Sarah Jessica Parker i Matthew Broderick świętowali rok temu 25. rocznicę ślubu. Przypominamy historię miłosną aktorskiej pary, która doczekała się razem trójki dzieci.
– Mam niewiele wspólnego z Carrie Bradshaw – powiedziała kiedyś Sarah Jessica Parker. Podczas gdy Bradshaw, główna bohaterka „Seksu w wielkim mieście”, zmieniała chłopaków jak rękawiczki i raczej nie marzyła o macierzyństwie, Parker ma troje dzieci ze swoim mężem Matthew Broderickiem. W maju 2022 roku świętowali 25. rocznicę ślubu. Choć media wielokrotnie sugerowały, że aktorskie małżeństwo przechodzi kryzys, związek ma się świetnie. Jaka jest ich recepta na szczęście? Bardzo prosta.
– Wciąż pamiętam moment, gdy zobaczyłem Sarah po raz pierwszy – wyznał niedawno Matthew Broderick. – Jakby to było wczoraj. Spotkali się wkrótce po tym, jak Parker zerwała z Robertem Downeyem Jr. Byli razem przez osiem lat, planowali nawet ślub. Ale Sarah nie mogła patrzeć, jak Robert pogrąża się w uzależnieniu od alkoholu i narkotyków. Długo o niego walczyła, w końcu się poddała. Odchodząc, powiedziała: – Będę się modliła, żebyś nie umarł. Ten intensywny i trudny związek wyczerpał początkującą aktorkę. Obiecała sobie, że nigdy więcej nie wda się w toksyczną relację. Na szczęście trzy lata starszy od niej Matthew był całkowitym przeciwieństwem Roberta.
Sarah Jessica i Matthew: Połączyła ich miłość do teatru
Broderick pochodzi z nowojorskiej rodziny z artystycznymi tradycjami. Pierwsze sukcesy w aktorstwie odniósł już w latach 80. XX wieku. Za rolę w brodwayowskiej sztuce „Wspomnienia z Brighton Beach” z 1983 roku otrzymał nagrodę Tony oraz Światową Nagrodę Teatralną. W tym samym roku zadebiutował na wielkim ekranie, a już trzy lata później był nominowany do Złotego Globu. Uchodził za zdolnego młodego aktora, wrażliwca i intelektualistę, do tego z chłopięcym urokiem. Sarah Jessica Parker wpadła po uszy.
Przedstawili ich sobie jej starsi bracia, Toby i Pippin Parkerowie. Na początku lat 90. prowadzili na Broadwayu grupę teatralną Naked Angels. Sarah kochała teatr, jako nastolatka grała tytułową „Annie” w hitowym amerykańskim musicalu. Często wpadała podpatrzeć, nad czym pracują jej bracia. Reżyserię jednej ze sztuk powierzyli właśnie Broderickowi. Między Sarah i Matthew od razu zaiskrzyło. Okazało się, że marzą o tym samym – chcą poświęcić życie na doskonalenie się w swojej pasji, aktorstwie. Potem stało się jasne, że łączy ich znacznie więcej. Ale zanim się o tym przekonali, musiało minąć kilka miesięcy.
Od pierwszej randki do ślubu
Matthew Broderick długo nie mógł się ośmielić, by zaprosić Sarah Jessicę Parker na randkę. W końcu, w lutym 1992 roku, odważył się nagrać jej wiadomość na automatyczną sekretarkę. – Przedstawił się z imienia i nazwiska, co bardzo mnie rozbawiło – wspominała aktorka w rozmowie z „The New York Times”. – Zostawił mi absolutnie uroczą wiadomość. Nie mogłam powiedzieć „nie” – dodała. Na pierwszą randkę poszli najpierw do kina, a potem do przytulnej Cornelia Street Cafe na Manhattanie. – Gadałam jak nakręcona, a on tylko się we mnie wpatrywał – opowiadała Parker. Wkrótce aktorzy stali się nierozłączni.
