Kristen Stewart, po elektryzujących rolach księżnej Diany w „Spencer” i Jean Seberg w filmie Benedicta Andrewsa, staje przed kolejnym aktorskim wyzwaniem. Gwiazda wcieli się w Susan Sontag – amerykańską pisarkę, eseistkę, krytyczkę społeczną, aktywistkę i jedną z najważniejszych intelektualistek XX wieku.
Wspierała „Solidarność”, podróżowała na komunistyczną Kubę i do ogarniętego wojną Wietnamu. W ostrych tekstach krytykowała bezczynność rządu w dobie kryzysu AIDS oraz politykę George’a W. Busha po zamachach z 11 września. Susan Sontag wzbudzała emocje, prowokowała społeczne dyskusje. Esejami „Przeciw interpretacji”, „O fotografii” czy „Choroba jako metafora” burzyła zastane porządki.
Sposobów na opowiedzenie historii Susan Sontag, postaci tak wywrotowej i barwnej, jest więc wiele. Reżyserka Kirsten Johnson („Dick Johnson nie żyje”) postanowiła bazować na nagrodzonej Pulitzerem biografii „Sontag. Życie i twórczość” Benjamina Mosera, ale nie podąża w niej rozdziałami, nie kieruje się schematami.
Punktem wyjścia produkcji o roboczym tytule „Sontag” będzie 73. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie, którego jury przewodniczy Kristen Stewart – wybrana na filmową Susan. – Wykorzystujemy Berlin jako miejsce rozpoczęcia projektu. Chcemy nakręcić materiał dokumentalny o Kristen jako przewodniczącej jury oraz prześledzić jej historię przeobrażania się w Sontag – mówi producentka projektu Gabrielle Tana. – To będzie dramat z aspektem dokumentalnym. Kristen potrafi opowiadać piękne historie. Oprócz tego zdjęcia planowane są w Kalifornii, Nowym Jorku, Paryżu i Sarajewie. Data planowanej premiery nie jest jeszcze znana.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.