W ramach nowej kampanii społecznej Fundacji Feminoteka Małgorzata Białobrzycka i Agata Grzybowska sfotografowały przedmioty codziennego użytku: buty, garnki, ubrania. Wraz ze swoimi historiami przysłały je Polki, które doświadczyły przemocy domowej.
Piżama. „Był wieczór. Po kąpieli założyłam tę oto piżamę gotowa do spania. Mąż wrócił jak zwykle pijany (…) i zaczęło się ubliżanie, poniżanie. Doszło też do rękoczynów i tego, czego boję się najbardziej… podduszania (…). Po kilku próbach wyswobodzenia się (…) uciekłam, tak jak stałam, do szwagierki”.
Garnki i patelnia. „Wchodzę do kuchni. Widzę garnek, patelnię z przygotowanym jedzeniem. Włączam gaz, żeby je podgrzać dla nas. Wtedy on biegnie do kuchni, wbiega, chwyta patelnię i wynosi do spiżarni. „To nie dla ciebie!”, „wypierdalaj” i jeszcze „kurwo”, „pierdolona kurwo”.
Buty. „Na wiadomość, że planuję wyjazd do innego miasta na imprezę artystyczną (…), mąż uderza mnie rękami po głowie, popycha. Upadam na podłogę. Zaczyna kopać mnie leżącą twardymi butami. Udaje mi się uciec. Mam całe ciało w siniakach. Zakładam bluzę z bardzo długimi rękawami. Jadę. Nie poddam się. Robię sobie zdjęcia całego posiniaczonego ciała: brzuch, uda, nogi, ręce. Oszczędził twarz”.
Przytoczone historie to tylko kilka z wielu świadectw, które przysłały kobiety z całej Polski. Razem z listami nadeszły: piżama, wisiorek z sową, książka, smycz, ciężkie buty i wiele więcej – niemi świadkowie piekła, którego doświadczyły ich właścicielki. Sfotografowane przez Małgorzatę Białobrzycką i Agatę Grzybowską w ramach kampanii społecznej Feminoteki są odpowiedzią na pogłębiający się problem przemocy domowej i społecznej stygmatyzacji osób, które jej doświadczają.
– Najważniejszym powodem wyboru takiej perspektywy jest poczucie bezpieczeństwa kobiet, które doświadczyły przemocy, zdecydowały się o niej opowiedzieć, lecz z różnych względów wolały pozostać anonimowe. Przedmioty codziennego użytku z jednej strony nie funkcjonują w świadomości społecznej jako możliwe narzędzia opresji, z drugiej zaś unaoczniają, jak powszechna jest przemoc domowa – wyjaśniają fotografki.
Białobrzycka i Grzybowska sfotografowały przedmioty w przestrzeni domowej, ale w miejscach dla nich nieprzeznaczonych. – Zależało nam na tym, by obraz wywołał w oglądających dysonans. Dzięki temu istnieje większe prawdopodobieństwo, że się zatrzymają i przeczytają załączone historie. Być może będą bardziej uważni na innych, być może następnym razem zareagują na to, co dzieje się za ścianą – wyjaśniają fotografki.
– Według oficjalnych statystyk rocznie około 90 tysięcy osób doświadcza różnych form przemocy w rodzinie. 70 procent ofiar to kobiety. Należy jednak pamiętać, że są to liczby niedoszacowane – mówi Karolina Domagalska z Feminoteki.
Cykl fotografii powstał z inicjatywy Feminoteki jako polska kontynuacja projektu Muzeum Dowodów Rzeczowych (Physical Evidence Museum, PEM) autorstwa dwóch łotewskich artystek: Laury Stašāne i Jany Jacuki. Muzeum to zbiór przedmiotów przekazanych artystkom przez kobiety z doświadczeniem przemocy wraz z historiami, które się za nimi kryją. Projekt był zaprezentowany w Rydze, a potem, przy wsparciu TR Warszawa, Fundacji Feminoteka i Fundacji Autonomia, także w Warszawie.
Start kampanii zaplanowano na 25 listopada, czyli początek 16 Dni Akcji Przeciw Przemocy ze względu na Płeć. Projekt ma przypominać nie tylko o skali przemocy domowej i jej wielu twarzach, lecz także skłaniać do szukania pomocy, a świadków do reagowania. To szczególnie ważne, gdy problem nie skupia należytej uwagi państwa. – Pomimo ratyfikowania konwencji stambulskiej, która jest złotym standardem dotyczącym przeciwdziałania przemocy ze względu na płeć, Polska nadal nie wprowadziła rekomendowanych przez konwencję rozwiązań, które znacząco poprawiłyby sytuację osób, które doświadczyły przemocy – mówi Karolina Domagalska.
Dlatego tak ważne jest, by reagować i wierzyć ofiarom. – Gdy ktoś zwróci się do nas o pomoc, przede wszystkim słuchajmy, oferujmy zrozumienie i nie pytajmy: „Czemu się na to zgadzasz? Czemu po prostu nie odejdziesz?”. Przemoc w relacjach to bardzo skomplikowane zjawisko, aby pomóc, należy wykazać się empatią i wzbraniać od oceniania – wyjaśnia Domagalska. – Jeśli osoba jest gotowa na pomoc lub wręcz zwróci się po nią, odeślijmy ją do organizacji, które wspierają osoby doświadczające przemocy.
Może to być Feminoteka, która prowadzi telefon przeciwprzemocowy – 888 88 33 88, czynny od poniedziałku do piątku od 19, udziela porad prawnych i psychologicznych.
Więcej o tym, jak pomagać i nie krzywdzić osób po doświadczeniu przemocy, znajdziecie w poradniku Feminoteki.
Zdjęcia: Małgorzata Białobrzycka i Agata Grzybowska
Gaffer: Amadeusz Dziwisz
Zdjęcia powstałe we współpracy z Muzeum Dowodów Rzeczowych. Physical Evidence Museum to dokumentalna wystawa Laury Stašāne i Jany Jakuckiej (Ryga) prezentowana w Warszawie, w czerwcu 2021 jako część festiwalu „Baltic Transfer” organizowanego przez TR Warszawa, www.evidencemuseum.com. Wystawa powstała przy współpracy Fundacji Feminoteka i Autonomia.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.