Zalando ruszyło z kampanią „To nie Nowy Jork, Paryż, Mediolan, ani Tokio. To polskie marki na Zalando” promującą rodzime brandy. W ofercie platformy znajdziemy kolekcje takich firm jak Kazar, Lancerto, Vistula, Bytom, Wólczanka, Deni Cler, Bizuu, La Mania, Ryłko, Diverse czy Big Star.
Z raportu „Modna Polska. Polak nowej generacji na zakupach” wynika, że aż 35 proc. Polaków woli wybierać rodzime marki odzieżowe niż zagraniczne. Aby promować polskie brandy, Zalando rozpoczęło kampanię „To nie Nowy Jork / Paryż / Mediolan / Tokio. To polskie marki na Zalando”. Na ulicach Warszawy sfotografowano asortyment rodzimych firm, a na Zalando.pl pojawiła się sekcja poświęcona lokalnym markom.
– W ostatnich latach krajowa moda odnosi niezwykłe sukcesy, zyskując na znaczeniu na rynku lokalnym i budując swoją pozycję również na arenie międzynarodowej. Klienci doceniają kolekcje polskich marek za jakość oraz design, wpisujący się w światowe trendy, co czyni z nich pożądane produkty. Obecność rodzimych brandów w asortymencie Zalando jest tym ważniejsza, że lokalizacja oferty to jeden z kluczowych elementów naszej strategii biznesowej, przybliżającej nas do celu jakim jest stanie się Starting Point for Fashion w Polsce. Chcemy wspierać polskie marki w ich rozwoju i dlatego ruszamy z kampanią, w której to właśnie one będą największymi gwiazdami – tłumaczy Daniel Rogiński, General Manager CEE Zalando.
Na stronie sklepu można zakupić odzież i akcesoria około stu rodzimych marek. Do bestsellerów należą kolekcje takich firm, jak Wólczanka, Greenpoint, Vistula, Bytom, ESOTIQ i Kazar. W ofercie znajdują się również rzeczy La Manii, Bizuu, Deni Cler, Diverse czy Big Stara. – Obecność polskich marek na rynku międzynarodowym już od lat nikogo nie dziwi. Są doceniane przez międzynarodowe media, docierają ze swoimi produktami do gwiazd dużego formatu. Każda z marek, która ma ambitny plan ekspansji, musi się jednak wyróżnić, stworzyć swoje unikalne DNA, wpisywać się w światowe trendy i być docenioną za jakość. To moim zdaniem najprostszy przepis na sukces i z całą pewnością marki Kazar i Kazar Studio sprostały tym wszystkim wymaganiom i oczekiwaniom. Naszym krokiem milowym w rozwoju było wejście na platformę Zalando, dzięki której jesteśmy obecni na 22 rynkach Europy i z dużym optymizmem patrzymy w przyszłość – dodaje Arkadiusz Brzostowski, dyrektor ds. sprzedaży i rozwoju marki Kazar, której aż 44 proc. zamówień pochodzi z Niemiec.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.