Znaleziono 0 artykułów
20.01.2025

Marka Ahluwalia łączy szacunek dla dziedzictwa ze zrównoważonym rozwojem

20.01.2025
Kulisy kolekcji na wiosnę-lato 2025 / Fot. Spotlight. Launchmetrics

Dom mody Ahluwalia z pewnością stanie się symbolem naszych czasów. Wzornictwo Londynki odzwierciedla bowiem najważniejsze współczesne zmiany i tendencje w modzie. Odpowiada też na potrzeby społeczne. 

Wielokrotnie nagradzana projektantka urodziła się w Wielkiej Brytanii, lecz jej korzenie sięgają Nigerii, Indii, a także Jamajki. Mozaika, którą tworzą kultury wszystkich wymienionych krajów, jest zarazem istotą designu Ahluwalii. Różnorodność ta wpływa zarówno na jej estetykę, jak i na sposoby produkcji oraz idee, które wybrzmiewają na pokazach jednej z najciekawszych twórczyń mody drugiej dekady XXI wieku.

Priya obnaża prawdę o ubraniach

Absolwentka londyńskiego University for the Creative Arts i University of Westminster dystansuje się od pojęcia sustainability. Uwiera ją metka z napisem „zrównoważona moda”. Projektantka zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że tzw. etyczna produkcja zbyt często okazuje się być kłamstwem, półprawdą albo greenwashingiem, a wytwarzanie odzieży nigdy nie jest w pełni obojętne dla przyrody. W 2017 roku, czyli rok przed pokazaniem kolekcji dyplomowej, odwiedziła kraje, z których pochodzi jej rodzina. Poznała tam smutną prawdę o biznesie odzieżowym.

Przed wyprawą do Lagosu, skąd pochodzi tata Priyi, pojechała do Panipat w Indiach, gdzie urodziła się jej mama. Miasto leży niecałe 100 kilometrów od Delhi i nazywane jest globalnym hubem, w którym sortuje się i przerabia niezliczone tony odzieży z całego świata. Proces ten tylko z pozoru jest etyczny. Rzeczy są bowiem ponownie farbowane i przetwarzane. Toksyczne barwniki i inne odpady przemysłowe trafiają do rzeki i gruntu, co prowadzi do zatrucia wody pitnej. Zanieczyszczone jest również powietrze, a wynagrodzenia robotników i robotnic często nie są sprawiedliwe. Ahluwalia podkreśliła, że około 80% ubrań, które Brytyjczycy przekazują na cele charytatywne, trafia do podobnych fabryk.

Fotografie Ahluwalii przedstawiające góry ubrań oraz mieszkańców i mieszkanki Nigerii i Indii zostały opublikowane w książce „Sweet Lassi”. Towarzyszy im sesja prezentująca kolekcję dyplomową projektantki. Priya zrealizowała ją w 2018 roku ze skrawków używanych ubrań. Opracowała autorską metodę łączenia surowców z drugiego obiegu i stosuje ją do dziś. Dzięki tej technice na materiałach Ahluwalii widać piękne esy floresy i kalejdoskopowe wzory, które nie powstały w wyniku farbowania tkanin, lecz dzięki zręcznemu łączeniu włókien, fragmentów materiałów oraz ścinków. Metoda sprawia, że każdy model jest niepowtarzalny.

Kolekcja wiosna-lato 2025 / Fot. Spotlight. Launchmetrics

W hołdzie imigrantom

Ahluwalia zaznacza, że dom jest prawem człowieka. Najnowszą kolekcję „Home Sweet Home” ukształtowały rozważania nad pojęciem domu, który jest zarówno konkretnym schronieniem, jak i pragnieniem, tęsknotą, silnym uczuciem dotyczącym kilku miejsc naraz. Ściągnięcia, wiązania, plecionki czy plisy symbolizują więzi, które imigranci i imigrantki czują, gdy myślą o swoich dawnych miejscach zamieszkania. Priya urodziła się w Londynie, ale swoich domów szukała w regionach, skąd pochodzą jej bliscy.

Więzy, koraliki, pasy ułożyły się w symboliczne schematy odzwierciedlające uczucia i tęsknoty osób o imigranckich korzeniach albo doświadczeniach. Roślinne wzory to echa tapet z angielskiego domu babci Ahluwalii. Koraliki odwołują się do zrobionych z drewna kotar zasłaniających otwory drzwiowe w Nigerii.

Zgrabne topy wykonane z haftowanych serwetek kierują uwagę w stronę domów matek, babć, pradziadków. Serwetki mogą być symbolami udomawiania – wysiłku włożonego w proces budowania atmosfery domu i schronienia. Zakorzeniona na wielu kontynentach Brytyjka nazwała swoją wiosenną kolekcję „emocjonalnym pejzażem migracji”.

