Reklama
28.04.2022
W. S. Merwin mawiał, że „z poezją jest jak z mówieniem dowcipów” – jeśli zmienisz jedno słowo na końcu, stracisz cały sens. Charles Baudelaire dopatrywał się w niej podstaw istnienia, James Joyce – buntu przeciwko rzeczywistości. Wisława Szymborska przyznała zaś, że mimo prób właściwej dla poezji definicji nie znalazła. „Ja nie wiem i nie wiem i trzymam się tego jak zbawiennej poręczy” – pisała w „Niektórzy lubią poezję”. A jak słowa oraz emocje widzą projektanci? W co próbują je ubrać? W poszukiwaniu odpowiedzi zaglądamy za kulisy okładkowej sesji majowego wydania „Vogue Polska”. Czyżby poezja chowała się w szeleście tiulu, pobrzękiwaniu cekinów? Zobaczcie i posłuchajcie sami!
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.