Klasyczna elegancja – tak najkrócej można by określić czarno-białą suknię, którą Maja Ostaszewska włożyła na czerwony dywan jubileuszowego, 80. Festiwalu Filmowego w Wenecji na premierę „Zielonej granicy” Agnieszki Holland. Kreacja autorstwa Macieja Zienia, choć wytworna, pozostaje powściągliwa – zgodnie ze stylem aktorki i tematyką filmu.
Na premierę „Zielonej granicy” we wtorek 5 września Maja Ostaszewska wybrała elegancką, ale wyważoną suknię projektu Macieja Zienia. – Niezmiernie cieszę się, że od wielu lat mam przyjemność tworzyć kreacje na różne okazje dla Mai Ostaszewskiej. Na wyjątkowe wydarzenie, jakim jest festiwal filmowy w Wenecji, wybraliśmy razem dwie eleganckie i pełne klasy stylizacje. Pierwszą z nich jest suknia na premierę filmu Agnieszki Holland „Zielona granica” – powiedział projektant. – Warto zaznaczyć, że Mai zależało na prostocie, z uwagi na powagę i tematykę filmu. Sukienka miała być pełna klasy, ale skromna i minimalistyczna – dodał Maciej Zień.
Maja Ostaszewska na festiwalu w Wenecji w projekcie Macieja Zienia
Góra czarno-białej kreacji, którą założyła aktorka, wykonana jest z jedwabiu. Asymetryczne wykończenie na jednym ramieniu nadaje jej subtelny, unikatowy akcent. Plecy zdobi transparentna żorżeta, a z przodu uwagę zwraca kontrastowe przeszycie w talii, które wydobywa kształt sylwetki. Zakładka w spódnicy pozwala zwiewnej tkaninie naturalnie pracować, zapewnia też swobodę ruchów. – Zawsze staram się ubrać, a nie przebrać. W końcu Maja to kobieta pełna klasy, elegancji i wewnętrznego blasku. W moim odczuciu to jedna z najjaśniej błyszczących gwiazd polskiej sceny filmowej – podkreślił Zień.
Aktorka na jeden z najsłynniejszych filmowych festiwali przyjechała w związku ze światową premierą „Zielonej granicy” Agnieszki Holland. To historia o kryzysie uchodźczym i dramatycznych wydarzeniach na polsko-białoruskiej granicy. Film zderza perspektywę strażników granicznych, uchodźców i aktywistów. Do ostatniej grupy należy psycholożka Julia, grana właśnie przez Maję Ostaszewską. – Kiedy ludzie nie mają warunków do życia z powodów politycznych, wojennych, ekonomicznych, zawsze będą usiłowali się ratować. Każdy z nas by to zrobił – mówi aktorka w rozmowie z „Vogue Polska” i dodaje: – Film jest bardzo uczciwy, porażający w swej prostocie. Nie poucza, pokazuje różne punkty widzenia, pozostawia widza z pytaniami.
Polskie akcenty na festiwalu w Wenecji w 2023 roku
Festiwal w Wenecji odbywa się cyklicznie od 1932 roku i uważany jest za najstarsze wydarzenie filmowe na świecie. Co roku na przełomie września i sierpnia odbywa się na wyspie Lido. Tegoroczna, już 80. edycja skupia wyselekcjonowane filmy z całego świata – zarówno autorskie, europejskie kino, jak i wysokobudżetowe hollywoodzkie produkcje. Polską kinematografię obok „Zielonej granicy” Agnieszki Holland reprezentuje „Kobieta z…” Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.