Minął zaledwie miesiąc od pokazu Schiaparelli haute couture, który podzielił publiczność. Po fali hejtu, która wylała się na Daniela Roseberry’ego po zaprezentowaniu na wybiegu sztucznych głów zwierząt, projektant unikał kontrowersji.
– Im wyżej wchodzimy w stratosferę luksusu, tym bardziej wydaje się on zwyczajny – powiedział dyrektor kreatywny Schiaparelli tuż po pokazie kolekcji na jesień-zimę 2023. Z jednej strony dom mody słynie ze zniewalającej wizji haute couture, z drugiej – elegancja, szyk i klasa bronią się same. A tych w nowej kolekcji ready-to-wear nie zabrakło.
Elsa Schiaparelli zadebiutowała jako projektantka dzianinami, które na tamte czasy kojarzyły się ze sportem. Proste fasony bez żadnych falban i krępujących ruchów zdobień, które łatwo można było założyć i zdjąć. Tworząc kolekcję ready-to-wear Roseberry odwołuje się właśnie do pierwszych projektów założycielki domu mody.
– Jednym z wyzwań związanych z tworzeniem ubrań teraz, w dobie wszechobecnego brandingu, jest uhonorowanie kodów Elsy, a jednocześnie unikanie sprowadzenia ich do logo – przyznał projektant. Owe kody przenosi w postaci symbolu dziurki od klucza i taśmy mierniczej, czy odniesień anatomicznych, ale także w postaci sylwetek nawiązujących do stylu lat 20. i 30. (mocno zaznaczona talia, gorsetowe góry i dopasowane doły).
– Nasza misja w tym sezonie była prosta – zaprezentować całą garderobę, od białych koszul po aksamitne sukienki koktajlowe. I nadać tym klasykom charakterystyczny dla Schiaparelli dowcip, niepokorność i dramatyzm – mówi o swoich projektach Daniel Roseberry. Dowcip się udał, niepokorne looki kuszą, a dramatyzm przyciąga. W kolekcji ready-to-wear Roseberry godzi salonową elegancję z codziennością.Wyraziste kształty zaznaczają się przede wszystkim w mocno podkreślonych taliach, ostrych krawędziach płaszczy i przeskalowanych ramionach. Jak zwykle, doskonale wypadają suknie z dopasowanymi fasonami, szykownymi drapowaniami i wysmakowanymi elementami, takimi jak złote okucia i guziki, wycięcia, treny. Furorę w mediach społecznościowych zdążyła już zrobić welurowa kreacja ze złotą twarzą na dekolcie. Szykiem nie ustępują sukniom zestawy garniturowe o doskonale skrojonych fasonach. Świetnie wypadają także okrycia wierzchnie, a niektóre z nich śmiało mogłyby być samodzielnymi kreacjami wieczorowymi (np. czekoladowy płaszcz). Na uwagę w szczególności zasługują puchówki, łączące sportowy styl z wybiegową klasą, czy płaszcze z charakterystycznymi dla marki printami. Nie sposób nie wspomnieć o denimie, który w tej kolekcji ma dwa momenty – jako beżowy zestaw z krótką spódnicą i kurtką ze stożkowatymi piersiami oraz granatowy, z luźnymi spodniami i krótką kurtką z rzędem złotych guzików.
Kolekcję uzupełniają dodatki – charakterystyczne „buty z palcami” i szpilki z dziurkami od klucza, biżuteria w formie złotych liści lilii oraz ostryg, masywne, złote mankiety oraz anatomiczne akcesoria.
W kolekcji Schiaparelli jesień-zima 2023 Danielowi Roseberry’emu udało się uchwycić ponadczasowy szyk spleciony z tym, co modne tu i teraz. Może i ta kolekcja nie stanie się wiralem, ale jest kolejnym pasującym klockiem, z którego Roseberry z nabożną finezją buduje nową historię domu mody.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.