Amerykańska aktorka porzuca zimowe stylizacje. Gdy temperatura w Nowym Jorku przekroczyła 10 stopni, pojawiła się na ulicach Manhattanu w letniej kreacji Ulli Johnson.
Choć wiosna oficjalnie rozpocznie się dopiero za kilka dni, nawet najmniejsza zmiana pogody prowokuje do rewolucji w szafie. Nie inaczej jest z Katie Holmes, która po zimowych spacerach z chłopakiem Emilio Vitolo Jr. postanowiła na dobre pożegnać chłodne dni.
Kiedy do Nowego Jorku zawitało słońce, aktorka została zauważona na kawie w dzielnicy SoHo ubrana w sukienkę „Suki” Ulli Johnson z kolekcji projektantki na sezon wiosna-lato 2021. Model z rozkloszowanymi rękawami, patchworkowym nadrukiem i wycięciem w kształcie dziurki od klucza wydaje się idealny na ciepłe dni.
W końcu to garderoba Holmes jest wyznacznikiem tego, czego pragną nowojorczycy. Dzianinowe bliźniaki Khaite, skórzane kurtki Rag & Bone i buty Frame, w których Amerykanka została sfotografowana na ulicach Manhattanu, albo w mig się wyprzedały, albo stały się hitem w mediach społecznościowych. Podejrzewamy, że tak samo będzie z sukienką Johnson, która w połączeniu z białymi trampkami, małą torebką na łańcuszku „Daria” marki Chloé i szarą maseczką jest uniwersalna.
A biorąc pod uwagę fakt, że już w połowie lutego Holmes miała na sobie mokasyny z łańcuszkiem od J.W. Andersona, więcej niż pewne jest, że przygotowuje się na kolejny sezon w szykownych stylizacjach.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.