Znaleziono 0 artykułów
11.05.2024

Kajakarki „Atomówki” opowiadają o przygotowaniach do igrzysk olimpijskich

11.05.2024
Anna Puławska, Karolina Naja, Adrianna Kąkol i Dominika Putto (Fot. Valentin Hennequin)

Anna Puławska, Karolina Naja, Adrianna Kąkol i Dominika Putto mają szansę sięgnąć po złoto. Kajakarki „Atomówki” opowiadają o przygotowaniach do igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku.

Anna Puławska: Uskrzydla mnie reprezentowanie Polski na arenie międzynarodowej 

(Fot. Valentin Hennequin)

Kajakarstwo było jej pisane, urodziła się bowiem w Mrągowie. – Od dziecka przyglądałam się kajakarzom pływającym na jeziorach. Jako dziewczynka próbowałam też innych sportów, ale ostatecznie razem z siostrą bliźniaczką, Małgosią, wybrałyśmy tę dziedzinę. Trenuję od 19 lat, od wczesnej podstawówki – mówi 28-letnia dziś Anna Puławska. Rok temu na jej rodzinnym bloku, na Osiedlu Grunwaldzkim, odsłonięto mural z jej wizerunkiem. Ta 28-letnia zawodniczka zdobyła dwa medale w Tokio 2020, dwa razy została mistrzynią świata i trzy razy mistrzynią Europy. 

Karolina Naja: Staram się łapać równowagę między rodzicielstwem a zawodowym sportem

(Fot. Valentin Hennequin)

Jedenaście medali mistrzostw świata, dziesięć zdobytych na mistrzostwach Europy, cztery przywiezione z igrzysk olimpijskich i… sześcioletni Miecio to najważniejsze osiągnięcia w życiu Karoliny Nai, kajakarki – jak deklaruje na profilu na Instagramie – „pragnącej pogodzić macierzyństwo ze sportem”. – Wciąż staram się łapać równowagę między rodzicielstwem a zawodowym sportem – mówi zawodniczka. Pierwszy raz pojechała na zgrupowanie, gdy Miecio skończył trzy miesiące. – Później wyjeżdżałam z synem i mężem, moim dodatkowym trenerem. Nie jest to może standardowe życie rodzinne, ale takie wybraliśmy i takie nam służy. Teraz to się zmienia, bo Miecio chodzi już do zerówki, więc nie chcemy, by opuszczał zbyt dużo zajęć – tłumaczy Naja, która podkreśla wagę równouprawnienia w wychowaniu dziecka. 

Adrianna Kąkol: Na podium zawsze śpiewam hymn 

(Fot. Valentin Hennequin)

Złota medalistka mistrzostw świata i Europy w tym roku będzie świętować 23. urodziny. Najmłodsza z kajakarskiej czwórki, z którą pojedzie na igrzyska olimpijskie do Paryża, wygląda na nastolatkę. Ale „Nadzieja Olimpijska Paryż 2024” Plebiscytu „Przeglądu Sportowego” wypowiada się z dojrzałością niespotykaną u jej rówieśniczek. Nic dziwnego, skoro od 11. roku życia trenuje jako zawodniczka Kolejowego Klubu Wodnego 1929 Kraków, uczęszczała także do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Wałczu – liceum oddalonego od jej rodzinnych stron o pięćset kilometrów. Zawodowy sport najpierw wymaga inwestycji w siebie, a nie każdemu wystarcza determinacji. – Rodzice zachęcali mnie do kajakarstwa. Na moim dalszym życiu zaważyła decyzja o wyborze szkoły. Tam mogłam się uczyć od starszych – tłumaczy zawodniczka.

Dominika Putto: Każda z nas chce być najlepsza

(Fot. Valentin Hennequin)

Trenuje się tak naprawdę po to, żeby pojechać na igrzyska olimpijskie i zapisać się w historii polskiego kajakarstwa – mówi Dominika Putto, która z Adrianną Kąkol, Karoliną Nają i Anną Puławską powalczy w Paryżu o złoto. Gdy pytam o najpiękniejszy moment w życiu, spodziewam się, że Dominika opowie o dniu ślubu z Dawidem Putto, też kajakarzem, złotym medalistą mistrzostw świata, którego poślubiła w 2020 roku. – Oddzielam życie sportowe od prywatnego. Gdy przełączam się na tryb treningowy, wolę nie myśleć o tym, co zostawiam w domu. Za łatwo się wtedy wzruszam, zaczynam czuć smutek – tłumaczy zawodniczka. 

 

Paryż to pierwsze igrzyska Putto. Na każdych zawodach międzynarodowych z dumą nosi na piersi orzełka. Z patriotycznych pobudek wstąpiła do wojska. – Wojsko, do którego zostałam wcielona siedem lat temu, daje nowe możliwości. Do niedawna w kajakarstwie brakowało wysokich stypendiów czy sponsoringu. W drodze po marzenia sportowe pomogła mi więc służba ojczyźnie – tłumaczy swoje powołanie. W zawodzie żołnierki upatruje swoją przyszłość, choć podkreśla, że kariera w sporcie wciąż się wydłuża. – Startuje z nami Karolina Naja, która po urodzeniu dziecka wróciła do pracy – mówi Putto, choć sama jeszcze nie myśli o powiększeniu rodziny. – Mój mąż też trenował. Akceptuje to, co robię, bo wie, jak wyglądają kulisy sportu. Zawsze mi kibicuje – dodaje kajakarka. 


Nowe wydanie „Vogue Polska Sport & Wellness” w sprzedaży od 9 maja. Zamów go już dziś z wygodną dostawą do domu.

(Fot. Valentin Hennequin)
Anna Konieczyńska
  1. Ludzie
  2. Portrety
  3. Kajakarki „Atomówki” opowiadają o przygotowaniach do igrzysk olimpijskich
Proszę czekać..
Zamknij