Książę Harry tłumaczy, dlaczego wypowiada się publicznie o rodzine królewskiej

Książę Harry w programie „60 Minutes” opowiada o tym, dlaczego zdecydował się mówić publicznie o rodzinie królewskiej. Do sieci trafił zwiastun wywiadu.

W 2020 roku książę Harry i Meghan Markle zrzekli się obowiązków królewskich. Z Wielkiej Brytanii przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych. Rozmowę z nimi, dotyczącą między innymi tej decyzji przeprowadziła Oprah Winfrey, powiedzieli wtedy, że nie mogli liczyć na wsparcie rodziny królewskiej. Księżna wyznała, że doświadczyła dyskryminacji wywołanej rasizmem, miała myśli samobójcze.

Swoją historię przedstawili też w netfliksowym dokumencie „Harry & Meghan”. Pierwsza część produkcji pojawiła się na platformie 8 grudnia 2022 roku, drugą opublikowano tydzień później. Para zwierzyła się, jak trudno było im budować związek wśród blasków fleszy. Obok ich prywatnych zdjeć, pokazane zostały obrazy, dotyczące rasizmu oraz niewolnictwa w Imperium Brytyjskim.

Netfliksowy dokument stał się hitem. O produkcji chętnie dyskutowano, nie brakowało też nieprzychylnych opinii. Harry’emu i Meghan zarzucano, że mijają się prawdą. Zastanawiano się, dlaczego ujawniają szczegóły ze swojego życia prywatnego, skoro twierdzą, że potrzebują spokoju.

8 stycznia będzie można obejrzeć specjalny odcinek programu „60 Minutes”, w którym książę Harry wyjaśnia, dlaczego zdecydował się mówić publicznie o rodzinie królewskiej.

– Przez długi czas próbowałem załatwiać swoje sprawy prywatnie. Jednak wtedy zawsze pojawiają się plotki, przecieki, doniesienia o mnie i mojej żonie. Motto mojej rodziny brzmi: Nigdy nie narzekaj, nigdy nie wyjaśniaj. A tak naprawdę spotykają się z przedstawicielami prasy i sprzedają im swoje historie. Przez sześć lat słyszałem, że rodzina królewska nie może wydać oświadczenia, aby chronić moją rodzinę. Ale robili to, aby chronić innych. Wtedy milczenie staje się zdradą – mówi książę Harry w zwiastunie produkcji.

Rozmowę z książęcą parą w „60 Minutes” przeprowadził amerykański dziennikarz Anderson Cooper.