Talizmany z klejnotów, kryształy wystawiane na światło Księżyca, nalewki na minerałach – od tysięcy lat obecne w medycynie tradycyjnej, od niedawna także w zabiegach wellness. Niektórzy wierzą, że kamienie mają magiczne moce – mogą leczyć, poprawiać samopoczucie, uszczęśliwiać. Oto kilka teorii na temat działania kamieni.
Twarde dowody
– Dzięki litoterapii możemy wpływać minerałami na zdrowie fizyczne i psychiczne – mówi Agata Zaskórska, zielarka i litoterapeutka z Pracowni Nimrodel. Jak to działa? Do dnia, kiedy japoński badacz Masaru Emoto nie udowodnił przy pomocy nowoczesnej nauki, że woda posiada pamięć, był to temat drwin. Na wpływ kamieni na człowieka nie ma jeszcze twardych dowodów, ale wiemy już na pewno, że kryształy, minerały i kamienie szlachetne są jedną z najlepiej zorganizowanych struktur w naturze. Fizyka kwantowa dowodzi, że cała materia na poziomie podstawowym to nic innego, jak wibrujące struny energii elektrycznej. A nauka i technologie korzystają z kamieni w bardzo szeroki sposób. W szpitalach stosuje się kwarc, rubin jest używany w laserach, bo precyzyjnie skupia i koncentruje wiązki energii, krzem ma zastosowanie w procesorach i systemach cyfrowych, ponieważ reguluje przepływ energii. Jednym z ostatnich odkryć jest pamięć holograficzna, czyli zapisywanie danych w krysztale – mogą być przechowywane przez kilkaset milionów lat!
Kamienie (szczególnie te szlachetne), podobnie jak inne obiekty materialne (w tym organizm człowieka), mają własną wibrację. Emitowana przez nie częstotliwość niejako wyłapuje nieprawidłowości i równoważy je, przywracając harmonię. Mówiąc najprościej, niektóre kamienie mogą pobierać od żywego organizmu nadmiar energii lub uzupełniać jej braki.
– Każdy kamień – szlachetny, półszlachetny, ale i kamień, który znajdujesz przy polnej drodze – składa się z siatki określonych atomów, które wykonują rytmiczne drgania. Ta skumulowana energia elektromagnetyczna danego kamienia poprzez kontakt ze skórą człowieka stymuluje jego komórki nerwowe do odpowiedniej wibracji. Następuje reakcja. Kamienie potrafią przenosić potencjał energetyczny, dzięki temu mogą leczyć albo utrzymywać w zdrowiu. Sama już informacja, że minerał ma wyższą częstotliwość w MHz od częstotliwości zdrowego człowieka (czyli około 62-68 MHz), ma znaczenie. Fizyka kwantowa dowodzi, że taka stymulacja jest w stanie uruchomić wydzielanie odpowiednich substancji w mózgu, dzięki czemu możemy sami sobie pomóc. Minerały i kamienie od wieków były wykorzystywane do uruchamiania wszystkich procesów zdrowienia ludzkiego ciała, począwszy od wpływu na poszczególny organ w ciele przez zmianę naszego postrzegania świata po energetyczną ochronę organizmu – tłumaczy Agata Zaskórska.
Pieśń kryształu
Medycyna chińska i ajurwedyjska oraz tradycyjne uzdrawianie praktykowane przez Aborygenów od tysiącleci korzystają z właściwości kamieni szlachetnych wspomagających przywrócenie równowagi na wszystkich poziomach. Ten trend powraca, poparty nowoczesną nauką. Filozofie Wschodu, opierające się na teorii czakr, twierdzą, że każdy kolor kamienia odpowiada barwie określonej czakry, czyli punktu energetycznego w ciele. I tak na przykład: fiolet (ametyst), kolor czakry szczytu, to barwa intuicji i jasności umysłu, odpowiada za działanie szyszynki. Czerwień (rubin), kolor czakry podstawy, to energia życiowa, a błękit (akwamaryn), kolor czakry gardła, pomaga w razie kłopotów z układem oddechowym. Bezbarwny kryształ z kolei oczyszcza umysł i wyostrza zmysły. Wystarczy wrzucić kryształy górskie do oleju na kilka godzin, a potem wykonać nim masaż ciała, aby poprawić funkcjonowanie wszystkich czakr, czyli przywrócić optymalny balans całemu organizmowi. Deborah Hanekamp z Mama Medicine, autorka książki „Rituals Baths”, nazywana „ulubioną uzdrowicielką gwiazd” (– Mama Medicine to petarda – deklaruje Alicia Keys), uczy o aurach, opisuje fazy Księżyca, wyjaśnia magię kryształów, minerałów i ziół. Podpowiada, że z kryształami można medytować, można je nosić, „doładowywać się” w razie potrzeby. – Włóż je do wody pitnej, potrzymaj, połóż na sercu, prześpij się z nimi pod poduszką i włóż do kąpieli – radzi w wywiadach. Jej propozycja na najprostszy rytuał, niezwiązany z żadną religią: zapal świecę, oczyść aurę dymem palo santo, wejdź do kąpieli i zanurz głowę pod wodę, a potem umieść kryształ różowego kwarcu na brzuchu.
