Czym dopieścić dojrzałe klientki Fendi i czym skusić ich młodsze pokolenie? Dyrektor kreatywny włoskiego domu mody Kim Jones wydaje się mieć odpowiedź na te pytania. W kolekcji na jesień-zimę 2022 stawia pomost między subtelnymi nawiązaniami do mody początków lat 2000. a wyrafinowaną elegancją, z której słynie marka. Efekt? Propozycje wzbudzające ciekawość, ale – przede wszystkim – do noszenia.
Trochę ikona stylu generacji Z – odważna, bezkompromisowa, pewna siebie – a trochę zachowawcza elegantka. Taka wydaje się kobieta Fendi w sezonie jesień-zima 2022. Najnowsza kolekcja Kima Jonesa dla włoskiego domu mody może podbić więc serca kobiet o różnych gustach i upodobaniach, ale może też trafić do tych klientek marki, które nie lubią zamykać się w sztywnych estetycznych ramach. W których – przynajmniej pod względem mody – drzemią różne osobowości, które lubią budować stylizacje na kontrastach, przekraczać granice i zaskakiwać.
W tym kontekście uzasadniony zdaje się wybór modelki otwierającej pokaz. Bella Hadid to w końcu kobieta kameleon. Równie mocno co seksowne stylizacje nawiązujące do trendu Y2K ceni sobie streetwearowe zestawienia. Potrafi być grzeczna i elegancka, normcore’owa i zmysłowa. Czasami stawia na nonszalancję, a kiedy indziej na awangardę. Look, w jaki ubrał ją Kim Jones, idealnie odzwierciedla ten stylowy miszmasz. Przezroczystej sukience towarzyszyły zarzucone na ramiona sztuczne futerko, okulary z kolorowymi oprawkami i długie kaszmirowe rękawiczki. Dalej było jeszcze bardziej różnorodnie.
Dominujące na wybiegu transparentne tkaniny (czasami gładkie i kolorowe, a kiedy indziej pokryte nadrukami) zestawiono z ciężkimi, świetnie skrojonymi płaszczami. Zaprezentowano kilka wcieleń klasycznej marynarki – od stylizowanej na skafander, po nawiązującą do surduta. Oszczędnej palecie kolorystycznej przeciwstawiono misterne detale w postaci podwójnych falbanek, nierównych wykończeń i haftów. Motywem spajającym sylwetki była mocno podkreślona talia – czasami zebrana umiejętnie zastosowanym szwem, kiedy indziej zaakcentowana cieniutkim paskiem z luksusową klamrą. No właśnie, dodatki. Bez tych nie byłoby przecież sukcesu Fendi. W kolekcji na jesień-zimę 2022 pozostają klasyczne (w produktach o takiej randze nie ma miejsca na nieuzasadnione szaleństwa), ale mają też przykuwające uwagę akcenty – złote okucia, futrzane wykończenia albo logotyp w rozmiarze XXL. Torebki z tym ostatnim już zdobią nadgarstki influencerek. Może nie powtórzą sukcesu kultowej „bagietki”, ale z pewnością będą miały swoje pięć minut.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.