Dom mody Ahluwalia z pewnością stanie się symbolem naszych czasów. Wzornictwo Londynki odzwierciedla bowiem najważniejsze współczesne zmiany i tendencje w modzie. Odpowiada też na potrzeby społeczne.
Wielokrotnie nagradzana projektantka urodziła się w Wielkiej Brytanii, lecz jej korzenie sięgają Nigerii, Indii, a także Jamajki. Mozaika, którą tworzą kultury wszystkich wymienionych krajów, jest zarazem istotą designu Ahluwalii. Różnorodność ta wpływa zarówno na jej estetykę, jak i na sposoby produkcji oraz idee, które wybrzmiewają na pokazach jednej z najciekawszych twórczyń mody drugiej dekady XXI wieku.
Priya obnaża prawdę o ubraniach
Absolwentka londyńskiego University for the Creative Arts i University of Westminster dystansuje się od pojęcia sustainability. Uwiera ją metka z napisem „zrównoważona moda”. Projektantka zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że tzw. etyczna produkcja zbyt często okazuje się być kłamstwem, półprawdą albo greenwashingiem, a wytwarzanie odzieży nigdy nie jest w pełni obojętne dla przyrody. W 2017 roku, czyli rok przed pokazaniem kolekcji dyplomowej, odwiedziła kraje, z których pochodzi jej rodzina. Poznała tam smutną prawdę o biznesie odzieżowym.
Przed wyprawą do Lagosu, skąd pochodzi tata Priyi, pojechała do Panipat w Indiach, gdzie urodziła się jej mama. Miasto leży niecałe 100 kilometrów od Delhi i nazywane jest globalnym hubem, w którym sortuje się i przerabia niezliczone tony odzieży z całego świata. Proces ten tylko z pozoru jest etyczny. Rzeczy są bowiem ponownie farbowane i przetwarzane. Toksyczne barwniki i inne odpady przemysłowe trafiają do rzeki i gruntu, co prowadzi do zatrucia wody pitnej. Zanieczyszczone jest również powietrze, a wynagrodzenia robotników i robotnic często nie są sprawiedliwe. Ahluwalia podkreśliła, że około 80% ubrań, które Brytyjczycy przekazują na cele charytatywne, trafia do podobnych fabryk.
Fotografie Ahluwalii przedstawiające góry ubrań oraz mieszkańców i mieszkanki Nigerii i Indii zostały opublikowane w książce „Sweet Lassi”. Towarzyszy im sesja prezentująca kolekcję dyplomową projektantki. Priya zrealizowała ją w 2018 roku ze skrawków używanych ubrań. Opracowała autorską metodę łączenia surowców z drugiego obiegu i stosuje ją do dziś. Dzięki tej technice na materiałach Ahluwalii widać piękne esy floresy i kalejdoskopowe wzory, które nie powstały w wyniku farbowania tkanin, lecz dzięki zręcznemu łączeniu włókien, fragmentów materiałów oraz ścinków. Metoda sprawia, że każdy model jest niepowtarzalny.
W hołdzie imigrantom
Ahluwalia zaznacza, że dom jest prawem człowieka. Najnowszą kolekcję „Home Sweet Home” ukształtowały rozważania nad pojęciem domu, który jest zarówno konkretnym schronieniem, jak i pragnieniem, tęsknotą, silnym uczuciem dotyczącym kilku miejsc naraz. Ściągnięcia, wiązania, plecionki czy plisy symbolizują więzi, które imigranci i imigrantki czują, gdy myślą o swoich dawnych miejscach zamieszkania. Priya urodziła się w Londynie, ale swoich domów szukała w regionach, skąd pochodzą jej bliscy.
Więzy, koraliki, pasy ułożyły się w symboliczne schematy odzwierciedlające uczucia i tęsknoty osób o imigranckich korzeniach albo doświadczeniach. Roślinne wzory to echa tapet z angielskiego domu babci Ahluwalii. Koraliki odwołują się do zrobionych z drewna kotar zasłaniających otwory drzwiowe w Nigerii.
Zgrabne topy wykonane z haftowanych serwetek kierują uwagę w stronę domów matek, babć, pradziadków. Serwetki mogą być symbolami udomawiania – wysiłku włożonego w proces budowania atmosfery domu i schronienia. Zakorzeniona na wielu kontynentach Brytyjka nazwała swoją wiosenną kolekcję „emocjonalnym pejzażem migracji”.
