W netfliksowym serialu „Emily w Paryżu” gra Gabriela, przystojnego szefa kuchni, obiekt westchnień tytułowej bohaterki. Choć wystąpił w jednej z najgłośniejszych produkcji tego roku, o Lucasie Bravo wciąż wiadomo niewiele. Sprawdzamy, kim jest tajemniczy Francuz.
Nowy serial Darrena Stara, twórcy kultowego „Seksu w wielkim mieście”, od dnia premiery króluje na liście najpopularniejszych produkcji na Netfliksie. „Emily w Paryżu” śledzi losy Lily Collins w roli Amerykanki w Paryżu. Jej Emily Cooper dostaje pracę marzeń, odkrywa siebie i zakochuje w przystojnym Francuzie. Gabriela, sąsiada bohaterki i szefa kuchni jednej z paryskich restauracji, zagrał Lucas Bravo, którym zachwycają się zarówno widzowie, jak i krytycy. Choć o Bravo nadal wiadomo niewiele, oto kilka faktów, które udało się nam ustalić podczas naszego śledztwa.
Zawsze chciał zostać aktorem
Lucas Bravo o karierze aktorskiej marzył od dziecka. Wiedział, że serce filmowego świata bije w Hollywood, dlatego postanowił przeprowadzić się do Stanów. W Los Angeles studiował aktorstwo na American Academy of Dramatic Arts. Później wrócił do rodzinnego Paryża, by kontynuować naukę w Tiffany Stern's Actors Factory. Od tego czasu można go było oglądać w produkcjach amerykańskich i francuskich. Zanim otrzymał rolę Gabriela, Bravo miał na koncie kilka filmów krótkometrażowych oraz małe rólki w takich serialach jak „Sous le soleil de Saint-Tropez” czy „Plus belle la vie". Wśród aktorów, których podziwia, wymienia, m.in. Matthew McConaugheya, Denzela Washingtona i Marka Ruffalo.
Życie dzieli między Paryż a Los Angeles
Od czasu studiów Bravo stale podróżował między francuską metropolią a Miastem Aniołów, które szybko stało się jego drugim domem. Jak podkreślał w rozmowie z „Vogue Paris”, oba miasta stanowią dla niego nieskończone źródło inspiracji. Każda z metropolii nauczyła go innego podejścia do aktorstwa, innej perspektywy i wrażliwości. To właście w Los Angeles młody aktor został dostrzeżony przez Darrena Stara, który zaproponował mu rolę Gabriela.
On i Gabriel mają ze sobą wiele wspólnego
– Widzę bardzo wiele podobieństw między mną a Gabrielem – powiedział paryskiemu „Vogue’owi” aktor. Gwiazdor i jego bohater ucieleśniają nasze wyobrażenia o Francuzach – jest szalenie przystojny, uwodzi akcentem, nienaganną fryzurą i hipnotyzującym spojrzeniem. Obaj są też pasjonatami, którzy w pełni poświęcają się swoim zajęciom. Podobieństwa między Lucasem a Gabrielem po części wynikają z trybu pracy twórcy serialu – scenariusze do produkcji Stara są pisane we współpracy z odtwórcami ról, aby nadać im indywidualny rys.
Podczas pracy nad serialem odkrył Paryż na nowo
Jako urodzony paryżanin Lucas był przekonany, że Miasto Świateł nie skrywa już przed nim żadnych tajemnic. Gdy jednak wszedł na plan „Emily w Paryżu”, miał poczucie, że odkrywa metropolię na nowo, z perspektywy amerykańskiego zespołu. – Zauważyłem, jak wiele drobnych rzeczy, które we Francji są postrzegane jako zbędny luksus, są niezbędne w Stanach, i odwrotnie – powiedział w rozmowie z „Vogue Paris”. Choć serial zebrał mieszane recenzje w ojczyźnie Bravo, a wielu krytyków zarzucało serialowi operowanie kliszami i krzywdzącymi stereotypami na temat paryżan, aktor uważa, że produkcji udało się pokazać różne oblicza metropolii.
Jest romantykiem
Zapytany o ulubione miejsce w Paryżu, aktor wskazał Parc des Buttes Chaumont. – To fantastyczne miejsce, które zasługuje na większe uznanie. Można spędzić tu cały dzień na spacerach, wspinaczce i obserwacji natury. Uwielbiam to miejsce. Zawsze czuję się tu jak Julie Delpy i Ethan Hawke w „Przed zachodem słońca – mówi aktor. Brzmi jak idealne miejsce na romantyczną randkę.
Kocha podróże
Drugą po filmie największą pasją Bravo są podróże. Gdy tylko może, aktor razem z przyjaciółmi wynajmuje vana i niczym współcześni hipisi ruszają w podróż po Stanach, odwiedzając po drodze takie festiwale jak Coachella czy Burning Man. Na instragramowym profilu gwiazdora można znaleźć pamiątki z Arizony, Nevady i Kalifornii, a także Islandii, Chorwacji czy Republiki Południowej Afryki.
Świat mody nie jest mu obcy
Zanim został aktorem, dorabiał jako model. W 2017 roku Bravo wystąpił nawet w reklamie Chanel u boku Ellie Bamber, którą możecie kojarzyć z filmu Toma Forda „Zwierzęta nocy”. Lucas pojawił się również w kampaniach mniejszych marek, w tym np. paryskiej Noyoco. Niedawno rozpoczął prace nad nowym filmem – „Mrs Harris Goes to Paris”, adaptacji powieści Paula Gallico, śledzącej losy ubogiej sprzątaczki z Londynu, która zakochuje się w projektach haute couture Christiana Diora. Kobieta postanawia postawić wszystko na jedną kartę i przeprowadzić się do Paryża, by poznać mistrza i zdobyć choć jedną z jego niezwykłych kreacji.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.