– Kamienie i minerały, tak jak zioła czy żywice, należą do „darów Matki Ziemi”, w terapiach możemy ich używać podobnie jak właśnie ziół. Można robić z nich maceraty wodne czy olejowe, różnego rodzaju eliksiry i nalewki. Związki zawarte w minerałach doskonale łączą się z nośnikiem, by później użyć tak zrobionego preparatu zewnętrznie czy wewnętrznie jako uzupełnienie danej kuracji. Dzięki tego typu zabiegom możemy uzupełnić daną terapię o tego rodzaju wyciąg. Dlatego przy stanach zapalnych stawów użyjemy preparatu ametystowego, by je wzmocnić, przy stanach zapalnych tarczycy, zastosujemy agat niebieską koronkę, hematyt w płynie na poprawę żelaza we krwi, a biały kalcyt zwiększy laktację u kobiety karmiącej – wylicza Agata Zaskórska.
Kamień na kamieniu
Dominika Szczechowicz, autorka magicznej biżuterii UZen, zachęca: – Potrzebujesz tego, co zmienia twoje życie na lepsze. Moim absolutnym faworytem jest koral. To jeden z najsilniejszych kamieni ochronnych. Mówi się, że silnie energetyzuje i przynosi opatrzność sił przyrody. Przywraca harmonię, uspokaja emocje, pobudza i ożywia, zapobiega zmęczeniu, odpędza koszmary senne, wpływa odżywczo na serce, oczyszcza organizm i ma moc ogrzewającą. Jest też idealny dla dzieci. Urzeka mnie też koncept Mali, czyli buddyjskiego sznura modlitewnego, wykorzystywanego do odliczania mantr. Ma chronić, dodawać sił użytkownikowi, energetyzować i wzmacniać. Każdy egzemplarz robiony jest według ściśle określonych zasad i jest niepowtarzalny!. Male są wykonywane z najróżniejszych kamieni, każda ma do spełnienia określone zadania. – Są Male na przyjaźń, na dobrobyt, na „bycie Tu i Teraz”, na spokój, odblokowanie uczuć a nawet na miłość. Ten talizman będzie służyć tak długo, aż spełni swoją rolę – wyjaśnia Dominika.
„Tworzyć na świecie miłość i piękno” to motto Oliviera Durbano, koczownika, twórcy biżuterii i perfum. Kamienie wkroczyły w jego życie, gdy miał zaledwie pięć lat i od tamtej pory go fascynują. Naturalne materiały, oryginalne, piękne kamienie, przenikające się kolory... W 2005 roku otworzył wszechświat na ekskluzywne zapachy. Kolekcja „Parfums de Pierres Poèmes” inspirowana jest legendami i symboliką kamieni. W butelkach tych perfum mamy drogocenne esencje, wysoko cenione eliksiry i… prawdziwe kamienie. Jedna z najpiękniejszych kompozycji opracowanych przez Durbano: Rock Crystal, z kadzidłem, żywicą czystka i białym kryształem. – Możemy do litoterapii podejść w wieloraki sposób. Mimo wielu szkół i przekazów, jestem zwolenniczką dobierania tego typu struktur indywidualnie do pacjenta, do potrzeb. Tak jak dobiera się rośliny lecznicze – dodaje Agata Zaskórska. Zachęcamy do poszukiwania kamienia idealnego. W końcu bez odrobiny magii życie byłoby niepełne.
Kamienie i ich właściwości według książki „High Vibrational Beauty”:
- Turkus: Piękno, działa jako bufor i przewodnik.
- Chrysopaz: Kamień zodiakalnej Wagi, mistrz równowagi, przynosi szczęście i płodność.
- Szmaragd: Kamienie miłości i domowego szczęścia.
- Jadeit: Kamień marzeń przynosi szczęście i błogosławieństwo.
- Kamień księżycowy: Uwydatnia kobiecą boskość.
- Malachit: Mistrz biznesu zachęca do sukcesu i pomaga w równoważeniu relacji.
- Ametyst: Rozświetla świat liliowym blaskiem, pozwala połączyć się z wyższymi celami.
- Perła: Pomaga zachować wiarę.
- Howlit: Dodaje sił i zachęca do spokoju.
Dokładny harmonogram weekendu magii i wróżb z „Vogue Polska” jest dostępny pod linkiem.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.