Tematem kolekcji Acne Studios na jesień-zimę 2021 były związki między odzieżą domową a uliczną. W tym sezonie założyciel i dyrektor kreatywny marki Jonny Johansson jeszcze bliżej przygląda się sprawie. Tym razem domowe ubrania nie mają służyć wygodzie, a wyrażeniu siebie. – Moda jest dziś dla młodych ludzi tym, czym dla nas kiedyś była muzyka: nową religią – mówi Johansson.
Kolekcja daje szerokie pole do interpretacji. W bieliźnianych motywach, odsłaniających ciało konstrukcjach, gorsetach i buduarowych detalach niektórzy dostrzegą inspirację stylem retro, inni zobaczą w nich jedynie seksapil, ktoś być może nawiązania do BDSM. Nowymi propozycjami Jonny Johansson hołduje niczym niepohamowanej autoekspresji.
Adresuje je do ludzi młodych. Jeśli starszych, to takich, którzy traktują modę równie odważnie jak przedstawiciele pokolenia „Z”. Oni, jak nikt przed nimi, szukają projektów, które ich wyróżnią, doceniają nietuzinkowe podejście do kreacji, łamią konwenanse i schematy. Jonny Johansson jako ojciec nastolatków obserwuje to na co dzień. W komentarzu do kolekcji rysuje więc zależność – namaszczenie z jakim, jego pokolenie traktowało muzykę, dziś przenosi się na modę. – Dla młodych jest ona nową religią – mówi.
Kolekcja Acne Studios na wiosnę-lato 2022 jest więc paradą sylwetek tak wyrazistych i tak uginających się pod nadmiarem dekonstrukcji oraz awangardowych detali, że trudno przejść obok niej obojętnie. Przezroczyste sukienki z misternymi falbankami łączone z sypialnianymi czepkami, kurtki, których sprzączki przypominają te z pasków do spodni, gorsety w różnej postaci i wariacje na temat świetnej jak zawsze u Acne dzianiny to tylko kilka przykładów tego, co zdaniem Johanssona powinnyśmy nosić w kolejnym sezonie. Zwieńczeniem są akcesoria – duże i miękkie kopertówki, sznurowane hybrydy sandałków i kozaków oraz buty na koturnie – odrealnione i nieco komiczne, ale idealnie wpisujące się w nurt mody, która przestała podlegać ograniczeniom.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.