Jestem bardzo sentymentalna. Wychowałam się na pięknych opowieściach rodzinnych, zaczynałam budować swoją tożsamość na wspomnieniach moich babć – przyznaje Zofia Chylak. Z okazji dziesiątych urodzin marki składa hołd tradycji projektem Chylak Heritage. Jego pierwsza odsłona to kolekcja akcesoriów inspirowanych tradycyjnym mieszczańskim strojem żywieckim – zachwycające hafty i kryzy, ręcznie szyte i haftowane przez rzemieślniczkę z Żywca.
Chylak Heritage to wyjątkowy projekt poświęcony unikatowym, ręcznie wykonanym, nawiązującym do tradycji akcesoriom. Stojąca za nim Zofia Chylak, polska projektantka, twórczyni marki z dopracowanymi do perfekcji torebkami i butami, którymi podbija świat, postanowiła z okazji 10-lecia firmy zacieśnić współpracę z rzemieślnikami i muzeami. Chce szerzyć wiedzę na temat dawnych obyczajów i kultury, jak również tworzyć unikalne akcesoria będące hołdem dla tradycji i pracy osób zajmujących się na co dzień rękodziełem. – Zawsze wracam do tego, co było. Fascynuje mnie tradycja. Dlatego też postanowiłam studiować historię sztuki i historię stroju. Pasjonowała mnie moda i jej symbolika w dawnych czasach. Tak powstał pomysł na Chylak Heritage – opowiada projektantka, która już choćby w kampaniach swoich kolekcji nawiązywała do tradycyjnych strojów. Kolekcja wiosna-lato 2024 została sfotografowana z udziałem kobiet z Żywca ubranych w tradycyjne stroje.
Pierwszą odsłoną projektu Chylak Heritage jest kapsułowa kolekcja inspirowana mieszczańskim strojem żywieckim. Znajdziemy w niej kołnierze i kryzy ręcznie szyte i haftowane przez Małgorzatę Ostrowską z Żywca, której stworzenie jednego kołnierza zajmuje nawet kilkanaście dni. Dlatego też liczba akcesoriów jest ograniczona – są one niezwykle cenne. Nie ma mowy o nadprodukcji.
W kolekcji znalazły się ręcznie wykonane dodatki, które powstały z niezwykłych materiałów
Kołnierz ryza wykonany jest z ręcznie haftowanego bawełnianego tiulu zawiązywanego tasiemką z tkaniny Moiré, z haftem żywieckim powstałym metodą kultywowaną od ponad 150 lat. Z kolei okrągły kołnierz z bawełnianego tiulu zapinany jest na perłowy guziczek i również został ręcznie wyhaftowany przez panią Małgorzatę Ostrowską.
W kolekcji pojawiają się również ozdobne spinki z kokardami do włosów – z perłami lub długimi wstążkami, które zostały uszyte w Polsce z tkaniny Moiré produkowanej w rodzinnej manufakturze we Francji. To właśnie z niej zwykle powstawały kokardy, którymi kiedyś mieszczki wiązały swoje kryzy.
– Od zawsze zachwyca mnie to, jak kiedyś dbano o detal, jak misterna była ręczna robota ubiorów. To, co najbardziej interesuje mnie w mojej pracy, to łączenie „starego z nowym”. Staram się te zapomniane już niekiedy obyczaje przetłumaczyć na język współczesny. Równolegle z fascynacją dawnymi czasami zawsze czułam, że chcąc je kultywować, trzeba się nauczyć wplatać tradycję do codziennego życia, do współczesnego designu. Planuję kontynuować ten projekt, tworząc platformę dla ręcznie robionych, niepowtarzalnych artefaktów oraz wyszukanych produktów vintage. Chcę współpracować z rzemieślnikami, podejmować się kolejnych współprac i dzielić swoimi inspiracjami – deklaruje Zofia Chylak.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.