W Wigilię Bożego Narodzenia George Bailey myśli o samobójstwie. Ratuje go anioł stróż, który w kolejnych scenach pokazuje bohaterowi, jak wyglądałoby życie bez niego.
W amerykańskiej miejscowości Bedford Falls, tuż po II wojnie światowej, obserwujemy codzienność mieszkańców. Osobowość głównego bohatera – pod względem wyznaczonych zasad i służenia innym – przypomina rycerskość Jona Snowa, choć zamiast smoków i spektakularnych bitew widzimy małe sąsiedzkie konflikty, wyzysk pracowników i zdeprawowaną władzę nastawioną wyłącznie na generowanie zysków.
Gdy przeciwnikom udaje się wygrać kolejne bitwy i upokorzyć bohatera, George zaczyna myśleć, że lepiej byłoby, gdyby się nigdy nie urodził. Twórcy filmu pokazują nam alternatywny świat, w którym to życzenie się spełnia. Wspólnie z bohaterem obserwujemy jego matkę, żonę, przyjaciół oraz wszystkich, na których wpływały jego uczucia i działania. Widzimy, jak jednostka, protagonista potrafi codziennymi zadaniami zmieniać otaczającą rzeczywistość. Artefakty wypływające z marzeń, ale też z przyziemnych celów, prowadzą do kolejnych wydarzeń, które napędzają działania i integrację społeczności.
Sceny te oglądali widzowie podczas premiery filmu „To wspaniałe życie” Franka Capry w 1946 roku. Film, na który przeznaczono 3 miliony dolarów, nie przyciągnął tłumów do kin. Box office wskazywał na finansową porażkę. Jednak każdego roku w święta Bożego Narodzenia Amerykanie masowo oglądali film podczas telewizyjnych powtórek, a potem wypożyczali go na wideo. W końcu Amerykański Instytut Filmowy umieścił „To wspaniałe życie” na liście 100 najlepszych filmów oraz najbardziej inspirujący film w historii amerykańskiego kina.
Dwadzieścia lat po premierze filmu Stanley Milgram przeprowadził słynny eksperyment o małym świecie. Uczestnicy badań zostali poproszeni o przekazanie listu wyznaczonym obywatelom Stanów Zjednoczonych. Większość uczestników eksperymentu dotarła do adresatów, używając zaledwie sześciu pośredników. Psycholog informował o sile ludzkich kontaktów i zależności.
Film Capry w piękny wizualnie sposób ukazuje różne osobowości polityków. Do społecznego wykluczenia i wyzysku najszybszą drogą są chaos, brak określonych procedur, zmienność decyzji, dobijanie małych przedsiębiorstw.
Zostajemy z przesłaniem, że członkowie społeczności, póki działają w kraju wolne media, mogą wspólnie wybrać tych, których zachowanie jest spójne i stabilne, odpowiedzialnych za klarowne procedury, dające poczucie bezpieczeństwa i społecznego ładu.
W tym szczególnym roku chaosu i wyobcowania życzę Państwu stabilnych, istotnych relacji z ludźmi. Świat bez Was to zupełnie inne miejsce.
Kontakt z autorką przez stronę www.justynakopinska.pl
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.