– Matthew jest chyba najzabawniejszym człowiekiem, jakiego znam – wyznała zakochana Sarah Jessica Parker w 1996 roku w rozmowie z „LA Times”. – I najprzystojniejszym, oczywiście! Jest taki zdolny, nieustannie mnie inspiruje. Całkowicie oszalałam na jego punkcie! Latem tego samego roku po raz pierwszy wystąpili razem na Broadwayu. Zagrali w spektaklu komediowym „How to Succeed in Business Without Really Trying”. Niecały rok później byli małżeństwem.
Sarah Jessica Parker i Matthew Broderick powiedzieli sobie „tak” 19 maja 1997 roku. Ich ślub zaskoczył wszystkich, łącznie z najbliższymi. Setka zaproszonych gości sądziła, że czeka ich zwyczajne przyjęcie, a nie wesele. Aktorska para nie chciała robić z wydarzenia wielkiego halo. – Ani przez chwilę nie zastanawiałam się nad tym, jaka będzie moja suknia ślubna – zdradziła później Parker w magazynie „People”. – Wielki ślub i biała suknia to nigdy nie było coś, co sobie wyobrażałam czy o czym marzyłam. Dlatego do ołtarza poszła, jak na fashionistkę przystało, w ekstrawaganckiej małej czarnej.
Carrie z „Seksu w wielkim mieście” i mama
Już miesiąc po ślubie Parker pracowała na planie serialu „Seks w wielkim mieście”. Długo wahała się, czy przyjąć rolę wyzwolonej nowojorskiej singielki Carrie Bradshaw. Jedną z osób, która ją do tego przekonała, był Matthew Broderick. Wierzył, że żona doskonale poradzi sobie z nowym wyzwaniem. Sarah obawiała się natomiast, że serial zakończy jej karierę. Nawet po nagraniu pilota próbowała jeszcze wypisać się z projektu HBO. Ale zasady kontaktu były nieugięte. No i Matthew wciąż przekonywał ją, że będzie dobrze. Było. Gdy równo rok później „Seks w wielkim mieście” trafił do telewizji, niemal z miejsca stał się hitem. Dziś serial uchodzi za kultowy. Co ciekawe, Broderick kilkakrotnie otrzymywał propozycję wystąpienia w „Seksie”. Mógł zagrać jednego z kochanków Bradshaw. Zawsze odmawiał.
Dzięki sukcesowi serialu HBO Sarah Jessica Parker w nową dekadę wchodziła jako absolutna gwiazda. W 2001 roku, odbierając za swoją rolę kolejną statuetkę Złotego Globu, zwróciła się do Brodericka. – Dziękuję mojemu mężowi za to, że zgodził się, abym pracowała z takimi przystojniakami, jak Chris Noth, John Slattery i John Corbett. Ba, nawet mnie do tego zachęcał! W sumie za kreowanie postaci Carrie Bradshaw Parker dostała cztery Złote Globy i nagrodę Emmy.
28 października 2002 roku Sarah Jessica Parker i Matthew Broderick po raz pierwszy zostali rodzicami. Na świat przyszedł ich syn James Wilkie. Poród aktorka nazwała doświadczeniem nieporównywalnym z niczym. – Ogarnęła nas absolutna euforia – wyznała. Mimo że para pragnęła mieć więcej dzieci, bliźniaczki Marion i Tabitha dołączyły do rodziny dopiero siedem lat później. – Mogłabym rodzić codziennie, ale dane mi było doświadczyć tego tylko raz – powiedziała Parker w jednym z wywiadów. Wcześniej razem z Matthew poinformowali, że ich córki urodziła surogatka.