Kolekcja wiosna–lato 2025 powstała m.in. z tkanin, których nie wykorzystał dom mody Chloe. Zamiast do spalarni trafiły na wybieg Ahluwalii.

Miłość do Afryki, Indii oraz czarnych diaspor

W 2019 roku prestiżowy dom towarowy Browns zaproponował Ahluwalii stworzenie specjalnej kolekcji. Priya zaprojektowała 10 wzorów inspirowanych modą retro z przełomu lat 70. i 80. Dwa z nich powstały na bazie garniturów dziadka, zamówionych w pracowni krawieckiej w Czandigarh. Stolica indyjskich stanów Pendżab i Hariana słynie z brutalistycznej architektury Le Corbusiera. Ahluwalia podziwiała oryginalność szytych na zamówienie ubiorów, które na bazie europejskich tendencji tworzyły nowy, regionalny styl: modernistyczny szyk z Czandigarhu.

Kolekcja wiosna-lato 2024 / Fot. Spotlight. Launchmetrics

Kolekcja wiosna–lato 2024 wyrażała wdzięczność i uznanie dla wybitnych twórców i twórczyń, którzy nie byli biali, co mogło przyczyniać się do ich marginalizacji. Ahluwalia wymienia chociażby Algierkę Bayę Mahieddine (1931–1998). Jej płaskie, wielobarwne, malarskie przedstawienia ukazywały kobiety w otoczeniu natury. Bijąca z nich kobieca siła i magiczna moc przyrody zainspirowały Picassa do stworzenia serii „Les Femmes dAlger”. W 2015 roku jedno z jego płócien „Kobiety Algierii” wylicytowano za ponad 179 milionów dolarów, co uczyniło je jednym z najdrożej sprzedanych obrazów w historii. Malarstwo samouczki Mahieddine, które nazywano prymitywnym, można kupić już za kilkanaście tysięcy euro.

Kolekcja jesień-zima 2024 / Fot. Spotlight. Launchmetrics

Kolekcja jesień–zima 2024 powstała w wyniku fascynacji starymi baśniami i mitologią przekazywaną z pokolenia na pokolenie przez mieszkańców Nigerii i Indii. Inspiracją były między innymi bóstwa kultury Igbo, np. bogini Ziemi Ala, a desenie odwoływała się do malarskich motywów, którymi nigeryjska społeczności pokrywa swoje ciała. Drapowania i asymetryczne linie to echa indyjskiego sari oraz chust, które Nigeryjki związują na głowach.

Bohaterkami Ahluwalii były również: bollywoodzka aktorka Madhubala, którą projektantka porównała do Marilyn Monroe, i Marsha P. Johnson – drag queen, modelka Warhola i rewolucjonistka LGBTQ+, bohaterka zamieszek Stonewall z 1969 roku. W 1992 roku, po jednej z queerowych parad dumy, jej ciało znaleziono w rzece Hudson.

Priya Ahluwalia z nagrodą Fashion Award 2024 / Fot. Dave Benett/Getty Images

Kolekcję „Africa Is Limitless” na sezon wiosna–lato 2023 ukształtował natomiast zachwyt nad bogactwem i różnorodnością afrykańskich kultur. Wśród źródeł pojawiły się m.in.: tkaniny z Tunezji, styl członków Stowarzyszenia Osób Eleganckich i Wprowadzających Dobry Nastrój z Republiki Konga i Republiki Demokratycznej Konga, okładki albumów muzycznych z Wybrzeża Kości Słoniowej czy ozdobne paciorki z Kenii i Rwandy.

Współczesna moda jest tożsamościowa, autobiograficzna, osobista i terapeutyczna. Powstaje na bazie uczuć, świadomości, biografii i osobistych doświadczeń jej twórców i twórczyń. Mierzy się z demonami przeszłości i strachem, który wywołuje przyszłość. Moda Ahluwalii upomina się też o losy osób marginalizowanych i dyskryminowanych. Jej twórczość to również opowieść o męskości, której nie tłamszą już stereotypy i opresyjne normy. Jej męska moda bywa delikatna, kobieca, ozdobna, czego wyrazem był na przykład wspomniany top wykonany z haftowanych serwetek.

Priya otrzymała wiele nagród, m.in: Queen Elizabeth II Award For British Design, BFC/GQ Designer Menswear Fund, LVMH Prize, a ostatnio Fashion Award. W styczniu 2024 była bohaterką okładkową brytyjskiego „Voguea”. Czekamy na kolekcję jesień–zima 2026!

Marcin Różyc
  1. Moda
  2. Zjawisko
  3. Marka Ahluwalia łączy szacunek dla dziedzictwa ze zrównoważonym rozwojem
Proszę czekać..
Zamknij