Widziałam wiele osób na wysokich stanowiskach, które maskowały nieustanny strach poniżaniem innych. Człowiek naprawdę pewny swojej wartości nie potrzebuje ludziom nic udowadniać. Skupia się na działaniu, a nie na tym jak jego czyny są odbierane.
– Tak Tomku, kupiliśmy te same meble, które wy kupiliście miesiąc temu. A wyobrażasz sobie – promocja była! 50 proc. taniej! Czyli zapłaciliście kilkanaście tysięcy więcej. A te same meble! Musicie nas z Halinką odwiedzić niebawem. To kończę, bo Amerykanie sms-y przysłali i chcę im od razu odpisać – mówił do telefonu pan, który rozmawiał w pociągu Kraków – Warszawa tak, żeby wszyscy w przedziale słyszeli.
Nie odpisał Amerykanom, bo zadzwonił do żony: – Ewka, powiedziałem im, ile kosztowały meble! Wiele bym dał, by teraz minę tego debila zobaczyć! I kochanie, miałaś rację z asystentką, przez weekend przygotowała mi wszystkie materiały dla Amerykańców. Przyjdę sobie jak król na gotowe…
Mówił tak głośno, że wielu pasażerów obracało się w jego stronę. Pani obok spytała: – Czy mógłby pan odrobinę ciszej? – Najpierw pozałatwiam wszystkie sprawy – rzucił szybko.
I wykonał kolejny telefon.
– Darku, Kamila wszystko ogarnęła, wykonała kawał dobrej roboty. Prześle do ciebie raporty, pomysły i jesteśmy gotowi na tę konferencję. Podkreśliłem Kamili w mailu, aby się nie wygadała, że nam pomogła. My i tak mamy najwięcej pracy w firmie! Bierzemy to na siebie. Tak! No wiem, mistrz jestem! (donośny śmiech). Co ja stary poradzę, że mam tak wysokie ego!
- Ma pan bardzo niskie ego – przerwałam mu.
- Nie rozumiem? – odłożył telefon i popatrzył na mnie.
- Ma pan bardzo niskie ego. I całą energię wkłada pan w to, aby nigdy tego nie zobaczyć. A mężczyźni tak nie postępują – wyjaśniłam.
Nie wiem co myślał, ale przynajmniej siedział cicho już do Warszawy Centralnej.
Podczas pracy nad moimi reportażami widziałam wiele osób na wysokich stanowiskach, które maskowały nieustanny strach poniżaniem innych. Człowiek naprawdę pewny swojej wartości nie potrzebuje ludziom nic udowadniać. Skupia się na działaniu, a nie na tym jak jego czyny są odbierane.
Niektórzy myślą, że wysokie ego czy samoocena to umiejętność wykorzystania ludzi lub sytuacji i poprzez to utrzymanie się ponad nimi – finansowo, towarzysko, pod względem pozycji zawodowej. Ale takie zachowanie nie ma nic wspólnego ze zdrowym ego i dbaniem o swoje potrzeby. Kiedy przyjrzymy się bliżej, zauważymy, że patrzenie z góry na innych, wykorzystanie ich, przechwalanie się chwilową przewagą, to tylko próba ukrycia swoich kompleksów.
Jak pisał Branden: trudno znaleźć bardziej znaczący symptom niskiej samooceny niż potrzeba postrzegania innych jako gorszych.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.