Kolekcja wiosna–lato 2025 powstała m.in. z tkanin, których nie wykorzystał dom mody Chloe. Zamiast do spalarni trafiły na wybieg Ahluwalii.
Miłość do Afryki, Indii oraz czarnych diaspor
W 2019 roku prestiżowy dom towarowy Browns zaproponował Ahluwalii stworzenie specjalnej kolekcji. Priya zaprojektowała 10 wzorów inspirowanych modą retro z przełomu lat 70. i 80. Dwa z nich powstały na bazie garniturów dziadka, zamówionych w pracowni krawieckiej w Czandigarh. Stolica indyjskich stanów Pendżab i Hariana słynie z brutalistycznej architektury Le Corbusiera. Ahluwalia podziwiała oryginalność szytych na zamówienie ubiorów, które na bazie europejskich tendencji tworzyły nowy, regionalny styl: modernistyczny szyk z Czandigarhu.
Kolekcja wiosna–lato 2024 wyrażała wdzięczność i uznanie dla wybitnych twórców i twórczyń, którzy nie byli biali, co mogło przyczyniać się do ich marginalizacji. Ahluwalia wymienia chociażby Algierkę Bayę Mahieddine (1931–1998). Jej płaskie, wielobarwne, malarskie przedstawienia ukazywały kobiety w otoczeniu natury. Bijąca z nich kobieca siła i magiczna moc przyrody zainspirowały Picassa do stworzenia serii „Les Femmes d’Alger”. W 2015 roku jedno z jego płócien „Kobiety Algierii” wylicytowano za ponad 179 milionów dolarów, co uczyniło je jednym z najdrożej sprzedanych obrazów w historii. Malarstwo samouczki Mahieddine, które nazywano prymitywnym, można kupić już za kilkanaście tysięcy euro.
Kolekcja jesień–zima 2024 powstała w wyniku fascynacji starymi baśniami i mitologią przekazywaną z pokolenia na pokolenie przez mieszkańców Nigerii i Indii. Inspiracją były między innymi bóstwa kultury Igbo, np. bogini Ziemi Ala, a desenie odwoływała się do malarskich motywów, którymi nigeryjska społeczności pokrywa swoje ciała. Drapowania i asymetryczne linie to echa indyjskiego sari oraz chust, które Nigeryjki związują na głowach.
Bohaterkami Ahluwalii były również: bollywoodzka aktorka Madhubala, którą projektantka porównała do Marilyn Monroe, i Marsha P. Johnson – drag queen, modelka Warhola i rewolucjonistka LGBTQ+, bohaterka zamieszek Stonewall z 1969 roku. W 1992 roku, po jednej z queerowych parad dumy, jej ciało znaleziono w rzece Hudson.
Kolekcję „Africa Is Limitless” na sezon wiosna–lato 2023 ukształtował natomiast zachwyt nad bogactwem i różnorodnością afrykańskich kultur. Wśród źródeł pojawiły się m.in.: tkaniny z Tunezji, styl członków Stowarzyszenia Osób Eleganckich i Wprowadzających Dobry Nastrój z Republiki Konga i Republiki Demokratycznej Konga, okładki albumów muzycznych z Wybrzeża Kości Słoniowej czy ozdobne paciorki z Kenii i Rwandy.
Współczesna moda jest tożsamościowa, autobiograficzna, osobista i terapeutyczna. Powstaje na bazie uczuć, świadomości, biografii i osobistych doświadczeń jej twórców i twórczyń. Mierzy się z demonami przeszłości i strachem, który wywołuje przyszłość. Moda Ahluwalii upomina się też o losy osób marginalizowanych i dyskryminowanych. Jej twórczość to również opowieść o męskości, której nie tłamszą już stereotypy i opresyjne normy. Jej męska moda bywa delikatna, kobieca, ozdobna, czego wyrazem był na przykład wspomniany top wykonany z haftowanych serwetek.
Priya otrzymała wiele nagród, m.in: Queen Elizabeth II Award For British Design, BFC/GQ Designer Menswear Fund, LVMH Prize, a ostatnio Fashion Award. W styczniu 2024 była bohaterką okładkową brytyjskiego „Vogue’a”. Czekamy na kolekcję jesień–zima 2026!
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.