Znaleziono 0 artykułów
16.01.2025

Karla Sofía Gascón jako pierwsza transpłciowa aktorka w historii ma szansę na Oscara

16.01.2025
Karla Sofía Gascón. Kim jest gwiazda „Emilii  Pérez” (Fot. Getty Images)

W filmie „Emilia Pérez”, który może zgarnąć najważniejsze Oscary, hiszpańska aktorka Karla Sofía Gascón wciela się w rolę szefa gangu pragnącego uzgodnić płeć. Transpłciowa gwiazda w młodości grała amantów w telenowelach. Dziś na własnych zasadach i w zgodzie ze sobą podbija Hollywood.

Karla Sofía Gascón Złoty Glob za film „Emilia Pérez” Jacquesa Audiarda odebrała (nagrodę dla najlepszej aktorki otrzymała Demi Moore, Gascón wyszła na scenę, by przyjąć statuetkę dla filmu) w drapowanej sukni Saint Laurent w soczystych odcieniach słonecznego żółtego i dojrzałej mandarynki. Zdecydowała się na kreację Anthony’ego Vaccarello, bo prowadzony przez niego dom mody odpowiadał za produkcję filmu. Za wyborem konkretnego projektu nie stała jednak potrzeba dopamine dressing – Gascón nie potrzebuje dodawać sobie energii, bo wręcz emanuje siłą – lecz głębsze przesłanie. – Wybrałam te buddyjskie kolory, bo pragnę was przekonać, że światło zawsze wygrywa z ciemnością. Możecie zamykać nas do więzień, krzywdzić, ale nigdy nie odbierzecie naszej duszy, naszej tożsamości, naszego istnienia. Walczcie o wolność. Jestem tym, kim jestem, a nie tym, kogo chcielibyście widzieć – mówiła ze sceny hiszpańska aktorka. W marcu ma szansę powalczyć o Oscara. 

Gascón z resztą obsady filmu w Cannes (Fot. Getty Images)

Zemsta na hejterach 

W komentarzach na YouTubie pod relacją z gali na aktorkę wylała się fala hejtu. Transfobiczne komentarze dotyczyły jej głosu, jej wyglądu, jej poglądów. Z błotem zmieszano też jej film, choć niewielu go rzeczywiście oglądało. Niektórzy grożą jej śmiercią. Karla Sofía Gascón zna te inwektywy na wyrywki. Czyta każde zdanie na swój temat. Paradoksalnie czerpie z nich siłę. Gniew napędza ją do pracy. A sukces traktuje jak zemstę na wszystkich tych, którzy nie dawali jej żadnych szans. – Czekam, aż na mój temat wypowie się señora Rowling – żartuje Gascón w wywiadzie dla „The Hollywood Reporter”, nawiązując do transfobicznych rantów autorki „Harry’ego Pottera”. – Ale nie odnoszę się do każdego komentarza. Nie chcę być na pierwszej linii frontu. Pozwalam, by moja praca mówiła za mnie – dodaje w rozmowie z „Rolling Stone”.

Żaden nienawistny głos nie złamie aktorki, bo zna ona swoją wartość. Poczucie misji każe jej pokonywać kolejne bariery. Wie, że jej historia daje nadzieję wielu transpłciowym osobom. W rodzinnej Hiszpanii uchodzi za jedną z najważniejszych tęczowych aktywistek. Wykorzystuje popularność, by dzielić się swoim doświadczeniem. Obiecała sobie mówić prawdę i tylko prawdę. Nie pomija bolesnych szczegółów, podkreślając, że do szczęścia nie wiodła prosta droga. – Gdy uzgodniłam płeć, myślałam, że stracę wszystko – żonę, córkę, karierę. Byłam pewna, że wyląduję pod mostem – mówiła Gascón. O losach gwiazdy telenoweli, która długo szukała siebie, Karla Sofía opowiedziała w onirycznych wspomnieniach „Karsia. Una Historia Extraordinaria” z 2018 roku, ogłaszając, że dokonała tranzycji. Autobiografię napisała z perspektywy osoby zostawiającej dotychczasowe życie za sobą.

