Louis Vuitton jesień-zima 2021: Dookoła świata
Ta kolekcja miała być mocna, radosna i pełna nadziei. Nie możemy nigdzie pojechać, więc podróże musimy odbywać w wyobraźni – mówił Nicolas Ghesquière o pokazie w Luwrze inspirowanym kulturą antyku.
Utwór „Around the World” Daft Punk był przebojem wakacji 1997 roku i pokazu Nicolasa Ghesquière’a dla domu mody Louis Vuitton na sezon jesień-zima 2021. Francuski projektant tak jak my tęskni za zwiedzaniem odległych miejsc, postanowił więc wybrać się w podróż dookoła świata na wybiegu. Modelki przechadzały się po Luwrze, w którym łączy się dziedzictwo wszystkich kultur. Ich ubrania też wydawały się bezgraniczne i pozaczasowe. Ghesquière’owi udało się osiągnąć idealną harmonię między komfortem a pięknem. I wcale nie musiał do pomocy zaprzęgać dresów. Wiedząc, że w ostatnich miesiącach wybieraliśmy rzeczy, które chronią, otulają, ogrzewają ciało, uczynił z kurtek kokony, w pelerynach narzuconych na obszerne golfy można poczuć się jak superbohaterka, a płaszcze, które równie dobrze mogą pełnić funkcję marynarki, są miękkie jak szalik. Ale dziewczyna Louis Vuitton, choć ceni wygodę, jest gotowa na wielkie wyjście. Gdy tylko otworzą się restauracje, gdy tylko będziemy mogli zorganizować przyjęcie, gdy tylko wybierzemy się na city break, Ghesquière ma dla nas gotową garderobę – sukienki z printami powstałymi wspólnie z marką Fornasetti, tiulowe spódnice baleriny i kozaki z szerokimi cholewkami. Tak jak materiały, sylwetkę kochają też fasony – luźne, ale nie za luźne, wydłużone, ale naturalne, nawiązujące do lat 60., choć współczesne. Tak powstała jedna z najlepszych kolekcji tygodni mody na sezon jesień-zima 2021-2022. Takie ubrania chcemy oglądać w swoich szafach i na ulicach, gdy rozpocznie się nowa era.