierdzenia i wiary, że nasze życie naznaczone jest talentem? Inteligencją? Wyjątkowością?
Osobowości narcystyczne te potrzeby rozpoznają i wykorzystują. Gadd podkreśla, że tworząc „Reniferka”, miał nadzieję na katharsis. I że nie wynika ono z ponownego zejścia do piekła, ale z akceptacji ze strony widzów.
*
Justyna Kopińska to nagradzana dziennikarka i reporterka. Ukończyła socjologię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Doświadczenie zawodowe zdobywała w Stanach Zjednoczonych i Afryce Wschodniej.
Autorka sześciu książek, m.in. „Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie”, „Polska odwraca oczy”, „Lekarstwo dla duszy”.
Twórczość przyniosła jej wiele nagród – jako pierwsza Polka została uhonorowana europejską nagrodą European Press Prize w kategorii Distinguished Writing Award. Zdobyła m.in. Nagrodę PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, Grand Press, Nagrodę Newsweeka im. Teresy Torańskiej i Wyróżnienie Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. Dwukrotna laureatka Mediatorów w kategorii Reformator.
Otrzymała ustanowione przez prezydenta odznaczenie Infantis Dignitatis Defensori za zasługi dla ochrony dzieci w instytucjach zamkniętych.
Prowadzi podcast „O milimetr do przodu” o drogach do holistycznej poprawy życia. Od 2023 roku jest członkinią jury Nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.