– Przez lata staraliśmy się o dziecko, ale wciąż nam nie wychodziło. W końcu zdecydowaliśmy się skorzystać z niekonwencjonalnej metody – tłumaczyła Sarah na łamach amerykańskiego „Vogue’a”. Informacja o tym, że Parker i Broderick skorzystali z surogatki, obiegła wszystkie media. Reakcje, jak można się spodziewać, były różne, niekiedy skrajne. Niektórzy twierdzili, że aktorka nie chciała być w ciąży, bo akurat pracowała na planie pełnometrażowej wersji „Seksu w wielkim mieście”. – Najgorsze było jednak to, że długo nie mogliśmy nikomu powiedzieć, że ponownie zostaniemy rodzicami. O kobiecie, która nosiła pod sercem moje dzieci, mogłam rozmawiać wyłącznie z mężem. Miałam oczywiście mnóstwo obaw, a Matthew, jak to facet, niespecjalnie chciał o tym rozmawiać – zdradziła Sarah.
Mimo ekstrawagancji, jaką (szczególnie na początku nowego milenium) była surogatka, pięcioosobowa rodzina Parker i Brodericka wiodła w Nowym Jorku zwyczajne życie. W 2010 roku gwiazda „Seksu w wielkim mieście” opowiadała, że ich codzienność jest całkowicie prozaiczna. – Sama przyrządzam dzieciom jedzenie, sprzątam, piorę. W ogóle jesteśmy z Matthew bardzo samodzielni. Wspólnie złożyliśmy meble dla dzieci i pomalowaliśmy patio. Chodzimy razem do warzywniaka i supermarketu.
Wspólny spektakl na rocznicę ślubu
Związek Sarah Jessiki Parker i Matthew Brodericka wydawał się, zwłaszcza jak na hollywoodzkie standardy, podejrzanie stabilny i szczęśliwy. Dlatego media wciąż doszukiwały się sensacji. Wielokrotnie nagłówki tabloidów krzyczały, że aktorka rzuca męża lub że ten ją zdradza. Zwykle para pomijała te rewelacje milczeniem, ale w maju 2019 roku Parker nie wytrzymała. Na Instagramie, gdzie obserwuje ją ponad 8 milionów fanów, zamieściła apel do tabloidów. „No i jak w zegarku! Zbliża się nasza rocznica ślubu, więc media fabrykują dowody naszego rzekomego kryzysu. Przerabiamy to już od ponad dekady, zawsze ten sam stek bzdur. A może by tak, dla odmiany, celebrować fakt, że dwoje ludzi jest szczęśliwym małżeństwem już od 22 lat? Bo choć nie ustajecie w wysiłkach, by udowodnić, że jest inaczej, to nasza rodzina ma się doskonale”.
19 maja 2022 roku Sarah Jessica Parker i Matthew Broderick będą obchodzić 25. rocznicę ślubu. Dziennikarze często pytają parę, jaki jest ich sekret na tak długi i udany związek. – Przede wszystkim jesteśmy przyjaciółmi – powiedział Broderick. – Dużo rozmawiamy. I chyba właśnie to jest kluczem do sukcesu – rozmowa. Wiem, że to banał, ale tak mi się wydaje. Parker z kolei zawsze podkreśla, że małżeństwo to kompromis. – Bywa miło, bywa w porządku, a bywa po prostu źle. Tak to już jest, w każdej relacji. Jeśli chcesz wytrwać, musisz się przygotować, że nie zawsze będzie jak w bajce. I musisz być gotowa na poświęcenia. W innym wywiadzie aktorka wyznała: – Ja swojego męża po prostu kocham. I tyle. Kocham to, jakim jest ojcem dla naszych dzieci, oraz kocham to życie, jakie razem budujemy.
Wiosną 2022 roku Sarah Jessica Parker i Matthew Broderick ponownie staną razem na broadwayowskiej scenie. Wystąpią w sztuce „Plaza Suite”. Premierę spektaklu planowali na marzec 2020 roku, ale pandemia COVID-19 pokrzyżowała im plany. Ostatni raz Sarah i Matthew grali razem w 1996 roku, gdy nie byli jeszcze małżeństwem. Dlatego trochę się stresują, mimo że spędzili razem ponad ćwierć wieku. Jednak jeśli współpraca na scenie pójdzie im tak dobrze jak ta w życiu, to można się spodziewać sukcesu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.