W czerwcu w Londynie zamordowano Zarę Aleenę. Nasza felietonistka Justyna Kopińska pisze o rosnącej liczbie przestępstw wobec kobiet.
W krótkim czasie w Wielkiej Brytanii zamordowano 52 kobiety. Trzydziestopięcioletnia Zara Aleena została zabita 26 czerwca przy jednej z głównych ulic wschodniego Londynu. Kamery zarejestrowały moment, w którym podszedł do niej mężczyzna. Zara nie zareagowała na jego zaczepki. Zmierzała dalej w kierunku domu. Mężczyzna zapalił papierosa, zastanowił się i chwilę później podążył za nią. Śledztwo jest w toku. Wiadomo, że kobiecie zadano liczne ciosy. Mimo szybkiej reakcji mieszkańców i ratowników medycznych, nie udało się uratować kobiety.
Brytyjczycy ponownie wyszli na ulicę. Wcześniej czuwania obywały się po śmierci Sarah Everard. Szeroko mówiono o morderstwach Céline Figard, Joanny Yeats, Milly Dowler, Nicole Smallman i wielu innych. Politycy apelowali, by kobiety nie wracały same do domu po ciemku. Po śmierci Everard zareagowały aktywistki. Zwracały uwagę, by komunikaty były kierowane do mężczyzn, bo to przecież oni są sprawcami morderstw.
W Wielkiej Brytanii w publicznych pisuarach umieszczono komunikaty wzywające do reakcji, gdy koledzy upokarzają kobiety. Zadbano o większe bezpieczeństwo w przestrzeni miejskiej – oświetlenie ulic, gęsto rozmieszczone kamery. Mimo to liczba podobnych zabójstw wzrosła. Aleenę zaatakowano nie w zaułku, lecz przy doskonale oświetlonej ulicy, pod okiem kamer, w odległości 10 minut od jej domu.
– Zara była kochaną córką, siostrzenicą, wnuczką, przyjaciółką i wielką radością nas wszystkich – podała rodzina w publicznym oświadczeniu. – Jej błyszczące oczy, kręcone, kruczoczarne włosy, głośny śmiech i słodki głos dodawały całej rodzinie energii. W jej maleńkiej sylwetce żył wielki duch. Była skałą, na której opierała się nasza rodzina. W wieku pięciu lat oświadczyła nam, że zostanie prawnikiem. Dużo się uczyła, by ukończyć studia prawnicze na Uniwersytecie Westminsterskim. Pracowała w Royal Courts of Justice. Teraz jej marzenia o rodzinie legły w gruzach. Jej przyszłość została nam brutalnie odebrana.
Anna Birley, założycielka Reclaim These Streets, podkreśla na łamach „Guardiana”, że przestępczość wobec kobiet w Wielkiej Brytanii rośnie. Birley jest jedną z osób zaangażowanych w walkę z przemocą, która apeluje o ustawę określającą mizoginię jako przestępstwo z nienawiści.
„Daily Mail” podaje, że Zara interesowała się głośnym zabójstwem Sarah Everard. Wielokrotnie poruszały ten temat z przyjaciółkami. Zara uspokajała, że im się to nigdy nie przydarzy.
W ostatnim czasie w Wielkiej Brytanii przekształca się sposób komunikacji na temat walki z przestępczością. Inspektorzy Scotland Yardu informują, że to ich odpowiedzialność, by kobiety czuły się bezpiecznie o każdej porze dnia i nocy. Podkreślają, że nie będą kierować w stosunku do kobiet żadnych próśb o zmianę zachowania. Zachęcają natomiast społeczność do zgłaszania podejrzanych zachowań przemocowców. W Londynie coraz częstsze są ataki zabójców, którzy nie znają swoich ofiar.
Wielka Brytania przechodzi zmiany także w prawie w kwestii odpowiedzialności za działania przemocowe i przestępstwa. Dużą rolę odgrywa tu prawdziwa solidarność społeczna – wychodzenie na ulicę, organizowanie czuwania, przekazywanie dziennikarzom swoich spostrzeżeń, jednoczenie się w obliczu kolejnych zbrodni. Na wieńcach przy domu Zary widnieją napisy: „To mógł być każdy z nas”. Brytyjczycy pragną poczucia bezpieczeństwa. Chcą też poznać odpowiedź na pytanie, kim są mordercy. Nie chodzi jedynie o nazwiska, lecz powody, dla których w człowieku drzemie taka agresja, że pragnie pobić nieznajomą osobę i pozostawić ją konającą przy ulicy.
Justyna Kopińska: dziennikarka, socjolożka, zajmuje się tematyką kryminalną związaną z prawem karnym, sądami i więziennictwem. Doświadczenie zawodowe zdobywała w Stanach Zjednoczonych i Afryce Wschodniej. Jest laureatką Nagrody Dziennikarskiej Amnesty International, Pióro Nadziei.
Otrzymała Nagrodę PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, Grand Press, Nagrodę Newsweeka im. Teresy Torańskiej oraz wyróżnienie Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. Dwukrotna laureatka Mediatorów. Autorka pięciu książek, m.in. „Z nienawiści do kobiet” i „Polska odwraca oczy”.
Jako pierwsza dziennikarka z Polski otrzymała European Press Prize w kategorii „Distinguished Writing Award”.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.