Cera wypielęgnowana bogatym kremem nawilżającym, usta muśnięte klasyczną czerwienią Diora, nadgarstki spryskane chanelowską piątką – francuskie kosmetyki wyróżniają się świetnymi formułami, pięknymi opakowaniami i ciekawą historią.
Woda perfumowana Chanel N°5: Mówią wieki
– Ktoś mnie kiedyś zapytał, co zakładam do łóżka. Odpowiedziałam, że kroplę Chanel N°5 – powiedziała Marilyn Monroe w wywiadzie dla magazynu „Life” w 1952 r. Kompozycja powstała w 1921 r., gdy Coco Chanel poprosiła Ernesta Beauxa o stworzenie perfum „o zapachu kobiety”. Jako że Mademoiselle wybrała piątą spośród zaproponowanych jej wersji zapachu, postanowiła oznaczyć je numerem 5. Twarzą obchodzącego w tym roku setne urodziny zapachu jest obecnie laureatka Oscara Marion Cotillard.
Pomadka Rouge Dior: Z miłości do kobiet
Pierwszą linię pomadek Rouge Dior francuski projektant zaprezentował w 1953 r., sześć lat po przełomowej kolekcji „New Look”. Składało się na nią osiem odcieni czerwieni, które miały korespondować z kolorami sukienek. Szminki stały się kolejnym fundamentem pod budowę imperium. Wcześniej na rynku ukazały się dwa zapachy: Miss Dior dedykowany młodszej siostrze Diora, Catherine, i Diorama z 1948 r. Dziś Rouge Dior ma znacznie więcej odcieni, występuje też w kilku wykończeniach od matowego po metaliczne.
Puder brązujący Terracota Guerlain: Trochę słońca
Trudno uwierzyć, że puder brązujący Guerlain obchodzi w tym roku 37. urodziny. Gdy francuska marka wprowadzała go do sprzedaży w 1984 r., był ewenementem. Francuzki od razu zachwyciły się jego satynową formułą. Sworzono go po to, by dodawać skórze zdrowego kolorytu. Do tej pory Guerlain przedstawiło kilkanaście wariacji na jego temat, w tym jedną dla mężczyzn (najnowsza pojawiła się w kwietniu tego roku). Marka szczyci się, że aż 96 proc. jej składników jest pochodzenia naturalnego.
Woda micelarna Sensibio Bioderma: Czysta karta
Bestsellera używają aktorki i influencerki, a makijażyści nie wyobrażają sobie bez niego pracy za kulisami pokazów mody. Markę założył w 1977 r. farmaceuta Jean-Noël Thorel, który specjalizował się w odkryciach z dziedziny biodermatologii (równocześnie stworzył podwaliny pod markę Institut Esthederm, w której wdrażał podobne biodermatologiczne zasady). Pierwszym produktem Biodermy był szampon bez detergentów. Szybko wprowadzono pełną linię produktów, a woda micelarna stworzona z myślą o cerze wrażliwej stała się globalnym fenomenem.
Tusz do rzęs Hypnôse Lancôme: Oczy zwierciadłem duszy
Maskara Hypnôse niezmiennie pozostaje jednym z bestsellerów założonej w 1935 r. marki. Jej formuła nie zmieniła się, odkąd wprowadzono ją na rynek 15 lat temu. Formuła została zainspirowana pielęgnacją włosów – zapewnia rzęsom maksymalną objętość, pielęgnuje i wzmacnia. Na sukces tuszu zapracowała także opatentowana przez Lancôme szczoteczka. Składa się z ponad 1000 włókien, które pozwalają na dokładną aplikację produktu.
Woda Eau de Campagne Sisley: Wszystko zostaje w rodzinie
W kwiatowo-cytrusowej wodzie z 1976 r. zamknięto aromaty ogrodów właścicieli marki Sisley, rodziny d’Ornano. Uniseksowa propozycja z akordami dzikich ziół, bazylii, jaśminu i zielonych liści pomidora szybko urosła do pełnej gamy produktów: balsamów do ciała, żeli pod prysznic, mydełek, a nawet świec.
Touche Eclat YSL: Sztuka iluzji
Niby korektor, ale nie do końca. Jako produkt o lekkiej i nadającej skórze blasku formule, Touche Eclat YSL jest często uznawany za prekursora rozświetlających kosmetyków. Na rynku zadebiutował w 1992 r. (25. rocznicę świętowano w 2017 r. limitowaną edycją opakowania w gwiazdki). Stworzyła go ówczesna dyrektorka makijażu YSL Terry de Gunzburg, która dziś z sukcesami prowadzi autorską markę kosmetyków By Terry. Prototyp Touche Eclat powstał w jej kuchni. Na całym świecie co minutę sprzedaje się sześć sztuk tego kultowego produktu.
Krem Lait-Crème Concentré Embryolisse: Dobre przygotowanie
Must have każdej modelki i wizażysty. Lait-Crème Concentré powstał w 1950 r. jako dzieło dermatologa ze szpitala specjalizującego się w patologiach skóry. Szybko odkryto, że posiada nie tylko fenomenalne właściwości pielęgnacyjne (był wybawieniem dla przesuszonej i wrażliwej cery), lecz także stanowi świetną bazę pod makijaż. Jego ogromną zaletą od początku była też przystępna cena. Przekazywany jako pielęgnacyjna tajemnica Francuzek z pokolenia na pokolenie, dziś jest klasykiem w kosmetyczkach kobiet na całym świecie.
Suchy szampon Klorane: O krok przed innymi
W 1965 r. Pierre Fabre otworzył na południu Francji pierwszy sklep autorskiej marki naturalnych kosmetyków do włosów. Jego suchy szampon, wprowadzony do sprzedaży w 1971 r., był pierwszym tego typu produktem na rynku. Fabre stworzył go z myślą o świeżo upieczonych i przebywających w szpitalu mamach. Dziś uwielbiają go Kate Moss i Caroline de Maigret. Co 10 sekund sprzedaje się jego jedna sztuka.
Woda termalna Avène: U źródła
O leczniczych właściwościach wody z rzeki Orb było wiadomo już w XVIII w. W uzdrowisku leczyli się przyjezdni z całej Europy, a kilkadziesiąt lat później, w 1871 r., słuch o niej dotarł także do Stanów Zjednoczonych, gdy sprowadzono ją na pomoc ofiarom pożarów w Chicago. Kultowa woda termalna Avène była wynikiem ponad 30 lat analiz i badań. Na jej bazie powstała linia do pielęgnacji cery wrażliwej, atopowej oraz trądzikowej.
Pełen program Paryskiego Weekendu z „Vogue Polska” jest dostępny pod linkiem.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.