Następczyni szwedzkiego tronu jest dziś szczęśliwą żoną i matką. Księżniczka doczekała się happy endu, choć w młodości zmagała się z zaburzeniami odżywiania, a jej związek z mężczyzną z ludu początkowo wzbudzał niechęć.
Księżniczka Wiktoria Ingrid Alice Désirée Bernadotte przyszła na świat 14 lipca 1977 roku. Dwa lata później dołączył do niej brat, książę Carl Philipp. Wkrótce po narodzinach Wiktorii – 1 stycznia 1980 roku – zmieniono szwedzkie prawo, by jako pierworodna córka mogła w przyszłości objąć tron. Choć monarcha pełni w tym kraju wyłącznie funkcje reprezentacyjne, odpowiedzialność przytłoczyła księżniczkę. Potrzeba było wielu lat i wspierającego mężczyzny u boku, by Wiktoria zaakceptowała swoje przeznaczenie.
Wcześniej dziewczynka pragnęła sprostać wymaganiom. W szkole miała problemy z czytaniem i pisaniem. Stwierdzono u niej dysleksję. Już jako 14-latka brała udział w wizytach państwowych, rok później oficjalnie podjęła pracę służbową – wraz z rodzicami przyjmowała delegacje z innych państw i brała udział w państwowych imprezach.
Dorastającą księżniczkę nazywano pulchną. Gdy postanowiła schudnąć, media zaczęły chwalić jej szczupłą sylwetkę. Ale księżniczka nadal traciła na wadze. Niebawem zaczęto spekulować, że cierpi na anoreksję. W oficjalnym oświadczeniu napisano, że Wiktoria „cierpi na zaburzenia łaknienia i otrzymuje profesjonalną pomoc”. Z pałacu kilkukrotnie zabrała ją karetka. – Zrozumiałam, że nie mam na nic wpływu. Moje życie zostało już zaplanowane w momencie narodzin. O wszystkim, co robiłam, decydowali inni, myślałam, że mogę chociaż kontrolować to, co jem – wyznała Wiktoria w jednym z wywiadów.
Szczęśliwy mezalians
Wiktoria zdecydowała się na studia w Stanach Zjednoczonych, równolegle rozwijała karierę dyplomatyczną. Na uniwersytecie Yale poznała Daniela Colberta. Związek był tak poważny, że zaczęto plotkować o zaręczynach. Zamiast nich doszło do rozstania – ponoć niedoszły narzeczony nie potrafił dochować wierności. Wiktoria ze złamanym sercem wróciła do Szwecji. Znów zaczęły się problemy z zaburzeniami odżywiania. Pomogła młodsza siostra, księżniczka Magdalena, która namówiła Wiktorię na ćwiczenia z prywatnym trenerem. Wiktorią zaopiekował się właściciel klubu fitness Daniel Westling. Przyjaźń przerodziła się w głębsze uczucie, ale para przez długi czas utrzymywała związek w tajemnicy. Wiktoria obawiała się reakcji rodziców i poddanych.
Gdy wyszło na jaw, że spotyka się z mężczyzną z ludu, prasa nie pisała o niczym innym. Niezadowolenia nie krył też król Karol Gustaw. Córka była nieugięta, a Daniel robił wszystko, by wpasować się w nową rolę. Sportowy strój zamienił na klasyczne garnitury, zrezygnował z pracy, wolny czas zaczął poświęcać na naukę języków – francuskiego i niemieckiego oraz szlifowanie angielskiego. Wkrótce ciężko zachorował na niewydolność nerek – czuwając przy nim, Wiktoria udowodniła, że naprawdę go kocha.
Kiedy rodzice księżniczki i poddani zobaczyli, jak dobry wpływ Daniel ma na Wiktorię, zapomnieli o jego „niewłaściwym” pochodzeniu. Ślub książęcej pary był wielkim wydarzeniem – na ulicach Sztokholmu tłumy wiwatowały na cześć młodej pary, a setki tysięcy z zapartym tchem śledziły na ekranach telewizorów, jak Daniel ze łzami w oczach, trzęsącymi się ze wzruszenia rękami wsuwa na palec Wiktorii obrączkę. A kiedy dwa lata po ślubie na świat przyszło długo wyczekiwane przez Szwedów royal baby – księżniczka Estelle – nikt nie miał już wątpliwości, że ten mezalians był najlepszym, co Wiktorii mogło się przydarzyć.
Wiktoria i Daniel są dziś uważani za jedno z najszczęśliwszych małżeństw w rodzinach królewskich. Cztery lata po narodzinach księżniczki Estelle na świat przyszedł jej brat, książę Oscar. Dziś książęca para łączy wychowywanie dzieci z oficjalnymi obowiązkami. Często pojawiają się z dziećmi publicznie na spacerach, zabierają je do teatru i na koncerty. Chętnie dzielą się rodzinnymi zdjęciami.
Wiktoria czynnie bierze udział w kampaniach na rzecz ekologii, aktywnie angażuje się też we wspieranie osób LGBTQ+, w 2020 roku otworzyła sztokholmską paradę równości. – Masz prawo być, kim jesteś. Jestem za tobą i jest nas wielu – powiedziała Wiktoria w przemówieniu. Jako spełniona żona i matka chce, żeby każdy mógł dostąpić szczęścia.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.