Nie jesteśmy rasistami – powiedział książę Cambridge dziennikarzowi Sky News przy okazji pierwszego publicznego wystąpienia po wywiadzie Meghan i Harry’ego.
W niedzielnym wywiadzie Susseksowie opowiedzieli Oprze Winfrey o trudach życia na brytyjskim dworze. Pod adresem Windsorów padły mocne oskarżenia. Podobno Meghan Markle nie otrzymała od Pałacu Buckingham wsparcia, gdy mierzyła się z myślami samobójczymi. Niektórzy członkowie rodziny królewskiej mieli też zastanawiać się, jaki będzie kolor skóry pierworodnego syna pary.
W oficjalnym oświadczeniu wydanym kilka dni po wywiadzie rodzina królewska zadeklarowała, że „traktuje te oskarżenia poważnie”. Zapewniono też, że Meghan i Harry zawsze pozostaną częścią rodziny.
Teraz wypowiedział się William, który podobno jest „zdruzgotany” rozmową brata z amerykańską dziennikarką. – Jeszcze z nim nie rozmawiałem, ale na pewno to uczynię – powiedział przy okazji wystąpienia publicznego z Kate Middleton u boku. W wywiadzie Harry mówił, że kocha Williama, ale „zmierzają w różnych kierunkach”.
– Nie jesteśmy rodziną rasistów – dodał dzisiaj William. Wydaje się, że oskarżenie Meghan dotknęło go do żywego. Poza podejrzeniem są królowa Elżbieta II i książę Filip – to na pewno nie oni wypowiadali się na temat syna Meghan i Harry’ego. Kto w takim razie jest winny? Dowiemy się zapewne w najbliższych dniach.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.