Z telenoweli do art house’u

Karla Sofía Gascón urodziła się w 1972 roku w Madrycie. Dzielnicę Alcobendas (pochodzi z niej też Penélope Cruz), dziś zgentryfikowaną, w czasach dzieciństwa i młodości aktorki zamieszkiwała klasa robotnicza. – Wiedziałam, kim naprawdę jestem, odkąd skończyłam cztery lata. Widziałam inne dziewczynki i wiedziałam, że chcę być taka, jak one. Ale nie mogłam tego nikomu powiedzieć. Wtedy wystarczyło, że chłopiec bawił się lalką, by został napiętnowany – wspominała Gascón. Ujście znalazła w aktorstwie. Choć rodzice nie traktowali jej pasji poważnie, pragnąc, by poszła na studia prawnicze albo medyczne, od młodego wieku bawiła się z młodszym bratem (starszy zginął w wypadku narciarskim – z jego śmiercią aktorka nie pogodziła się do dziś) w teatr. Jako szesnastolatka zdecydowała się na karierę aktorską. Zadzwoniła do stacji Televisión Española, by umożliwiono jej statystowanie w programach. – Nigdy się nie poddałam – dodaje. Ukończyła studia filmowe w Madrycie, pracowała jako lalkarka w Mediolanie i występowała w programie edukacyjnym BBC uczącym hiszpańskiego. Te projekty nie spełniały jej oczekiwań. Do realizacji marzeń zbliżyła się, grając w telenowelach, najpierw w Hiszpanii, np. w „Calle nueva”, a potem w Meksyku, dokąd za namową reżysera Juliána Pastora wyjechała w 2009 roku. Tam zasłynęła rolami amantów, m.in. w „Corazón salvaje”. W 2013 roku zaistniała na dużym ekranie rolą w czarnej komedii „My, dobrze urodzeni”. W Meksyku nawiązała romans z senatorką, która obiecała jej ułatwić tranzycję, na którą Gascón była już zdecydowana. Ukochana zawiodła jej zaufanie i nadzieje, narażając na szwank także długoletnie małżeństwo aktorki z Marisą Gutiérrez. Gascón znała Marisę od dziecka, a pobrały się jako dwudziestolatki. – Zawsze wiedziała, kim jestem – mówi Gascón. Są razem do dziś, wspólnie wychowując córkę Victorię Elenę, którą Gascón nazywa „lepszą wersją siebie”. Nastolatka chętnie pokazywała się z Karlą Sofią na czerwonym dywanie, deklarując, że pragnie pójść w jej ślady.

Ekipa filmu na rozdaniu Złotych Globów (Fot. Getty Images)

Na razie przygląda się Gascón na ekranie, podobnie jak reszta świata, która płakała ze wzruszenia na „Emilii Pérez”. Jacquesowi Audiardowi udało się niemożliwe. Nakręcił film będący hybrydą gatunkową musicalu, thrillera, kina gangsterskiego i czarnej komedii, który opowiada o tranzycji, poszukiwaniu prawdziwego „ja”, reakcji rodziny na uzgodnienie płci, a jednocześnie wprowadza w bezwzględny świat meksykańskich karteli. Szef mafii zwraca się do adwokatki Rity (Zoe Saldaña) z prośbą o pomoc w upozorowaniu własnej śmierci. W ten sposób pragnie porzucić dawnego siebie, by po operacji uzgodnienia płci zacząć nowe życie, czynić dobro i pomagać ludziom. Na drodze Emilii staje jej żona Jessie (Selena Gomez). Zaślepiona miłością do Jessie i zazdrością o nią, bohaterka nie potrafi wyzwolić się z dawnych przyzwyczajeń. To musi skończyć się tragedią.

Artystyczne ryzyko się opłaciło 

Francuski reżyser długo szukał odtwórczyni roli Emilii. Planował zatrudnić aktora do roli Manitasa i transpłciową aktorkę, by wystąpiła przed kamerą jako Emilia. To Gascón przekonała go, by mogła zagrać obie role. – Pytano mnie, jak to jest „wracać” do bycia mężczyzną. Ale ja nigdy nie byłam mężczyzną. To po prostu charakteryzacja. Jak gram mordercę, to przecież się nim nie staję –tłumaczyła aktorka. Była tak zdeterminowana, że nie przejęła się nawet tym, że w filmie musi śpiewać i tańczyć, czego nie uważa za swoją mocną stronę. Wskutek terapii hormonalnej głos Gascón jest „złamany”, a tańczy jak Robocop, jak sama twierdzi. Film wywołał sensację. Wobec transfobicznej kampanii prowadzonej przez Donalda Trumpa i wielu populistycznych polityków na całym świecie „Emilia Pérez” daje świadectwo autentyczności przeżyć osób transpłciowych. Część widzów z młodego pokolenia skrytykowała twórców za zbyt reakcyjne przedstawienie transpłciowości, np. przez porównanie doświadczenia tranzycji ze śmiercią. Tymi głosami Gascón też się nie przejmuje, bo wie, że włożyła w projekt całe swoje serce. – Tak to wyglądało dla mnie. To nie zaprzecza prawdziwości mojego doświadczenia – mówiła. 

Występ w „Emilii Pérez” okazał się dla Gascón punktem zwrotnym. Razem z Saldañą, Gomez i Adrianą Paz otrzymała nagrodę aktorską na festiwalu w Cannes, otrzymała nominację do Złotego Globu, a wkrótce okaże się, czy ma szansę na Oscara. Na fali sukcesu Gascón już planuje kolejne projekty – gra u Armanda Bo (współtwórca „Birdmana”) w „Las Malas” o pracownicach seksualnych, które adoptują dziecko, w oraz tęczowej komedii „Uomini e altri inconvenienti”. Jej wymarzona rola? – Czarny charakter w Bondzie. W takich filmach czuję się jak ryba w wodzie – mówi gwiazda „Emilii Pérez”. Wciąż niepohamowany pozostaje w niej gniew na tych, którzy nie akceptują takich jak ona. Nasycić ją może tylko kolejny sukces.

Anna Konieczyńska
  1. Ludzie
  2. Portrety
  3. Karla Sofía Gascón jako pierwsza transpłciowa aktorka w historii ma szansę na Oscara
Proszę czekać..
Zamknij