Znaleziono 0 artykułów
30.10.2023

Karolina Kuklińska-Kosowicz: Pracuję w chaosie, ale nigdy o niczym nie zapominam

(Fot. Zuza Krajewska)

Lubię natychmiast rozwiązywać problemy, więc jestem dynamiczna, szybka w działaniu, „challengująca” i bardzo bezpośrednia – mówi Karolina Kuklińska-Kosowicz, założycielka polskiej marki kosmetyków YOPE. W portfolio ma ponad 200 produktów i nie mniejszą listę pomysłów na nowe.

Zanim razem z mężem Pawłem założyła markę YOPE, Karolina Kuklińska-Kosowicz przez 15 lat była stylistką pracującą przy sesjach zdjęciowych w kobiecych magazynach, dlatego w jej gabinecie uwagę od razu przykuwa tak charakterystyczny dla redakcyjnej garderoby element: lustro, które stoi na obitej wykładziną podłodze, a przy nim dwie równiutko ustawione pary butów, tak różne, jakby przyszły na dwie sesje albo należały do dwóch osób – różowe sandałki na obcasie od Magdy Butrym i niebieskie sneakersy Nike Shox. Kto nie zna Karoliny, mógłby pomyśleć, że to wzorcowa bizneswoman, która po porannym joggingu porzuca sportowe obuwie na rzecz kostiumu i szpilek, w których występuje od 9 do 17. Nic bardziej mylnego. – Jestem osobą, która pracuje w chaosie. Mam wypracowany przez siebie określony styl działania, a inni za nim podążają, co uważam za największy plus zatrudnienia we własnej firmie – tłumaczy, siedząc naprzeciwko mnie w czarnym topie na cienkich ramiączkach i czarnych spodniach typu cargo. Gdy pytam o kalendarz leżący na jej biurku, odpowiada: – Mam tylko jeden, papierowy, w którym piszę długopisem. Oczywiście mam też komputer, choć nie używam go praktycznie wcale, a w telefonie służbową pocztę, ale raczej nie odczytuję tych wiadomości… Widzi malujące się na mojej twarzy zaskoczenie, więc szybko tłumaczy, że należy do osób, które są bardzo skupione na tym, co robią, zatem nigdy o niczym nie zapominają. Gdy przychodzi na spotkanie, dokładnie wie, co się na nim wydarzy i jaki temat jest właśnie na tapecie. – To ja jestem kalendarzem – mówi zupełnie poważnie. – Lubię spotkania przygotowane, krótkie i konkretne, z updateʼami i podsumowaniami oraz planem, o czym będziemy rozmawiać następnym razem, a nie takie, podczas których pije się kawę i prowadzi koleżeńskie pogawędki, bo jednak jesteśmy w pracy, więc szanujemy swój czas. Nie czytam maili, po których pięć razy musiałabym zadać pytanie, potem dostałabym pięć razy odpowiedź, a nadal nie miałabym oczekiwanego rezultatu. Lubię natychmiast rozwiązywać problemy, więc jestem dynamiczna, szybka w działaniu, „challengująca” i bardzo bezpośrednia. Zadaję pytania, których może nie wypada zadać, ale mam potrzebę zrozumienia, skąd się wszystko bierze, jaki jest czegoś sens. Staram się być bodźcem pobudzającym innych do działania – dodaje. To podejście pozwoliło jej stworzyć markę, która została nie tylko nagrodzona uznaniem klientów, ale również doceniona w branży beauty, czego dowodem jest rząd statuetek odbijających się na lustrzanej półce. Po przeciwległej stronie, tuż za biurkiem, stoi kilka produktów z linii Mama Cica, kierowanej do kobiet w ciąży i po urodzeniu dziecka – najbardziej wymagających klientek, które wnikliwie czytają etykiety. Karolina jest z niej szczególnie dumna, bo kosmetyki mają „naprawdę mocne składy”. Być może przypomina jej też o początkach, jak po tym, gdy sama została mamą, zaczęła szukać produktów bezpiecznych i naturalnych – tak powstał pomysł założenia YOPE.

Cały tekst znajdziecie w nowym wydaniu „Vogue Polska Leaders”. Do kupienia w salonach prasowych, online z wygodną dostawą do domu oraz w formie e-wydania.

Agnieszka Zygmunt
  1. Ludzie
  2. Portrety
  3. Karolina Kuklińska-Kosowicz: Pracuję w chaosie, ale nigdy o niczym nie zapominam
Proszę czekać..
Zamknij