Sarah-Sofie Boussnina była jedyną kandydatką do roli Ynez Corrino. Diane Ademu-John i Alison Schapker, twórczynie serialu „Diuna: Proroctwo”, od razu dostrzegły w niej swoją księżniczkę. Kim jest duńska aktorka, o której usłyszymy jeszcze nie raz?
Uniwersum „Diuny” należy do potężnych kobiet. W obu filmach Denisa Villeneuve’a na pierwszy plan wysuwają się lady Jessica, Chani i księżniczka Irulana, które w powieści Franka Herberta nie wychodzą z cienia Paula Atrydy. W „Diunie” i „Diunie: Części drugiej” wszystkie trzy walczą u jego boku jak równe z równym.
Wraz z premierą serialu „Diuna: Proroctwo” grono wpływowych, utalentowanych i fascynujących bohaterek poszerzyło się o szereg nowych postaci, w tym księżniczkę Ynez Corrino, którą zagrała Sarah-Sofie Boussnina.
„Diuna: Proroctwo” opowiada o początkach zakonu Bene Gesserit
Akcja serialu toczy się 10 tysięcy lat przed wydarzeniami znanymi z filmów lub, jak woli Emily Watson, „10 tysięcy lat przed Chalametem”. Po zakończeniu wojny z myślącymi maszynami światu ludzi wciąż daleko do ideału. Z potrzeby zmiany rodzi się żeńskie zgromadzenie The Sisterhood, pierwowzór zakonu Bene Gesserit. Na jego czele stają Valya i Tula Harkonnen (Emily Watson i Olivia Williams), które nie cofną się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. Szczególnie ważnym pionkiem w ich grze o tron zajmuje księżniczka Ynez (Boussnina), córka imperatora Corrino i jego żony (Mark Strong i Jodhi May). Plany sióstr Harkonnen może jednak pokrzyżować tajemniczy żołnierz z Arrakis (Travis Fimmel). Serial jest luźną adaptacją powieści „Zgromadzenie Żeńskie z Diuny” Briana Herberta, syna słynnego pisarza.
Boussnina opowiada o fabule serialu z przejęciem godnym największych fanów uniwersum. Podobnie jak większość świata, aktorka poznała jednak „Diunę” dopiero za sprawą filmu Villeneuve’a: – Pamiętam, że wyszłam z kina oniemiała. To był prawdziwy spektakl – wspomina. Gdy zdzwaniamy się na Zoomie, aktorka przygotowuje się do londyńskiej premiery serialu. Z Nowego Jorku przyleciała na kilka dni do Kopenhagi, w której mieszka od lat. – Moją uwagę skradła lady Jessica. Rebecca Ferguson jest niesamowita w tej roli, szczególnie w scenie próby Gom Jabbar. Natychmiast zapragnęłam dowiedzieć się więcej o Bene Gesserit. Wtedy nawet nie przyszło jej do głowy, że niespełna rok później sama stanie się częścią tej opowieści.
Sarah-Sofie Boussnina była jedyną kandydatką do roli księżniczki Ynez
Latem 2022 roku aktorka została poproszona o nagranie self-tape’a, czyli krótkiej sceny na potrzeby castingu do nowego serialu. – Wiedziałam tyloko, że chodzi o rolę buntowniczej księżniczki – mówi Boussnina. Choć scenariusz wydał jej się szczególnie dobry, nie chciała robić sobie nadziei: – Aktorzy wiedzą najlepiej, jak wiele podobnych zgłoszeń kończy się na tym etapie, dlatego po wysłaniu nagrania wróciłam do swoich zajęć. Ku jej zaskoczeniu zaledwie tydzień później otrzymała zaproszenie do spotkania z twórczyniami. – Dopiero wtedy dowiedziałam się, że chodzi o świat „Diuny”. Byłam wniebowzięta, ale uparcie starałam się zachować spokój. Diane Ademu-John i Alison Schapker rozmawiały z Boussniną, jak gdyby rola już do niej należała.
Nim minął kolejny tydzień, tak się stało. Zdjęcia do „Diuny: Proroctwo” ruszyły zimą. Dopiero na planie aktorka dowiedziała się, że była jedyną kandydatką do roli. Twórczynie serialu od początku widziały w niej swoją księżniczkę. – Ynez to nie tylko dziedziczka tronu, ale również młoda kobieta, która wciąż odkrywa, kim jest. Eksperymentuje, chadza własnymi ścieżkami i nie boi się zabierać głosu. Dostatnie życie na dworze ma jednak swoją cenę. W przygotowaniu do roli pomogły jej biografie monarchiń i arystokratek. – To bardzo hermetyczny świat, w której jej jedynymi przyjaciółmi pozostają brat i prawdomówczyni. Choć wszyscy wiedzą, kim jest, nikt jej tak naprawdę nie zna.
Fani „Diuny” pokochali młodą monarchinię, tak jak wcześniej Chani czy Irulanę. Miłośnicy mody natomiast docenili jej spektakularną szafę. – Nasza kostiumografka Bojana Nikitovic powiedziała mi, że Ynez nigdy nie nosi dwa razy tej samej kreacji – wspomina ze śmiechem aktorka. Styl księżniczki to miks nadwornej elegancji z zadziornym twistem, który nieprzypadkowo przywodzi na myśl stylowe ulice Kopenhagi. – Wszystkie stylizacje Ynes mogłyby znaleźć się w mojej szafie. Nawet jej wyszukane welony, które są wygodniejsze, niż się może wydawać.
Duńska aktorka ma szansę stać się nową gwiazdą telewizji i świata mody
Gdy Boussnina pojawiła się na ekranie w pierwszym odcinku serialu, pomyślałam, że do złudzenia przypomina mi Winonę Ryder. Subtelna charyzma, dziewczęca uroda i ten sam zadziorny błysk w oku przywodzi na myśl aktorkę z czasów „Edwarda Nożycorękiego”. – To mój ulubiony film! Zawsze marzyłam, żeby wystąpić w filmie Tima Burtona – przyznaje Boussnina. Zanim to jednak nastąpi, aktorkę zobaczymy w nowym dramacie Terrence’a Malicka „The Way of the Wind” oraz innej produkcji science fiction „Storm Rider: Legend of Hammerhead”.
Boussnina ma również zadatki na nową it-girl. Podczas trasy promującej serial aktorka błyszczała w gorsetowej sukni Vivienne Westwood, małej czarnej Celine i uroczych kompletach ShuShu/Tong. Nad jej garderobą czuwa Lorenzo Posocco, ulubiony stylista Rosalii, Normani i Duy Lipy. Niewykluczone, że w styczniu zobaczymy ją na pokazach mody.
Do tego czasu do serwisu Max trafią dwa ostatnie odcinki sezonu, których Boussnina sama jeszcze nie widziała. – Szansa na bycie częścią tego wspaniałego świata to prawdziwy zaszczyt. Jak wszyscy widzowie nie mogę się już doczekać finału.
Zdjęcia: Kyle Galvin @kylegalvin_
Stylistka: Felicity Kay @felicitykay. Sarah-Sofie ma na sobie sukienkę Marques Almeida, buty Grenson, skarpetki Calzedonia i biżuterię CF Concept
Makijaż: Louise Hall @louisehallmakeup
Włosy: Nick Rose @nickrartistry
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.